Już nie tylko Wizz Air i Ryanair. Coraz mniej lotów z Polski
Jakub Kolanko
Nadchodzą czarne tygodnie dla polskich lotnisk i pasażerów. Na większości tras będziemy mogli polecieć bardzo rzadko, a niektóre z nich zostaną nawet całkowicie zawieszone.
Reklama
Przez ostatnie tygodnie drastyczne cięcia na lotach z polskich lotnisk ogłaszali głównie tani przewoźnicy – Ryanair skasował na listopad i grudzień br. kilkadziesiąt tras, podobne decyzje podjął Wizz Air – m. in. odłożył inaugurację swojej obecności na lotnisku w Rzeszowie. Obie linie przewiozły tylko ok. 30 proc. pasażerów w porównaniu do analogicznego okresu 2019 r.
To jednak nie koniec złych informacji dla polskiego rynku lotniczego. W ciągu najbliższych kilku tygodni przewoźnicy jeszcze bardziej okroją kierunki do Wielkiej Brytanii, z powodu rozpoczętego tam w czwartek (5.11) narodowego lockdownu, który ogranicza możliwość zagranicznych podróży jedynie do ważnych spraw służbowych. To dlatego ograniczenia lotów z Krakowa przewiduje easyJet – od 6 listopada przewoźnik całkowicie znika z portu lotniczego w Balicach, gdzie stopniowo, w zależności od trasy, będzie wracać od pierwszych dni grudnia.
Także British Airways nie wyśle swoich samolotów do Krakowa wcześniej niż 17 grudnia, na kiedy obecnie planowany jest pierwszy po półtoramiesięcznej przerwie lot do Londynu–Heathrow. W tym samym dniu wznowione mają zostać loty z Warszawy realizowane przez brytyjską linię.
Restrykcje w podróżach powodują także znaczny spadek zainteresowania lotami do Niemiec. Z tego powodu zdecydowanie najdalej z polskich lotnisk wycofa się Lufthansa. Jak informowaliśmy w październiku, niemiecki przewoźnik nie przywróci zapowiadanych wcześniej lotów z Katowic do Frankfurtu oraz z Rzeszowa do Monachium. Kilka dni temu zapadała z kolei decyzja o anulowaniu połączenia Poznań – Frankfurt.
Cięć jest jednak jeszcze więcej – finalnie jedynym połączeniem Lufthansy z Polski do Monachium będą loty z Warszawy, ponieważ połączenie z Krakowa do Bawarii widnieje w systemie rezerwacyjnym jedynie do 1 grudnia 2020 r. Jak podają przedstawiciele prasowi przewoźnika w Polsce, od 5 do 28 listopada nie będą realizowane loty z Gdańska do Frankfurtu, a połączenia do tego miasta z Warszawy i Krakowa będą się odbywać ze znacznie zmniejszoną częstotliwością.
We wtorek (3.11) cięcia na wielu kierunkach europejskich i krajowych zapowiedziały także PLL LOT – m. in. rejsy z Warszawy do Bydgoszczy zostaną całkowicie zawieszone na ponad miesiąc.
Fot.: materiały prasowe
gość
Michalina12
wroord