5 pytań do... Marka Miesztalskiego (Samorząd Mazowiecki)
Spór w Mazowieckim Porcie Lotniczym Warszawa-Modlin trwa już dwa lata. Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" i samorząd wojewódzki Mazowsza nie mogą porozumieć się w sprawie dofinansowania lotniska.
Reklama
Rozmawialiśmy z Markiem Miesztalskim, przedstawicielem samorządu mazowieckiego, zasiadającym w radzie nadzorczej modlińskiej spółki, o ustosunkowanie się do tez wygłoszonych przez Mariusza Szpikowskiego, prezesa Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty lotnicze" (PPL), w wywiadzie opublikowanym na Pasazer.com w zeszłym tygodniu (30.09).
Marek Miesztalski: Wynik ze sprzedaży zamknął się stratą w wysokości 9,2 mln zł. Natomiast, jako wynik netto spółka wykazała stratę w kwocie 17,2 mln zł. Trzeba jednak pamiętać, że w związku z trwającym sporem sądowym z Wizz Airem MPL musiał utworzyć rezerwę w wysokości 14 mln zł, choć uważamy, że sprawa zakończy się po naszej myśli i powództwo Węgrów zostanie oddalone.
Pasazer.com: Dlaczego samorząd mazowiecki kwestionuje wynik Testu Prywatnego Inwestora (TPI) wykonanego przez renomowaną firmę EY?
Marek Miesztalski: Zgodnie z porozumieniem wspólników TPI miał zostać zlecony przez tego z udziałowców, który chce wyłożyć pieniądze, czyli w tym przypadku samorząd wojewódzki. Zleciliśmy wykonanie TPI kancelarii prawnej ECh&W, która nie stwierdziła konieczności dokonania notyfikacji w Komisji Europejskiej (KE) dofinansowania MPL kwotą 50 mln zł. Nie kwestionujemy więc opracowania EY, tylko opieramy się na naszej ekspertyzie, zgodnie z umową wspólników.
Pasazer.com: Dlaczego samorząd mazowiecki nie chce wysłać wniosku o pre-notyfikację w sprawie dofinansowania MPL do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), co pozwoliłoby rozstrzygnąć spór w spawie wyniku TPI?
Marek Miesztalski: Analizujemy wszystkie dokumenty, co nie jest proste, bo to wymaga bardzo fachowej wiedzy. Natomiast na dziś uważamy, że nie ma takiej potrzeby, bo TPI nie wykazał konieczności notyfikacji. Zresztą pre-notyfikacja do UOKiK niczego nie załatwia, bo jest tylko opinią a ostateczną decyzję i tak podejmuje KE.
Pasazer.com: W jaki sposób samorząd wojewódzki zamierza przekonać PPL do wyrażenia zgody na dofinansowanie MPL kwotą 50 mln zł, skoro nie chce wysłać wniosku o pre-notyfikację?
Marek Miesztalski: Najlepiej byłoby zmienić osobę na stanowisku prezesa PPL, bo pan Szpikowski zawsze wymyśli kolejne tysiąc powodów, żeby nie wspomóc MPL. Prezes Szpikowski działa na szkodę MPL, a teraz dziwi się, że port jest w złej kondycji, choć uprzedzaliśmy go, że zablokowanie emisji obligacji doprowadzi do finansowych kłopotów. PPL realizuje politykę rządu, bo gdyby kierował się tylko zasadami przedsiębiorczości, to sprzedałby swoje udziału w MPL wychodząc z tej - w jego ocenie - nieudanej inwestycji.
Pasazer.com: Czy i kiedy samorząd wojewódzki Mazowsza złoży konkretną ofertę zakupu udziałów PPL w MPL?
Marek Miesztalski: Wykup udziałów spółki MPL jest obwarowany określoną procedurą. Pierwszym jej krokiem jest zaproszenie do rozmów. Samorząd już dwa razy zapraszał do negocjacji PPL, ale prezes Szpikowski nie podjął tematu. Na tym etapie nie możemy dać konkretnej propozycji, bo wycena MPL przez EY w ramach procesu due diligence zamknęła się w przedziale od 0 do 40 mln zł. Czy mieliśmy zaproponować PPL cenę np. 10 zł? Samorząd mazowiecki chce przede wszystkim, aby MPL przestał przynosić straty i dlatego potrzebujemy rozbudować port, co wymaga wydania 50 mln zł.
Pasazer.com: Dziękuję za rozmowę.