5 pytań do.... Marcina Osowskiego (Welcome Airport Services)

14 kwietnia 2023 09:30
- Do końca roku, chcemy oferować regularne usługi przewozu towarów bezzałogowymi statkami powietrznymi - mówi Marcin Osowski, wiceprezes zarządu Welcome Airport Services. Zapraszamy na rozmowę o rozwoju Welcome Cargo i perspektywach dla branży.
Reklama
Welcome Airport Services jest największym pod względem liczby obsługiwanych przewoźników agentem handlingowym w Polsce. Świadczy usługi obsługi naziemnej samolotów kilkudziesięciu liniom lotniczym z całego świata w tym również w zakresie cargo lotniczego. I to właśnie o cargo porozmawiamy z wiceprezesem spółki.


W ostatnich, pandemicznych latach sektor cargo mocno się rozwijał. Proszę opowiedzieć jak to wyglądało w Welcome? I jak obecnie wygląda sytuacja w Welcome Cargo?

Marcin Osowski: Cargo Welcome to przede wszystkim innowacyjność i szereg nowych inicjatyw. Dotyczy to zarówno nowych usług, procesów, jak również wdrażania nowych technologii. Co ważne, są to działania nowatorskie nie tylko na poziomie naszej firmy, ale również dla całego rynku cargo lotniczego w Polsce. Należy zauważyć, że rynek ten pozostaje dość konserwatywny nawet pomimo pandemii lub wojny. My – planując perspektywiczną strategię rozwoju, uwzględniliśmy w niej różne czynniki, bazując na tym, co już się wydarzyło – pandemia, czyli zamknięcie ruchy pasażerskiego i wojna, czyli zamknięcie nieba nad Rosją i odcięcie całego rynku Białorusi i Rosji oraz różne ograniczenia z tym związane.


Dlatego szukamy dywersyfikacji i takiego zróżnicowania przychodów i działalności, żeby być przygotowanym na różne scenariusze. Okazuje się, że cargo to jest wdzięczny obszar, w którym jeszcze dużo można zrobić, zarówno jeśli chodzi o innowacje, jak i modyfikacje czy kształtowanie tego rynku.

Rozumiem, że rozpoczęliście już działania związane z wdrażaniem tej strategii?

Marcin Osowski: W zeszłym roku przejęliśmy całkowicie obsługę cargo na lotnisku w Gdańsku. To wydarzenie, z którym wiążemy duże nadzieje, z uwagi na to, że jest to największa przemysłowa aglomeracja w północnej Polsce, siedziba dwóch portów morskich, centrum branży morskiej i silny ośrodek przemysłowy, który mógłby korzystać z obsługi lotniczej. Liczymy na synergię pomiędzy logistyką morską i lotniczą, która nie jest oczywista, ale pracujemy intensywnie nad stworzeniem w tym zakresie atrakcyjnej oferty dla spedytorów oraz operatorów logistycznych. Wdrożyliśmy również nowatorską metodę współpracy z terminalami cargo w portach lotniczych na zasadach zbliżonej do franczyzy. Polega to na wykorzystaniu marki Welcome Cargo w tych terminalach, co wiąże się z wdrożeniem naszych standardów obsługi, cenników i rozwiązań aplikacyjnych z zachowaniem pełnej autonomii tych terminali. To rozwiązanie już działa na lotniskach Łódź oraz Olsztyn-Mazury. To jest klasyczna sytuacja win – win, obie strony osiągają wyłącznie korzyści.


Chcemy w roku 2023 kontynuować ten model współpracy z innymi terminalami na terenie kraju oraz za granicą. Dzięki pozyskaniu nowych lokalizacji zbudowaliśmy sieć połączeń podobną w strukturze do koła roweru, gdzie piastą, czyli z angielska hubem jest terminal cargo w Warszawie, a szprychami jest sieć naszych terminali regionalnych, czyli Kraków, Gdańsk, Szczecin, Poznań, Łódź oraz Olsztyn. Kolejną nowością w naszej ofercie jest w związku z tym, usługa o nazwie Welcome Cargo Connect, czyli regularne, własne połączenia lotnicze na kołach, pomiędzy naszymi największymi terminalami oraz w niedalekiej przyszłości do terminali w Europie (np. Frankfurt, Lipsk lub Amsterdam)

Przyszłość to nowe, a przede wszystkim innowacyjne rozwiązania. Nad czym obecnie pracujecie w Welcome Cargo?

Marcin Osowski: Pracujemy również nad komercyjnym przewozem towarów za pomocą statków bezzałogowych. Planujemy jeszcze w tym kwartale uruchomienie pilotażowego, nomen omen, przelotu na trasie Gdańsk – Warszawa, a docelowo, do końca roku, chcemy oferować regularne usługi przewozu towarów bezzałogowymi statkami powietrznymi. Dzięki temu stajemy się pełnoprawną linią lotniczą typu cargo – wydaje mi się, że pierwszą tego rodzaju w Europie. Jednocześnie procedujemy stosowne dokumenty i certyfikaty w ULC. Na początek nie będą to ciężkie ładunki (do 5-7 kg), jednak zdobyte doświadczenie pozwoli sukcesywnie zwiększać zarówno ciężar ładunków, jak i ofertę handlową w tym zakresie. To wiąże się z tworzeniem de facto nowego sektora rynku w zakresie operatorów (pilotów), mechaników, systemów informatycznych i innych, które będą organicznie pojawiać się wraz z rozwojem tej branży. Jesteśmy zarówno dumni, jak i podekscytowani, że tworzymy nowy rozdział w historii polskiego lotnictwa cywilnego.

A w maju pojawicie się na targach logistycznych w Niemczech?

Marcin Osowski: Zdecydowaliśmy się po raz pierwszy wziąć udział w największych targach logistycznych w Monachium, które odbędą się w dniach 9 – 12 maja. Mamy tam eleganckie stoisko i wystawiamy się razem z portami lotniczymi w Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Modlinie i Szczecinie. Pokazujemy, że potrafimy współpracować z wieloma podmiotami, oraz że Welcome Cargo działa w zasadzie na terenie całej Polski, a możliwość skorzystania z lotniczego cargo jest dostępna niemal na wyciągnięcie ręki, a dzięki temu skokowo wzrasta możliwość eksportu lub importu towarów na skalę globalną. To również wyraz aspiracji w zakresie dalszego rozwoju naszych możliwości obsługi coraz większej ilości towarów, współpracy ze spedytorami oraz liniami lotniczymi.


To wszystko, o czym wspomniałem wcześniej, pozwala nam budować zupełnie nowe kompetencje, tworzyć innowacje, a także stawanie się coraz bardziej atrakcyjnym pracodawcą, co będzie miało coraz większe znaczenie na hiper konkurencyjnym rynku pracy w naszym kraju. Na przykład tak rozbudowana i wyrafinowana obsługa cargo wymaga bardzo dużego wsparcia IT – to jest jeden z tych obszarów, gdzie chcemy bardzo mocno się rozwinąć. To właśnie tutaj rozwiązania aplikacyjne są kluczowe, a my oferujemy taką możliwość, by takie rozwiązania powstawały autorsko u nas. I to też jest wyraz innowacyjności, czyli z jednej strony branża lotnicza naturalnie wzmacnia kulturę techniczną, ale z drugiej strony też oferuje pozyskiwanie, czyli zasysanie innowacji z innych obszarów. To tylko jeden ze sposobów, by firmy – agenci obsługi naziemnej – nie były tylko rezerwuarem i pepinierą kadr dla innych podmiotów w branży lotniczej, ale by stawały się pożądanym miejscem do budowania karier i rozwoju zarówno osobistego, jak i gospodarczego.

Dziękuję za rozmowę.

materiał sponsorowany

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy