Adria Airways zawiesza wszystkie loty. Czy to koniec słoweńskiego przewoźnika?
Adria Airways zawiesiła wszystkie rejsy od wczorajszego (23.09) wieczora. Przewoźnik twierdzi, że zaprzestanie działalności jest tymczasowe i będzie trwać do środy włącznie.
Reklama
- Decyzja o tymczasowym zaprzestaniu wykonywania lotów jest konsekwencją niezabezpieczenia dostępu do nowych środków finansowych, których linia potrzebuje do prowadzenia dalszych operacji lotniczych. W tym momencie firma intensywnie poszukuje rozwiązań we współpracy z potencjalnym inwestorem. Celem wszystkich zaangażowanych stron jest ponowne wznowić operacje lotnicze linii Adria Airways, a zaprzestanie działalności jest rzeczywiście tymczasowe. Firma głęboko ubolewa nad sytuacją i przeprasza wszystkich pasażerów i partnerów. Adria Airways proponuje swoim pasażerom i partnerom śledzenie informacji online - informuje przewoźnik w oświadczeniu.
Zawieszenie wszystkich lotów dotknie wszystkich 558 pracowników przewoźnika oraz co najmniej kilkuset pasażerów. Jak podaje portal "Ex Yu Aviation", zarząd przewoźnika zażądał wczoraj od słoweńskiego rządu 4 mln euro, ale środków tych nie otrzymał.
Zakup biletów na przyszłe połączenia przewoźnika nie został wstrzymany, jednak stanowczo odradzamy dokonywania jakichkolwiek rezerwacji do czasu wznowienia operacji lotniczych i wyklarowania się dalszej przyszłości linii.
Jak wcześniej informowaliśmy, słoweńska Agencja Lotnictwa Cywilnego wszczęła proces przedłużenia certyfikatu AOC linii Adria Airways. Przewoźnik może mieć jednak z tym problem zważywszy na jego trudną sytuację finansową. Dodatkowo wszystkie rachunki bankowe Adrii w Słowenii zostały zablokowane, zaś łączny dług przedsiębiorstwa wynosi 60 mln euro.
Wcześniej słoweńskie media donosiły, że przewoźnik zakończył 2018 r. ze stratą wynoszącą prawie 15 mln euro, to był już drugi rok z rzędu, jak słoweński przewoźnik zanotował wyniki na minusie. Słoweński rząd od jakiegoś czasu przygotowuje się na ewentualne bankructwo Adrii i planuje dofinansować obsługę niektórych połączeń z Lublany.
Jak pisaliśmy już w lipcu br., słoweńska Adria znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Przewoźnik już wcześniej był zmuszony do odwoływania poszczególnych lotów z powodu niemożności pokrycia kosztów operacyjnych, ale nigdy wcześniej anulacje nie dotyczyły całej siatki.
Adria od dłuższego czasu prowadziła rozmowy mające na celu znalezienia inwestora. Alternatywny scenariusz zakładał ogłoszenie upadłości. Wczoraj, poranny rejs z Lublany do Brukseli posiadał na prośbę pilotów specjalny call sign (pl. wywoławczy kod przewoźnika) - ADR4EVER (pl. Adria na zawsze).
fot. mat. prasowe