Icelandair: 140 milionów dolarów odszkodowania od Boeinga
Amerykański producent samolotów wypłaci Icelandair 140 mln dolarów amerykańskich. Islandzkie linie lotnicze uzgodniły z Boeingiem kwotę tymczasowego odszkodowania za uziemienie boeingów B737 MAX.
Reklama
Jak podaje Air Transport World, narodowy przewoźnik Islandii, porozumiał się z Boeingiem w sprawie tymczasowej umowy o odszkodowanie za wyłączenie z eksploatacji 5 boeingów B737 MAX. W celu pokrycia strat poniesionych przez islandzką linię lotniczą z powodu uziemienia MAX-ów Boeing wypłaci Islandczykom 140 mln dolarów amerykańskich (USD).
Informując media o zawartej poufnej umowie Icelandair stwierdził, że rekompensata pokrywa jedynie ułamek całkowitej straty firmy z powodu uziemienia MAX-ów.
Icelandair oszacował, że pomniejszenie zysku ze sprzedaży (EBIT) z powodu kłopotów z maszynami Boeinga wyniosło 140 mln USD tylko w okresie od połowy marca do 1 sierpnia br. Według przedstawicieli przewoźnika kwota ta wzrosła od tego czasu, ponieważ MAX-y wciąż nie latają.
Rozmowy z Boeingiem o szerszej ugodzie w sprawie odszkodowania za konieczność zawieszenia lotów będą kontynuowane. Icelandair ocenia, że obecnie - uwzględniając już zawartą umowę z Boeingiem - szacunkowy koszt odszkodowania powinien wynieść 135 mln USD. W sumie zatem amerykańska firma powinna zapłacić Icelandairowi 275 mln USD. 16 sierpnia br. Islandczycy stwierdzili, że nie spodziewają się powrotu MAX-ów do operacji przed końcem 2019 r.
Islandzki przewoźnik został zmuszony do wyleasingowania pięciu samolotów, aby zminimalizować negatywny wpływ uziemienia MAX-ów.
Przykład Icelandair jest bardzo interesujący z punktu widzenia rynku polskiego. Przypomnijmy, że LOT posiada w swojej flocie pięć boeingów B737 MAX i zamówił kolejnych dziewięć takich maszyn. Liczba uziemionych boeingów LOT-u jest taka sama jak w przypadku Icelandair. Prezes narodowej linii lotniczej Rafał Milczarski w ostatnim wywiadzie na łamach Pasazer.com stwierdził, że będzie się domagał rekompensaty za każdą szkodę wyrządzoną jego firmie. Jednocześnie jednak powiedział, że ewentualne negocjacje z Amerykanami rozpoczną się dopiero po powrocie MAX-ów do latania. Warto dodać, że również polski przewoźnik czarterowy Enter Air ponosi koszty z powodu uziemienia dwóch boeingi B737 MAX, które stacjonują na Lotnisku Chopina.