Emerytury strażaków i SOL-u w Sejmie
Reklama
Problem przywilejów emerytalnych dla strażaków lotniskowych służb ratowniczo-gaśnicznych (LSR-G) oraz funkcjonariuszy Straży Ochrony Lotniska wraca do Sejmu. Przy okazji planowanej reformy systemu emerytalnego posłowie zwracają uwagę na nierówne traktowanie strażaków LSR-G i SOL-u wobec innych służb.
Dominik Sipiński
Obecnie zarówno LSR-G jak i SOL traktowane są jako służby zakładowe. W związku z tym pracownikom nie przysługuje prawo do wcześniejszej emerytury ani status funkcjonariuszy publicznych. Strażacy domagają się zmiany tej sytuacji wskazując, że ich faktyczne kwalifikacje są takie same, a wymagania wyższe niż w przypadku państwowej straży pożarnej.
Zgodnie z obecnym prawem w LSR-G mogą pracować emeryci PSP. Powoduje to szybki wzrost średniej wieku lotniskowych strażaków. A to, jak alarmuje Stowarzyszenie LSR-G, może obniżać bezpieczeństwo pasażerów na lotniskach w Polsce.
- Grupa lotniskowa jest istotna ze względu na charakter wykonywanej pracy. Czym innym jest straż zakładowa w niedużym zakładzie peryferyjnym, a czym innym jest straż ochrony lotnisk, która tak naprawdę przejmuje szereg obowiązków związanych wprost z bezpieczeństwem - mówiła na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych Krystyna Łybacka (SLD).
Z kolei były minister infrastruktury Jerzy Polaczek (PiS) zwracał uwagę, że po wejściu w życie reformy emerytalnej strażacy lotniskowi będą musieli pracować do 67. roku życia.
- Przy okazji ewolucji całego lotnictwa cywilnego i potrzeby bezpieczeństwa, powstaje systemowy problem - podkreślał Polaczek. Poseł PiS-u jest reprezentantem grupy parlamentarzystów, którzy w styczniu złożyli do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uznania za niezgodną z konstytucją różnicy w prawach emerytalnych strażaków LSR-G i PSP.
Od początku 2012 r. do premiera interpelowały już w sprawie strażaków LSR-G niezależnie posłanki Beata Kempa (SP) i Jadwiga Wiśniewska (PiS). Obydwie zwracają uwagę, że strażacy lotniskowi jako jedyni mają wyśrubowane międzynarodowe normy i wymagany przepisami krótki czas reakcji. Przechodzenie do LSR-G emerytów z PSP powoduje wzrost średniej wieku, a przez to gorszą sprawność strażaków.
- Obniżenie wieku strażaków na lotniskach to nie tylko docenienie ich ciężkiej i niebezpiecznej pracy, to przede wszystkim leży w interesie coraz większej liczby pasażerów na polskich lotniskach - podsumowuje Kempa.
Rząd odpowiada, że nie obejmie strażaków lotniskowych przywilejami. Według Marka Buciora, podsekretarza stanu w ministerstwie pracy i polityki społecznej, obecnie planowane jest podwyższanie wieku emerytalnego i likwidowanie przywilejów, a nie obejmowanie nimi nowych grup. Stanisław Rakoczy, podsekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych, dodaje, że objęcie przywilejami strażaków lotniskowych musiałoby oznaczać takie same prawa dla innych strażaków zakładowych, co znacznie zwiększyłoby koszty tej zmiany. Ministerstwo transportu dodaje, że wszystkie wymogi bezpieczeństwa są spełnianie, ale podkreśla, że nie w jego gestii leży decydowanie o zasadach przyznawania emerytur.
Stowarzyszenie LSR-G, które skupia strażaków lotniskowych, ma gotową propozycją. Chce wdrożenia modelu amerykańskiego, zgodnie z którym wszyscy strażacy pracowaliby do 55. roku życia, a potem jedynie przy konserwacji sprzętu. W wywiadzie z Pasazer.com mówił o tym szef Stowarzyszenia, Robert Rutczyk. Strażacy nie wykluczają też pozwów do europejskich trybunałów.
Dominik Sipiński