Apel załóg lotniczych do premiera o objęcie tarczą antykryzysową
Personel lotniczy PLL LOT apeluje do premiera o objęcie ich tarczą antykryzysową. Petycje na razie pozostają bez odzewu ze strony rządu.
Reklama
Polskie Linie Lotnicze LOT w lutym br. przeprowadziły zapowiadane wcześniej zwolnienia grupowe, które w głównej mierze objęły pilotów oraz personel pokładowy. Mowa w tym przypadku jednak o pracownikach zatrudnionych na umowę o pracę u polskiego przewoźnika. Od kilku lat większą część załogi stanowią osoby samozatrudnione prowadzące własną działalność gospodarczą i wykonujące operacje lotnicze dla LOT-u w ramach współpracy B2B.
Na początku kryzysu wywołanego ograniczeniami związanymi z pandemią LOT, podobnie jak inni przewoźnicy, obniżył wynagrodzenia swoim załogom. W petycji lotnicy zaznaczyli, że wynagrodzenie gwarantowane dla pilotów spadło o 67 proc., natomiast dla personelu pokładowego o 50 proc.
Rząd przyjmując kolejne projekty tarcz antykryzysowych rozszerzał je o różne sektory rynku. 19 grudnia 2020 roku w życie weszła tarcza branżowa, która objęła firmy najbardziej dotknięte drugą falą pandemii. Niestety do tej pory załogi działające w ramach samozatrudnienia nie zostały objęte pomocą z tarczy antykryzysowej. Piloci podkreślają, że obecnie po opłaceniu ZUS-u oraz podatku zostaje im w portfelu 2 tys. złotych miesięcznie. W związku z tym załoganci postanowili zwrócić się z pomocą do rządu w formie petycji.
Niestety droga od złożenia petycji do odpowiedzi oraz udzielenia ewentualnej pomocy jest długa. Załogi lotnicze złożyły petycję do premiera. Centrum Informacyjne Rządu informuje, że w tej sprawie właściwym organem jest Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Z kolei, jak poinformował portal TVN24, ministerstwo stwierdziło, że "nie sprawuje pieczy nad sektorem lotniczym" i stwierdziło, że z pytaniami należy kierować się do Ministerstwa Infrastruktury. W Ministerstwie Infrastruktury jednak dziennikarze zostają przekierowani z powrotem do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.
- Należy jednak podkreślić, że organem wiodącym w zakresie omawianej regulacji jest Minister Rozwoju, Pracy i Technologii, a decyzja w zakresie ewentualnej zmiany ww. rozporządzenia stanowi kompetencję Rady Ministrów - powiedział Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, w odpowiedzi na pytania TVN24.
Jeszcze większe problemy finansowe mają załoganci, którym kontrakty zostały zawieszone. W przypadku samozatrudnienia oznacza to pozostanie bez żadnego wynagrodzenia. W odpowiedzi na kryzys w branży lotniczej LOT zawiesił kontrakty 80 załogantom i stwierdził, że w przypadku poprawy sytuacji na rynku chcieliby przywracać zawieszone osoby.
Petycja w tej sprawie została złożona przez osoby współpracujące z PLL LOT. Warto jednak zaznaczyć, że przyznanie pomocy mogłoby być wsparciem dla wielu pilotów oraz członków personelu pokładowego, bowiem w Polsce działają inne linie lotnicze, które współpracują z załogami na takiej samej zasadzie, jak narodowy przewoźnik, a w związku z kryzysem z obniżkami wynagrodzeń borykają się załogi większości firm.