Etihad Airways zmniejsza stratę
Przewoźnik z siedzibą w Abu Zabi opublikował dane finansowe za 2019 r., według których stratę udało się zmniejszyć – jednak na rentowność jak dotąd się nie zapowiada. Jak podaje sam Etihad, powodem polepszenia kondycji finansowej jest znaczne obniżenie kosztów operacyjnych.
Reklama
Etihad Airways w 2019 r. stracił na działalności operacyjnej 870 mln dolarów (ok. 3,3 mld złotych). Porównując, w poprzednim roku kalendarzowym było to 1,28 mld dolarów (ok. 4,9 mld złotych). Od 2016 r. Etihad Airways straciły łącznie 4,75 mld dolarów (ok. 18,3 mld złotych). W listopadzie 2019 r. zarząd Etihad Airways przyznał, że według najlepszego scenariusza, zysk uda się osiągnąć nie szybciej niż w 2024 r.
Przewoźnik zmniejszył w 2019 r. liczbę samolotów do 101 maszyn – porównując ze 106 pod koniec 2018 r. Spadła także ilość obsługiwanych pasażerów – z 17,8 mln w 2018 r. do 17,5 w roku ubiegłym, wzrósł natomiast współczynnik wypełnienia.
.jpg)
– Wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia, ale postępy poczynione od 2017 r. zaszczepiły w nas nową energię i determinację, by iść naprzód i wprowadzać zmiany niezbędne do kontynuacji tej pozytywnej tendencji. Koszty operacyjne zostały znacznie zmniejszone, a zarówno przychody, jak i współczynniki wypełnienia wzrosły, pomimo optymalizacji i racjonalizacji siatki połączeń – powiedział Tony Douglas, dyrektor generalny Etihad Aviation Group.
Przewoźnik wdraża strategię naprawczą od 2017 r. Po tym, jak poniósł miliardowe straty z powodu nieudanych inwestycji w inne linie lotnicze. Linia bez sukcesów inwestowała m. in. w upadłe Jet Airways oraz Air Berlin. Ponadto, w 2014 r. Etihad objął 49 proc. udziałów we włoskiej Alitalii, jednak inwestycja ta została obarczona wysokimi kosztami i nie przyczyniła się do poprawy sytuacji linii, która pozostaje poważnie nierentowna i od wielu miesięcy stoi na skraju bankructwa.
Innym powodem złej kondycji przewoźnika jest także agresywna walka o pasażerów podróżujących pomiędzy Europą a Australią, gdzie Etihad narażony jest na bezpośrednią konkurencję Emirates i Qatar Airways.

Fot.: materiały prasowe, Piotr Bożyk