ARUP: Analiza możliwości rozbudowy Modlina
Firma ARUP przygotowała analizę możliwości rozbudowy Modlina na zlecenie Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze", która została zaprezentowana podczas wczorajszej (19.04) konferencji prasowej w Warszawie.
Reklama
"Przedmiotem raportu jest ocena koniecznego zakres rozbudowy Portu Lotniczego Warszawa/Modlin w kontekście możliwości przejęcia części ruchu obsługiwanego obecnie na Lotnisku Chopina w Warszawie przy jednoczesnej akomodacji prognozowanego ruchu już obecnego na lotnisku" - czytamy w raporcie Arup.





Głównym założeniem rozbudowy jest obsługa 9-10 mln pasażerów rocznie na lotnisku w Modlinie. Na całość ruchu składa się; od 6-7 mln pasażerów wynikające z prognoz ruchu oraz 3 mln pasażerów ruchu czarterowego przeniesionego z Lotniska Chopina. Port miałby skupić się na ruchu niskokosztowym i czarterowym oraz obsługiwać głównie samoloty kodu C m.in boeing 737 w różnych wersjach. Założono również możliwość pojawienia się samolotów kodu E m.in. boeing 787 czy airbus A330.
Analiza porównawcza została wykonana na podstawie charakterystyki takich portów jak Bruksela-Charleroi, Bergamo-Orio al Serio, Londyn-Luton, Rzym-Ciampino, Kolonia-Bonn, Paryż-Beauvais czy Berlin-Schoenefeld.
Droga startowa, płyty postojowe oraz drogi kołowania
Pierwszy z elementów rozbudowy według ARUP-a to nowa droga startowa. Według Ireneusza Kołodzieja z firmy Arup tylko końcówki (po 540 m) drogi startowej są stosunkowo w dobrym stanie, stan środka drogi startowej, według niego i przedstawionego raportu jest dużo gorszy. - Ta droga musi być wyremontowana. Nie jest gotowa na obsługę pasażerów powyżej 10 mln. Dobrze wiemy, że nikt się nie zgodzi na jej remont, ponieważ wiązałoby się to z wyłączeniem ruchu na prawie rok. Dlatego wraz z PPL-em proponujemy budowę nowej, równoległej DS z 4 zjazdami szybkiego ruchu - tłumaczy Kołodziej.

Nowa droga startowa zostałaby zlokalizowana na północ od istniejącej DS a jej długość wyniosłaby 2800 m. Obecna DS, po
przeprowadzeniu remontu
nawierzchni oraz instalacji
dodatkowego oświetlenia
nawigacyjnego będzie według analizy
wykorzystywana jako równoległa
droga kołowania, z możliwością
czasowego jej wykorzystania jako
drogi startowej (np. w trakcie
remontu głównej DS).
Budowa niezależnej, drugiej drogi startowej to element, który łączy zamysł zarządu Modlina oraz analizę firmy ARUP. O wiele większa rozbieżność obu stron przypada na liczbę stanowisk postojowych dla samolotów. W planach przedstawionych w ub. tygodniu przez zarząd lotniska w Modlinie szacuje się rozbudowę płyty postojowej PPS1 do ok. 17 stanowisk dla samolotów kodu C. ARUP uważa jednak, że powinno być ich ponad 30, dla szacowanej obsługi ruchu o przepustowości 9-10 mln pasażerów rocznie. - Modlin zaprezentował w swojej koncepcji budowę 17 stanowisk. To nie jest wystarczająca liczba dla takiego ruchu. Również zaprezentowana infrastruktura w prezentacji zarządu nie podoła zapotrzebowaniu na prognozowany ruch dla tego podwarszawskiego lotniska - mówi Kołodziej.
W założeniach ARUP-a potrzebne jest zbudowanie nowych stanowisk postojowych w rejonie istniejącej płyty postojowej PPS-1 umożliwiających postój 27 samolotów kodu C oraz 4 kodu E. Dodatkowo 2 płyt do odladzania dedykowanych dla obu kierunków drogi startowej. Wybudowana zostałaby także droga kołowania równoległa do obecnej DS umożliwiająca kołowanie samolotu kodu E.
Terminal
Zarządzający Portem Lotniczym Warszawa/Modlin jest w posiadaniu projektu budowlanego rozbudowy istniejącego budynku terminala, który zgodnie z Planem Generalnym przewiduje dwa etapy; część odlotów i przylotów. Istniejący terminal posiada 12,5 tys. m kw powierzchni użytkowej przy ruchu 3 mln pasażerów rocznie. Według ARUP jest to dwukrotnie za mało, nawet bez rozbudowy. - Przy 3 mln pasażerów rocznie powierzchnia użytkowa lotniska powinna wynosić od 25 do 30 tys. m kw. Modlin ma 12,5 - mówi Kołodziej.

W założeniach zarządu Portu Lotniczego Warszawa/Modlin po rozbudowie (do 8 mln pasażerów rocznie) lotnisko zyskałoby powierzchnię użytkową 24,3 tys. m kw - czyli tyle ile według ARUP-a port powinien mieć już teraz - przy ruchu 3 mln podróżnych rocznie. W planach zarządu nie zmieni się liczba stanowisk check-in, dwukrotnie wzrośnie liczba stanowisk kontroli bezpieczeństwa oraz nieznacznie wzrośnie liczba gate-ów.

Jedynie liczba stanowisk kontroli dokumentów pokrywa się z założeniami ARUP-a. Według Kołodzieja plany zarządu są zdecydowanie niewystarczające dla szacowanego ruchu w Modlinie. - Od 50 lat zajmujemy się projektowaniem lotnisk, a nasi planiści z Warszawy od 10 lat - komentuje.
Infrastruktura lotniska
Możliwe jest posadowienie terminala wraz z pirsem prostopadłym pomiędzy dwoma rzędami stanowisk postojowych co umożliwi szybki i łatwy dostęp do stanowisk (także w wariancie bez instalacji pomostów pasażerskich). Jak tłumaczy przedstawiciel ARUP-a przedstawiona koncepcja wymaga
zmiany aranżacji terminala w ramach
istniejącej bryły, który jednak umożliwi w przyszłości rozbudowę terminala wraz z nowym pirsem.

W tej koncepcji lotnisko zyskałoby 204 tys. m kw powierzchni stanowisk postojowych PPS, 156 tys m kw dróg kołowania oraz 38,5 tys. m kw. powierzchni nowych płyt do odladzania umożliwiających jednoczesne odladzanie 2 samolotów kodu C lub jednego kodu E. Kołodziej zwraca uwagę na ważny aspekt dotyczący rozbudowy czyli lokalizacja infrastruktury towarzyszącej takiej jak; baza utrzymania sprzętu lotniska i firm handlingowych (place manewrowe oraz garaże), strażnica Lotniskowej Straży Pożarnej (z min. liczbą trzech wozów), parkingi odstawcze GSE oraz potencjalnie strefę dla ruchu cargo.
Kwestie środowiskowe
Jednym z argumentów przemawiających za Modlinem jest możliwość wykonywania operacji w nocy bez ograniczeń. ARUP zwraca jednak uwagę na liczbę dobowych operacji lotniczych uregulowanych pozwoleniem środowiskowym. Modlin posiada zgodę na 66 operacji na dobę - obecnie jest ich wykonywanych około 53. W szczycie letniego sezonu jak twierdzi Kołodziej ta liczba zostanie praktycznie wykorzystana, jednocześnie zauważając, że rozbudowa lotniska potroiłaby liczbę operacji do prawie 178 na dobę. Taka zmiana wymaga ponownego wniosku o decyzje środowiskową. - Nie da się szybko zwiększyć zgody na prowadzenie operacji powyżej 66 na dobę. Uzyskanie obecnej trwało 5 lat. Również nadchodzący sezon będzie w naszej ocenie maksimum dla tego portu - ocenia Kołodziej.
Innego zdania byli przedstawiciele zarządu na konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu. - Latamy przez 19 godzin dziennie. Przez pięć pomimo, że lotnisko działa, nikt nie lata. Wyróżnia nas to, że nie mamy ograniczeń nocnych. Moglibyśmy to jeszcze wypełnić - mówił Piotr Okieńczyc, wiceprezes zarządu ds. operacyjnych lotniska w Modlinie.
Kosztorys planowanej rozbudowy
ARUP przedstawił także kosztorys szacowanej rozbudowy lotniska w Modlinie, powołując się na słowa przedstawicielu zarządu portu w Modlinie dotyczące sum, które nie mają pokrycia. - Nie podpisujemy się pod kwotami z prezentacji zarządu. Nie jest prawdą koszt 0 mln zł. pokazany w prezentacji zarządu za utrzymanie obecnego ruchu. Proszę doliczyć nakłady odtworzeniowe. Te kwoty również idą w milionach - komentuje ekspert ARUP-a.

Podobnego zdania jest PPL, który sumy podane przez ARUP-a uważa za realne. - Przedstawiona koncepcja to minimum dla ruchu czarterowego i niskokosztowego lotniska. Nie jest to bardzo rozbudowana koncepcja. To koncepcja minimalistyczna. 1,04 mld zł to jest realna kwota, potrzebna na planowane inwestycje - dodaje Mariusz Szpikowski, prezes PPL.
Według ARUP-a koszt 1,04 mld złotych to koszt potrzebny do rozbudowania lotniska w Modlinie do obsługi ruchu pasażerskiego od 8 do 10 mln pasażerów rocznie. Szacowana kwota samej rozbudowy to ok. 870 mln złotych, jednak ARUP założył 20 proc. rezerwy. W prezentacji zarządu lotniska rozbudowanie portu do przepustowości 17 mln pasażerów rocznie, czyli prawie dwukrotnie więcej niż zakłada ARUP to koszt 827 mln złotych.
- Jest różny typ ruchu jaki odbywa się na lotniskach. ARUP zrobił analizę, że chce nam kupić mercedesa, a my może chcemy Opla Insignie czy Corsę. Po prostu nasze lotnisko jest sprofilowane na inny model pasażera. Założeniem przy tworzeniu lotniska było proste - robimy lotnisko komplementarne dla tanich linii. Zostało ono tak zaprojektowane, sprofilowane i wybudowane. Rozbudowywać chcemy się również w tym samym standardzie. - komentował Jacek Kowalski, burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego w rozmowie z dziennikarzami po konferencji prasowej.
Podsumowanie
Głównym elementem dotyczącym szans na rozbudowę i inwestycję w Modlinie przez PPL będzie wykonanie pełnej analizy due digilence. Zgoda według Szpikowskiego została uzyskana w ub. środę na walnym posiedzeniu zarządu lotniska w Modlinie, choć jak twierdzi burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego była ona wydana już w grudniu ub. roku. - Na due digilence wyraziliśmy zgodę 7 grudnia ub. roku, przedwczoraj ten punkt nie
został w ogóle rozpatrzony, bo został rozpatrzony właśnie w grudniu. Na początku stycznia rada nadzorcza również wyraziła
zgodę. Nie wiem czemu ARUP nie wykonał tej analizy - dodał Kowalski.
Wykonanie analizy due digilence przez ARUP powinno, według zapewnień firmy, zająć około 6 tygodni. Decyzja o inwestycji w Modlinie jednak nie wpłynie na rozbudowę lotniska w Radomiu, które ostatecznie zostało wybrane jako lotnisko komplementarne dla Lotniska Chopina. Co nie oznacza, że inwestycje w Modlinie nie są potrzebne ponieważ podwarszawski port prawie wyczerpuje swoją przepustowość.
W ub. roku w Modlinie obsłużono prawie 3 mln pasażerów, przedstawiciele zarządu zakładają możliwość obsłużenia do 4,2 mln pasażerów co jednak może znacząco przełożyć się na komfort pasażerów.
*artykuł powstał na podstawie danych z raportu ARUP.