Jaka przyszłość czeka lotnisko Warszawa-Radom?

16 listopada 2023 08:50
Wraz ze zmianą władzy po wyborach parlamentarnych w Polsce powraca temat warszawskich lotnisk. Jaka przyszłość czeka lotnisko Warszawa-Radom?
Reklama

Port lotniczy Warszawa-Radom został oddany do użytku 27 kwietnia 2023 roku. Nie jest tajemnicą, że lotnisko na Sadkowie nie przyciągnęło zbyt wielu przewoźników i pasażerów na początku swojej działalności. Skoro jednak radomski port lotniczy został oddany do użytku, nasuwa się pytanie, jak go wykorzystać.


Na tę chwilę jedynymi liniami oferującymi regularne loty z Radomia są Polskie Linie Lotnicze LOT, które realizują połączenia do Paryża-CDG trzy razy w tygodniu we wtorki, czwartki i soboty oraz do Rzymu Fiumicino, dokąd polski narodowy przewoźnik lata cztery razy tygodniowo we wtorki, czwartki, soboty i niedziele. W obu przypadkach na sezon zimowy zawieszone zostaną czwartkowe rotacje. Pierwotnie LOT planował również loty z Radomia do Kopenhagi, z których jednak zrezygnował. Chcąc przyciągnąć klientów, polski przewoźnik oferował bilety dużo tańsze niż te z warszawskiego Lotniska Chopina, aby podróżującym opłacało się dojechać do Radomia pociągiem, autokarem lub własnym samochodem. Oprócz wspomnianych połączeń LOT oferował również loty czarterowe do Tirany, Antalyi, Prewezy i Warny.


Oprócz LOT-u rejsy z Radomia oferuje Enter Air, który lata czarterowo do Antalyi i Tirany, a także ukraiński Skyline Express realizujący loty do Szarm el-Szejk na zlecenie biura Anex Tour. 13 grudnia 2023 roku w Radomiu pojawi się węgierski Wizz Air z ofertą lotów do Larnaki na Cyprze. Na tym kończy się oferta lotów z najnowszego portu lotniczego w Polsce, którego docelowa roczna przepustowość ma wynosić 3 miliony pasażerów. Do końca bieżącego roku radomski port lotniczy chce obsłużyć 100 tys. pasażerów, a więc znacznie poniżej swoich możliwości.


Odwiedziliśmy radomskie lotnisko w piątek (3.11), aby przyjrzeć się jego działalności i ruchowi pasażerskiemu. Obecnie w Radomiu lądują maksymalnie dwa samoloty w ciągu doby. Są jednak dni, w których nie ma żadnych lotów.




Lotnisko, którego koszt budowy wyniósł 800 mln złotych, odprawiło w tym roku ponad 90 tys. pasażerów. W maju Radom obsłużył 8,2 tys. podróżujących, ponad 15 tys. w czerwcu, blisko 23 tys. w lipcu, ponad 20 tys. w sierpniu, 16 tys. pasażerów we wrześniu i około 7 tys. w październiku. Do końca roku port lotniczy spodziewa się przekroczenia bariery 100 tys. podróżujących.




W dniu naszej wizyty na sąsiadującym z terminalem lotniczym dworcu autokarowym był większy ruch autokarów niż samolotów na lotnisku.



Aglomerację warszawską obsługują obecnie Lotnisko Chopina, które staje się coraz bardziej zatłoczone, oraz Modlin, którego rozbudowa przez wiele lat była odkładana w czasie ze względu na brak zgody między udziałowcami. Kończący swoją kadencję rząd Prawa i Sprawiedliwości, chcąc rozwiązać problemy warszawskich portów lotniczych, zaproponował budowę nowego lotniska w Radomiu i wybudowanie zupełnie od podstaw Centralnego Portu Komunikacyjnego, które pochłonąć ma blisko 30 mld złotych.


Obecna oferta radomskiego portu lotniczego dowodzi, że przewoźnicy są mało zainteresowani lotami z tego lotniska. Budowa CPK budzi jeszcze większe kontrowersje, ponieważ to projekt stricte polityczny. Nowa władza zapowiada, że nie zamierza budować megalotniska w Baranowie i chce się skupić na obecnie istniejących, w tym na Radomiu. Maciej Lasek, poseł Koalicji Obywatelskiej uważa, że Lotnisko Chopina może bez problemu obsłużyć 30 mln pasażerów w ciągu roku, a spółka Polskie Porty Lotnicze celowo podawała zaniżone wartości, by uzasadnić budowę CPK. Lasek dodał, że "Modlin ma olbrzymi potencjał", a o Radom "trzeba zadbać".


- Trzeba o Radom zadbać. Jestem przeciwnikiem marnotrawienia pieniędzy, zwłaszcza publicznych. Pieniądze na budowę Radomia zostały już wydane. Musimy wymyślić takie rozwiązania, które zagwarantują, że działalność Sadkowa będzie rentowna. Ale proszę pamiętać, że kolejny raz zapewnienia twórców Radomia o jego skali okazały się błędne. Ruch jest znacznie mniejszy niż planowano - podkreśla cytowany przez TVN24 Maciej Lasek.


Jak zatem wykorzystać radomską inwestycję, która pochłonęła prawie miliard złotych? Na korzyść Radomia przemawia sieć obecnych i przyszłych dróg szybkiego ruchu. Droga ekspresowa S7 łączy port lotniczy z Warszawą i Kielcami, natomiast S12 w przyszłości połączy Radom z Łodzią, Piotrkowem Trybunalskim i Lublinem. Obecnie trwa również budowa dworca kolejowego Radom Wschodni, który miałby w przyszłości pomóc lepiej skomunikować lotnisko z najbliższymi dużymi i małymi miastami. Niezależnie od dogodnego dojazdu, aby pobudzić ruch w Radomiu, należy również zachęcić przewoźników, by zwiększali podaż. Gdy Lotnisko Chopina dojdzie do granic przepustowości, potencjalnym rozwiązaniem może być rozbudowa lotniska w Modlinie, które jest znacznie mniej ograniczone przestrzennie niż Okęcie, a ruch niskobudżetowy i czarterowy przenieść do Radomia. Gdyby Wizz Air i Ryanair przenieśli swoje warszawskie trasy do Radomia, roczna liczba pasażerów przewyższyłaby roczną przepustowość lotniska. Jednak taki podział ruchu lotniczego pomiędzy warszawskimi lotniskami nie ma większych szans powodzenia, co między innymi podkreślają przedstawiciele Ryanaira. Irlandzki przewoźnik kategorycznie odrzuca tę możliwość.


- U nas w ogóle nie ma takiego tematu. Nawet nie będzie stamtąd latał czarterami Ryanair Sun, bo kierunki, jakie mieliśmy obsługiwać, wypadły z oferty touroperatorów - powiedział dla Rzeczpospolitej Michał Kaczmarzyk, prezes Ryanair Sun.


Wizz Air nie wyklucza rozszerzenia swojej oferty lotów z Radomia. Władze linii podkreślają, że dostrzegają problem zapychającego się Chopina, ale kierują się przesłankami ekonomicznymi, a nie politycznymi.


- My nie bawimy się w politykę. Jeżeli ktokolwiek widzi zagrania polityczne w tym co my robimy, to jest to wyłącznie kwestia postrzegania sytuacji. Lotnisko w Radomiu było bardzo silnie promowane przez spółkę Polskie Porty Lotnicze jako nowe lotnisko, które ma zostać uruchomione w Polsce. Nasza strategia obejmuje przyglądanie się i rozszerzanie naszej działalności na lotniska regionalne. Poza tym, Lotnisko Chopina jest coraz bardziej zatłoczone. Nasze wejście do Radomia, to jeden z możliwych sposobów lepszej obsługi dla rynku warszawskiego i około warszawskiego - podkreślił w rozmowie z Pasażerem József Váradi, prezes Wizz Aira.


Dla korzystającego z Okęcia węgierskiego przewoźnika taryfy opłat lotniskowych (TOL) w Radomiu były przez długi czas zdecydowanie bardzie atrakcyjne niż dla Ryanaira, który dzięki obsługiwaniu w Modlinie ponad 3 mln pasażerów zapewnił sobie najniższą stawkę opłaty pasażerskiej. Jednak w październiku br. Modlin wprowadził dla Ryanaira wyższe opłaty od tych, które obowiązywały przez ostatnią dekadę. TOL może być zatem czynnikiem, który zadecyduje o przyszłości oferty irlandzkiego niskobudżetowego przewoźnika na warszawskich lotniskach.


Większy ruch pasażerski w Radomiu mogą również zapewnić loty czarterowe. Mieszkańcy Warszawy stanowią tu jednak znikomy procent. Ogromna większość pasażerów korzystających z czarterowej oferty portu lotniczego Warszawa-Radom jest generowana przez mieszkańców regionu radomskiego i jego okolic.


Wykorzystanie potencjału radomskiego lotniska wymaga pogłębionych analiz. Miejmy nadzieję, że nowy rząd będzie prowadził rozsądną politykę dotyczącą budowy nowych oraz rozbudowy już istniejących lotnisk i będzie kierował się ekonomicznymi przesłankami a nie partykularnymi interesami.


Fot. Tomasz Kasprzyk

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy