Udziałowiec Modlina blokuje pomoc finansową dla lotniska. Czy port upadnie?
Umowa realizująca niezbędna pomoc dla lotniska w Modlinie wzbudza poważne wątpliwości PPL, jednego z udziałowców portu. Zarząd Modlina szuka argumentów, by odeprzeć oskarżenia państwowej spółki.
Reklama
Podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia spółki zarządzającej lotniskiem w Modlinie, przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL), trzeci co do wielkości udziałów wspólnik, nie zgodził się na realizację umowy, w ramach której Mazowsze ma dokapitalizować lotnisko w związku z koronakryzysem, donosi Puls Biznesu.
Dotychczas Modlin otrzymał od Mazowsza wsparcie w wysokości 24 mln złotych, a jego udziały w spółce wzrosły z 31,41 proc. do 35,2 proc., podczas gdy PPL spadły z 29,94 proc. do 28,28 proc. PPL nie zgadza się na kolejne dokapitalizowanie w wysokości 6,57 mln złotych, co także oznaczałoby zwiększenie udziałów województwa mazowieckiego. Ta kwota miałaby dotrzeć na konto lotniska do 15 stycznia 2021 r.
PPL uważa, że pomoc udzielona lotnisko w Modlinie przez Mazowsze na podstawie umowy wsparcia z 10 stycznia 2012 r. nie została notyfikowana, a więc jest nielegalna.
– Deklarujemy intencję wyrażenia zgody na zawarcie przez spółkę umów wynikających z wprowadzonych krajowych, europejskich i innych programów pomocowych, o ile łącznie zostaną spełnione dwa warunki. Uzyskane fundusze nie mogą stanowić niedozwolonej pomocy publicznej oraz nie będą, w razie potrzeby, objęte zabezpieczeniem udzielonym przez PPL – powiedział Piotr Rudzki, rzecznik prasowy PPL.
W ocenie PPL-u pomoc udzielona spółce przez Województwo Mazowieckie na podstawie Umowy Wsparcia z 10 stycznia 2012 r. jest pomocą nielegalną z punktu widzenia przepisów o pomocy publicznej, z uwagi na naruszenie art. 108 ust. 3 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
- Poprzez brak notyfikacji nie dochowano odpowiednich procedur, co powoduje, że ma charakter nielegalnej pomocy. Ponieważ pomiędzy wspólnikami jest w tym zakresie spór, w ocenie PPL, najwłaściwszym sposobem jego rozwiązania jest wystąpienie przez województwo mazowieckie do UOKiK z wnioskiem o wydanie opinii lub przynajmniej z prośbą o udzielenie odpowiedzi interpretacyjnej w celu uzyskania tzw. pewności prawnej. Ponieważ podmiotem udzielającym pomocy jest Województwo Mazowieckie, z zapytaniem takim może wystąpić jedynie marszałek - dodaje Rudzki.
Podobne do PPL wątpliwości zaczął mieć także Bank Pekao, gdzie Modlin stara się o 50 mln złotych kredytu, informuje Puls Biznesu. Wniosek o kredyt jest efektem stale pogarszającej się sytuacji finansowej lotniska.
– Nie ma potrzeby pytania kogokolwiek o cokolwiek. Spółka otrzymała wszystkie wymagane zgody prawne. PPL na pewno nie troszczy się o dobro spółki, tylko otwiera kolejny front, aby mieć argumenty do blokowania naszego rozwoju, a wręcz doprowadzenia do upadłości – odpowiedział na zarzuty PPL Marcin Danił, wiceprezes lotniska Modlin.
Chcąc uzyskać merytoryczne argumenty, władze lotniska zwróciły się do Jaspers, instytucji Unii Europejskiej wspierającej regiony państw członkowskich w pozyskiwaniu funduszy unijnych, o wydanie opinii na temat legalności pomocy publicznej dla Modlina. Organizacja odpowiedziała, że już wsparcie z 2014 r. było zgodne ze statutem spółki oraz prawem UE.
Poza wsparciem Mazowsza i kredytem bankowym, Modlin ma otrzymać 15 mln złotych pożyczki z Mazowieckiego Regionalnego Funduszu Pożyczkowego oraz 7,6 mln w ramach rządowego wsparcia dla lotnisk, z funduszy Ministerstwa Infrastruktury.
Fot.: Port Lotniczy Warszawa–Modlin, materiały prasowe