Berliński Tegel zamknięty od 1 czerwca
Decyzją rady nadzorczej i akcjonariuszy FBB, berlińskie lotnisko Tegel zostanie tymczasowo zamknięte z dniem 1 czerwca. Oficjalną przyczyną jest ograniczenie strat spółki.
Reklama
Zamknięcie Tegel było kontrowersyjne z punktu widzenia prawa federalnego. Mimo jednogłośnej zgody zarządu pojawiły się wątpliwości, czy ostateczna decyzja nie zależy od władz Berlina, kraju związkowego Brandenburgii lub władz centralnych. Engelbert Lütke Daldrup, szef lotniska nie zamierza jednak czekać na ruchy polityków.
Całkiem możliwe, że uziemienie Tegel będzie pierwszym krokiem do całkowitego zamknięcia lotniska na rzecz otwarcia portu Brandenburg (BER), zaplanowanego na 31 października br. Obiekt będzie obsługiwał cały ruch lotniczy w obszarze metropolii.
Obecnie liczba pasażerów w Tegel i Schoenefeld to wyłącznie 1 procent regularnego ruchu. Spółka ponosi straty szacowane na milion euro dziennie.
Już cztery tygodnie temu rozważano tymczasowe zamknięcie Tegel. Dyskusję zainicjował Rainer Bretschneider, przewodniczący rady nadzorczej FBB oraz Matthias Kollatz, minister finansów Berlina. Wtedy rząd federalny był przeciwny takiemu rozwiązaniu, ale w obliczu rozprzestrzeniającej się pandemii coraz bardziej przystaje na sugestie zarządu spółki.
- Rząd federalny z ministrem transportu CSU Scheuerem jako samozwańczym lobbystą Lufthansy musi wreszcie zająć się kwestią zamknięcia Tegel – domagał się Joerg Stroedter, deputowany z SPD.
Z kolei CDU, FDP i AfD zażądały, aby lotnisko pozostało otwarte i ostro skrytykowały plany zamknięcia Tegel - nawet po otwarciu BER.
- Zamknięcie Tegel nie jest dla nas możliwe ani pod względem polityki transportowej, ani czynników ekonomicznych - powiedział Oliver Friederici, ekspert ds. portu lotniczego z grupy parlamentarnej CDU.
Lotnisko Berlin-Tegel działa w obecnej formie od 1974 roku, kiedy to został otwarty charakterystyczny sześciokątny budynek terminalu zaprojektowany przez architektów z biura Gerkan, Marg & Partner.