WSJ: Boeing zastanawia się nad nowym 757

12 lutego 2015 19:04
6 komentarzy
Boeing rozważa wznowienie produkcji modelu 757 i wyposażenie go w nowe silniki oraz nowości aerodynamiczne. Miałaby to być odpowiedź na konkurencyjny samolot airbus A321LR i wypełnienie luki w ofercie amerykańskiego producenta - informuje "The Wall Street Journal".
Reklama
Boeing zakończył produkcję rodziny 757 w 2004 r. po 22 latach od wypuszczenia z fabryki pierwszego samolotu tego typu. Ostatnia dostawa miała miejsce w 2005 r. do Shanghai Airlines. Samoloty z rodziny 757 przez lata zdobyły opinię niezawodnych maszyn o bardzo wielu zastosowaniach.

Wąskokadłubowe, dwusilnikowe 757 mieściły w zależności od wersji od 200 do maksymalnie 295 pasażerów. Ich zasięg wahał się od ok. 6,2 tys. km do 7,2 tys. km z pełnym ładunkiem. Łącznie Boeing wyprodukował ich ponad 1000, w tym 80 w wariancie cargo. Do dziś samoloty te pozostają ważną częścią floty szczególnie amerykańskich linii lotniczych. Delta Air Lines, zgodnie z danymi portalu Airfleets.net, korzysta ze 140 boeingów 757, a American Airlines - z 72.


Po zakończeniu produkcji Boeing nie zdecydował się na produkcję bezpośredniego następcy rodziny 757. Największy wąskokadłubowy boeing 737-900 mieści maksymalnie do 220 pasażerów i ma znacznie mniejszy zasięg. Jego następca, 737-9 MAX, również będzie mniejszy od 757, choć będzie miał bardziej zbliżony zasięg. Z kolei najmniejszy Dreamliner, 787-8, jest większym, szerokokadłubowym samolotem o nieporównywalnym zasięgu i zastosowaniu.

Jak informują dziennikarze "WSJ", Boeing ma rozważać wznowienie produkcji 757 i wyposażenie go w nowe silniki z uwagi na działania Airbusa. Europejski producent ogłosił niedawno model A321LR, który jest nowym wariantem największego typu z rodziny A320. To wąskokadłubowy samolot o maksymalnie 240 miejscach, choć Airbus proponuje na trasy dalekiego zasięgu wersję z 206 fotelami. To więcej niż mają amerykańskie linie w swoich 757 wykorzystywanych na trasach transatlantyckich.

Według Airbusa, A321LR zaoferuje 30-proc. oszczędności na kosztach paliwa w stosunku do starszych 757.

Oficjalnie Boeing twierdzi, ze model 737-9 MAX będzie w stanie obsłużyć w porównywalnych warunkach i z podobną konfiguracją pokładu 95 proc. tras, na których dziś wykorzystywane są boeingi 757.


Jednak "WSJ" powołuje się na słowa Johna Wojcika, głównego sprzedażowca Boeinga. Zwykle dobrze poinformowani dziennikarze twierdzą, że Boeing spotkał się z 30 potencjalnymi klientami, dyskutując o zapotrzebowaniu na następcę 757. W grę wchodzi zaprojektowanie nowego odrzutowca, jednak szacowany koszt 15 mld dolarów powoduje, że to mało prawdopodobne wyjście. Boeing ma rzekomo analizować także zaoferowanie jeszcze mniejszego Dreamlinera, nowej wersji modelu 767 lub - co wydaje się według "WSJ" najlepszym wyjściem - 757 z nowymi silnikami.

"WSJ" cytuje szefów firm leasingowych, w tym Stevena Udvar-Hazy'ego z Air Lease Corp. (to obecnie jedyny klient, który zamówił A321LR), którzy podkreślają, że nowy 757 byłby ciekawym modelem. Choć Airbus szacuje, że rynek na samolot typu A321LR to ok. 1000 maszyn na całym świecie, Boeing jest dużo bardziej sceptyczny co do potencjału tego segmentu.

To właśnie od ostatecznej oceny tego sektora rynku będzie zależała decyzja o ewentualnym wznowieniu produkcji 757. "WSJ" przypomina, że Boeing rozważał to już, ale ostatecznie uznał, że zapotrzebowanie na ten samolot będzie zbyt małe.

fot. Piotr Bożyk

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
demar 2015-02-15 13:43   
demar - Profil demar
Boeing ma bardzo trudną sytuację, gdy chodzi o 757 MAX i to w kilku obszarach.
1. Gdzie miałby go produkować? Najszybciej wchodzą w grę zasoby po zaprzestaniu 747-8. Ale czy warto?
2. Silniki: nie ma w tej w produkcji ekonomicznego silnika na poziomie 40-43k lbf. Najszybciej byłaby dostępna mocniejsza wersja od PW1133G lub LEAP-1A, ale czy planowana sprzedaż pokryje koszty rozwoju takiego silnika?
3. Konkurencja: A321neoLR z ETOPS 180 będzie trudnym przeciwnikiem do pokonania. A zainteresowanie jest na razie umiarkowane, co zmniejsza szanse na B757 MAX.

Innymi słowy na 757 MAX przed rokiem 2020 nie ma szans.

Sądzę, że większe szanse są na to aby nowe NSA od Boeinga miało także opcję dalekiego zasięgu i parametry zbliżone w maksymalnej konfiguracji do B757-200. Wersją B757-300 i tak prawie nikt nie jest już zainteresowany.
wroord 2015-02-14 17:22   
wroord - Profil wroord
B757 jest lubiany przez pilotow ze wzgledu na moc napedowa silnikow. jesli ktos kiedys lecial to wie o czym mowie. Start jest prawie jak w rakiecie. Boeing wycofal sie z B757 bo myslal ze wszyscy rzuca sie na B787-8, ale rynek sie zmienil i B757 ma racje bytu.
gość_ca07a 2015-02-13 14:58   
gość_ca07a - Profil gość_ca07a
Dziwi mnie troche wycofanie sie z programu 757. Troche pochopnie chyba.
No i sprawe wyczul Airbus, pewnie ten A-321LR szybko zapelni ta luke.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy