EASA ostrzega przed silnikami w A380
Niektórzy operatorzy największego pasażerskiego samolotu świata otrzymali powiadomienie o konieczności wymiany niektórych elementów silników produkcji Rolls-Royce, które napędzają A380.
Reklama
W czwartek (22.07) Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wydała dyrektywę zdatności do lotu, skierowaną do niektórych przewoźników użytkujących dwupokładowe samoloty pasażerskie Airbus A380.
Rolls-Royce, podobnie jak inni producenci, zobowiązany jest do poddawania swoich silników próbom w lotach technicznych i przywracania ich do standardu produkcyjnego, aby mogły być wykorzystywane podczas rejsów komercyjnych. Podczas tego procesu usuwa się części o ograniczonej żywotności i wymienia na nowe.
EASA wystosowała do operatorów A380, napędzanych silnikami Rolls-Royce Trent 900, ostrzeżenie dotyczące bezpieczeństwa, po tym jak producent tych jednostek napędowych stwierdził, że „stracił kontrolę” nad niektórymi częściami silnika o ograniczonej żywotności, które powinny zostać wymienione i zniszczone.
– Po odpowiednim dochodzeniu, niektórych z tych elementów nie można było zlokalizować. Nie uzyskano też potwierdzenia zniszczenia tych części, które powinny zostać z silników usunięte. [...] Instalacja tych części, w tym wirników i tarcz z turbin oraz sprężarek średnio- i wysokociśnieniowych, mogła doprowadzić do uszkodzenia silników i umożliwić uwolnienie wysokoenergetycznych odłamków, co w konsekwencji spowodowałoby awarię i ograniczenie kontroli nad samolotem – zakomunikowała EASA.
Rolls-Royce, podobnie jak inni producenci, zobowiązany jest do poddawania swoich silników próbom w lotach technicznych i przywracania ich do standardu produkcyjnego, aby mogły być wykorzystywane podczas rejsów komercyjnych. Podczas tego procesu usuwa się części o ograniczonej żywotności i wymienia na nowe.
– Tym razem, z perspektywy czasu stwierdziliśmy, że nie można w pełni określić stanu niektórych części. W rezultacie chcemy się upewnić, że będą one wymienione i nie zostaną ponownie zainstalowane w żadnej jednostce Trent 900. Dyrektywa EASA jest potwierdzeniem naszych działań i koniecznym działaniem jako środek ostrożności – dodają przedstawiciele firmy Rolls-Royce.
Dyrektywa zdatności do lotu nakazuje wycofanie z eksploatacji wszystkich części, których dotyczy, a także zakazuje ponownej instalacji tych elementów w jakimkolwiek silniku.
Fot.: British Airways, Air France