Gość Pasażera: Tomasz Balcerzak
Reklama
Eurolot ma być elastycznym przewoźnikiem regionalnym szukającym różnych możliwości zwiększenia przychodu. Taką wizję rozwoju linii ma szefujący jej od kilku miesięcy Tomasz Balcerzak. Prezes Eurolotu zdradza w rozmowie z Pasazer.com, że nowo podpisany kontrakt na obsługę czarterów dla 4You Airlines oznacza określoną marżę, która pozwoli zmniejszyć stratę.
Balcerzak wylicza, że poza czarterami Eurolot może wyjść na prostą również dzięki współpracy z linią z Kajmanów, leasingowi maszyn oraz nowym trasom z pominięciem Warszawy. Zapewnia jednak, że nie będzie "festiwalu tras", bo linia chce dbać o wiernych pasażerów.
Tomasz Balcerzak od lutego br. jest prezesem Eurolotu. Do grudnia 2013 r. był członkiem zarządu LOT-u ds. operacyjnych. Wcześniej pracował na podobnych stanowiskach w Enter Air i Centralwings. Jest absolwentem Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie (obecnie Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych). Był pilotem wojskowym, latał m.in. w 36. SPLT zajmującym się transportem lotniczym VIP-ów.
Pasazer.com: Od kilku miesięcy jest pan prezesem Eurolotu. Jak jest realizowany pana plan działania?
Tomasz Balcerzak: Nasza firma potrzebowała impulsu do działania oraz planu naprawczego, który pozwoli Eurolotowi znaleźć swoje miejsce na rynku. Moim pierwszym zadaniem było ustabilizowanie współpracy z naszym największym partnerem - PLL LOT. Cieszę się, że dzięki dobremu porozumieniu to udało się – przedłużyliśmy korzystną dla naszej linii umowę ACMI [wynajem samolotów z załogami, utrzymaniem i ubezpieczeniem - red.] na pięć samolotów w sezonie letnim. Jednocześnie dysponujemy pozostałymi sześcioma samolotami do realizacji połączeń w ramach własnej siatki połączeń.
Nowy etapem Eurolotu jest rozpoczęcie współpracy czarterowej z biurem podróży Alfa Star oraz nową firmą na rynku lotniczym – 4You Airlines. Finalizujemy także sprzedaże samolotów typu ATR. We flocie pozostał ostatni samolot, na który mamy już kupców i w najbliższym czasie dojdzie do podpisania umowy. Kolejnym projektem będzie rozpoczęcie współpracy na zasadach ACMI dla regionalnej linii lotniczej na Kajmanach.
Prowadzimy jeszcze rozmowy na temat innych projektów, o których dzisiaj nie chcę jeszcze mówić, gdyż są w bardzo początkowym stadium rozwoju. Jestem przekonany oraz z taką misją od właściciela przyszedłem do Eurolotu, że przyjęty przez nas plan działań przyniesie efekty. Biorąc pod uwagę projekty, które chcemy rozwijać w obszarze handlowym, naszym głównym punktem działań jest po prostu zarabianie oraz sukcesywne zmniejszanie straty z ubiegłych lat.
Pasazer.com: Czy siatka połączeń będzie stabilna i nie musimy się spodziewać kolejnego "festiwalu tras"?
Tomasz Balcerzak: W lotnictwie słowem-kluczem jest "elastyczność". I taki musi być Eurolot – elastyczny, dynamicznie reagujący na wyzwania i szanse na rynku oraz na zmiany w otoczeniu. Musimy dostosowywać się do naszych pasażerów na bieżąco, wręcz wybiegać w przód z naszymi projektami. Nie ukrywam, że jeżeli pojawi się możliwość otwarcia trasy, nawet sezonowej, która może przynieść nam zysk, to będziemy ją uruchamiać. I odwrotnie – jeżeli Eurolot będzie tracił na połączeniach, to będziemy musieli rozważać wycofywanie się z takich tras. Tak robią wszystkie linie lotnicze na całym świecie, szczególnie low-costowe. Każde połączenie Eurolotu zawsze badamy pod kątem możliwości jego rozwoju oraz przede wszystkim rentowności. Tak było do tej pory i w przyszłości nic nie ulegnie zmianie. Nie zmienia to faktu, że jesteśmy wiarygodnym przewoźnikiem, mamy wiernych nam pasażerów, których nie chcemy zawieść, dlatego takich drastycznych zmian czy "festiwalu tras" będziemy zdecydowanie unikać.
Pasazer.com: Najnowsze połączenie Lublin - Wrocław, to pomysł władz lokalnych czy samego Eurolotu?
Tomasz Balcerzak: Połączenie z Lublina do Wrocławia to nowa szansa nie tylko umocnienia naszej pozycji na rynku lotniczym w Polsce, ale przed wszystkim konkurencyjna oraz wygodna opcja podróżowania dla pasażerów z regionu Wrocławia i Lublina. Dla naszej linii to kolejny odważny krok w realizacji strategii budowy połączeń pomiędzy największymi regionami w Polsce. Zależy nam, aby nasi pasażerowie mieli szybki, bezpośredni i komfortowy środek transportu podróżując po kraju, a to zapewnia właśnie to połączenie. Chcemy udowodnić, że zasługujemy na miano "regionalnego, narodowego przewoźnika". Samorządy od zawsze czynnie wspierały wiele przewoźników, operujących z danego portu – to korzyść nie tylko dla linii lotniczych, ale zwłaszcza dla regionów. Do tej pory wsparcie udzielano głownie liniom niskokosztowym, teraz współpraca jest możliwa także z Eurolotem, który ma mocną pozycję i stawia na regiony.
Pasazer.com: Wielu pasażerów na naszym forum Pasazer.com pyta, dlaczego Eurolot szerom łukiem omija Katowice.
Tomasz Balcerzak: W żadnym wypadku nie omijamy Katowic. To dynamiczny region, spore aglomeracje miejskie oraz znaczny potencjał rozwoju, także pod kątem przewozów lotniczych. Musimy jednak zawsze pamiętać, że linia lotnicza dostosowuje analizy i plany otwarcia nowych tras do perspektyw rozwoju, jak i zysku. Aby jednak nie być gołosłownym, mogę tylko zdradzić, że pracujemy obecnie nad kilkoma projektami, w tym także związanymi z Katowicami.
Pasazer.com: Obecnie flota Eurolotu składa się z 11 Bombardierów Q400. W 2012 roku Eurolot wykorzystał sześć opcji. Co z pozostałymi maszynami?
Tomasz Balcerzak: Zgodnie z umową z producentem – Bombardierem – odebraliśmy do tej pory 8 samolotów Q400 NextGen. Dodatkowo mieliśmy opcję na 6 dodatkowych maszyn. Z tej planowaliśmy wziąć jeszcze 3 – obecnie nasza flota liczy 11 Bombardierów Q400. Dokonaliśmy jednak analizy naszej siatki połączeń i podjęliśmy decyzję o tymczasowym wstrzymaniu dostawy kolejnych samolotów. Wszystko dzieje się jednak dynamicznie, więc niewykluczone, że te trzy nieodebrane samoloty mogą być przydatne. Mam na myśli konkretnie leasing Bombardierów innym liniom. Nie wykluczam żadnej możliwości, o ile pozwoli ona nam przynieść dodatkowy przychód.
Pasazer.com: Wiele osób twierdzi, że 4You Airlines to kolejny eksperyment państwowej spółki za nasze podatki. Skąd pomysł na oferowanie czarterów w tej formule?
Tomasz Balcerzak: Eurolot - od kilku lat ze stratą z działalności podstawowej - znajduje się obecnie w procesie głębokiej restrukturyzacji, której celem jest jak najszybsze przywrócenie jej rentowności. W ramach tego procesu spółka poszukuje różnych możliwości generowania dodatkowych przychodów. Współpraca z 4You Airlines oraz biurem podróży Alfa Star jest jednym z takich przypadków. Spółka w ramach współpracy wygeneruje na każdej godzinie blokowej określoną marżę i tym samym zmniejszy planowaną na bieżący rok stratę.
Co więcej, współpraca z 4You Airlines może stworzyć nowe możliwości rozwoju spółki również w segmencie czarterowym, wykorzystującym większe, ok. 180-miejscowe samoloty. Ta współpraca przewiduje taką możliwość, jednak wszystko zależy od bieżących wspólnych działań, nabrania określonego doświadczenia i umiejętności operowania w tym segmencie rynku przez Eurolot. To także zależy od podejmowanych przyszłych decyzji stanowiących określone długoterminowe zobowiązania naszej firmy w zakresie długoterminowych umów leasingu samolotów 180-miejscowych oraz warunków rynkowych. Zapowiadaliśmy, że będziemy podejmowali jako Eurolot wiele form współpracy, które pomogą odzyskiwać nam rentowność. To jest właśnie jeden z takich przykładów. Tego typu rozwiązania są stosowane przez linie lotnicze na całym świecie.
Pasazer.com: Żaden z samolotów nie będzie leasingowany od linii Bingo Airways - jak wspominała jedna z gazet?
Tomasz Balcerzak: Nasz projekt nie uwzględniał takiej współpracy.
Pasazer.com: Eurolot wynajmie swoje dwa Q400 dla linii BlueSky Cayman Airlines. Może pan powiedzieć więcej na temat tego segmentu działalności linii?
Tomasz Balcerzak: To pierwsza tego typu współpraca Eurolotu w historii firmy – jesteśmy pionierami także dlatego, że nasi pracownicy m.in. operacyjni, techniczni, obsługi naziemnej pomagają w budowaniu de facto od podstaw linii lotniczej na Kajmanach. Co więcej, nasze załogi będą stacjonować na miejscu, na Kajmanach - to dla nich również ciekawe doświadczenie i wyzwanie zawodowe.
Zgodnie z naszymi ustaleniami leasing dotyczy 2 naszych samolotów Bombardier Q400 od października 2014 roku do listopada 2015 roku. To bardzo korzystna współpraca dla obu stron, gdyż jak już mówiłem szukamy różnych możliwości współpracy, które pozwolą nam wyjść na prostą.
Pasazer.com: Czy Bombardiery będą posiadać malowanie BlueSky Cayman czy jedynie naklejki symbolizujące współpracę?
Tomasz Balcerzak: Samoloty zostaną przemalowane w barwy linii BlueSky Cayman Airlines i będą operować między portami w Ameryce Środkowej.
Pasazer.com: Minęły dwa lata od momentu dostawy pierwszego Q400 w 2012 r. Jak Eurolot ocenia ich służbę od strony operacyjnej i technicznej?
Tomasz Balcerzak: Uważam, że ta strategiczna decyzja o modernizacji floty była jedną z tych, która miała kluczowy wpływ na dalsze funkcjonowanie naszej spółki na rynku lotniczym. Dzięki wymianie starych ATR-ów na nowoczesne Bombardiery Q400 oraz ogromnemu zaangażowaniu operacyjno-technicznemu naszych pracowników przy tym procesie Eurolot ma obecnie jedną z najmłodszych flot w Europie i na świecie.
Warto pokazać kilka statystyk - przez ostatnie dwa lata samoloty wylatały w powietrzu łącznie ponad 31 tysięcy godzin i przewiozły prawie pół miliona pasażerów Eurolotu. Do zalet samolotu Q400 należy jego elastyczność. Obok ekonomicznego operowania na trasach, samolot pozwala na obsługę regionalnych połączeń europejskich o długości do 1 500 km przy znacznie mniejszych kosztach niż samoloty odrzutowe o podobnej pojemności.
Kolejnymi atutami tego samolotu są dodatkowy silnik-jednostka napędowa APU umożliwiający działanie niektórych urządzeń w czasie postoju samolotu bez zewnętrznego zasilania na wyłączonych silnikach, na przykład klimatyzacji; możliwość wyboru jednej z trzech prędkości lotu w zależności od potrzeb, od ekonomicznej przez największego zasięgu po najwyższej prędkości; istnienie dwóch wyjść przyspieszających proces zajmowania miejsc i wysiadania pasażerów z samolotu; aktywny system redukcji poziomu hałasu w czasie lotu samolotu oraz możliwość korzystania z pomostów pasażerskich, które ostatnio z powodzeniem przetestowaliśmy w porcie w Gdańsku oraz planujemy uruchamiać w Warszawie oraz w portach, z których wykonujemy operacje lotnicze
Rozmawiał: Piotr Bożyk
Fot. Eurolot, Piotr Bożyk
Pasazer.com: Dziękuję za wywiad.
Wywiad autoryzowany
Fot. Eurolot, Piotr Bożyk