Wypadek Tu-134 w Kirgistanie
Reklama
Dziś (28.12) w mieście Osz, w południowym Kirgistanie, rozbił się Tu-134 linii Kirgistan Air. Według wstępnych informacji w wypadku nikt nie zginął. Agencje podają, że na pokładzie znajdowało się od 70 do 95 osób z czego od 26 do 31 pasażerów zostało rannych.
- 17 osób ze wszystkich 31 rannych zostało przewiezionych do szpitali. Większość pasażerów doznała niegroźnych obrażeń, a pozostałych pasażerów udało się bezpiecznie ewakuować z samolotu - powiedział Kubatbek Boronov, kirgiski minister zdrowia.
Samolot wykonywał rejs ze stolicy Kirgistanu, Biszkeku do miasta Osz. Jak podają agencje prasowe, problemy rozpoczęły się podczas podchodzenia do lądowania. Samolot mocno przyziemił, przewrócił się na bok, łamiąc skrzydło, a następnie słychać było głośny wybuch i samolot stanął w płomieniach.
Nie wiadomo dokładnie, co było przyczyną katastrofy. Wstępne podejrzenia wskazują na ciężkie warunki atmosferyczne. Samolot lądował we mgle, a pas startowy prawdopodobnie był pokryty cienką warstwą lodu, co spowodowało poślizg maszyny.
- Lądowanie przeprowadzono w gęstej mgle. Samolot wpadł w poślizg na drodze startowej i przewrócił się lewą stronę. Jego lewe skrzydło zostało całkowicie rozbite. Po wypadku było słychać głośny wybuch - powiedział rzecznik lotniska dla RIA Novosti - rosyjskiej agencji informacyjnej.
Piotr Bożyk
Fot. Agencja AFP
- 17 osób ze wszystkich 31 rannych zostało przewiezionych do szpitali. Większość pasażerów doznała niegroźnych obrażeń, a pozostałych pasażerów udało się bezpiecznie ewakuować z samolotu - powiedział Kubatbek Boronov, kirgiski minister zdrowia.
Samolot wykonywał rejs ze stolicy Kirgistanu, Biszkeku do miasta Osz. Jak podają agencje prasowe, problemy rozpoczęły się podczas podchodzenia do lądowania. Samolot mocno przyziemił, przewrócił się na bok, łamiąc skrzydło, a następnie słychać było głośny wybuch i samolot stanął w płomieniach.
Nie wiadomo dokładnie, co było przyczyną katastrofy. Wstępne podejrzenia wskazują na ciężkie warunki atmosferyczne. Samolot lądował we mgle, a pas startowy prawdopodobnie był pokryty cienką warstwą lodu, co spowodowało poślizg maszyny.
- Lądowanie przeprowadzono w gęstej mgle. Samolot wpadł w poślizg na drodze startowej i przewrócił się lewą stronę. Jego lewe skrzydło zostało całkowicie rozbite. Po wypadku było słychać głośny wybuch - powiedział rzecznik lotniska dla RIA Novosti - rosyjskiej agencji informacyjnej.
Piotr Bożyk
Fot. Agencja AFP