Bydgoszcz: Prezes Wojtkowiak odwołany!
Reklama
Dzisiaj (27.05) doszło do odwołania Krzysztofa Wojtkowiaka, prezesa Portu Lotniczego w Bydgoszczy.
Niechęć władz miasta i województwa (zwłaszcza) widoczna była na każdym kroku już od dawna; tarcia na linii między władzami portu a samorządem, który jest współwłaścicielem portu, skutkowały iskrzeniem od zawsze i bynajmniej nie mieliśmy do czynienia z szorstką przyjaźnią.
Odwołanie prezesa stało się możliwe dzięki zapisowi w umowie odkupienia udziałów w PLB, który stanowi, iż mimo braku uprawomocnienia umowy kupna udziałów, to przedstawiciele poprzedniego właściciela w radzie nadzorczej muszą głosować podług wykładni władz województwa. Konkretyzując: Austriacy muszą głosować tak, jak chce marszałek. Chodzi o podpisaną w zeszłym tygodniu umowę między marszałkiem województwa a austriacką firmą Airports International, właścicielem 49% udziałów w bydgoskim porcie.
Krzysztof Wojtkowiak zasłynął z walki o pieniądze dla Ryanaira celem utrzymania połączeń irlandzkiego przewoźnika. Głośno było także o jego zapewnieniach, iż z Bydgoszczy polecimy do Barcelony czy Alicante.
Miejsce Wojtkowiaka zajął Tomasz Moraczewski - prezes Przewozów Regionalnych.
, Paweł Cybulak
Niechęć władz miasta i województwa (zwłaszcza) widoczna była na każdym kroku już od dawna; tarcia na linii między władzami portu a samorządem, który jest współwłaścicielem portu, skutkowały iskrzeniem od zawsze i bynajmniej nie mieliśmy do czynienia z szorstką przyjaźnią.
Odwołanie prezesa stało się możliwe dzięki zapisowi w umowie odkupienia udziałów w PLB, który stanowi, iż mimo braku uprawomocnienia umowy kupna udziałów, to przedstawiciele poprzedniego właściciela w radzie nadzorczej muszą głosować podług wykładni władz województwa. Konkretyzując: Austriacy muszą głosować tak, jak chce marszałek. Chodzi o podpisaną w zeszłym tygodniu umowę między marszałkiem województwa a austriacką firmą Airports International, właścicielem 49% udziałów w bydgoskim porcie.
Krzysztof Wojtkowiak zasłynął z walki o pieniądze dla Ryanaira celem utrzymania połączeń irlandzkiego przewoźnika. Głośno było także o jego zapewnieniach, iż z Bydgoszczy polecimy do Barcelony czy Alicante.
Miejsce Wojtkowiaka zajął Tomasz Moraczewski - prezes Przewozów Regionalnych.
, Paweł Cybulak