Opinie: Dziwny pomysł polityków. Nowa linia dla Ukrainy

3 grudnia 2021 09:00
1 komentarz
Media poinformowały niedawno, że na Ukrainie ma powstać nowa linia narodowa. Najważniejsi politycy w tym kraju przedstawili opinii publicznej wizję rozwoju w tym kraju sektora lotniczego, a w tym nowego narodowego przewoźnika Ukrainian National Airline.
Reklama

To więcej niż idea, gdyż zamówiono dla niego nowe samoloty produkcji Airbusa. Jak poinformowała Agencja Interfax to 18 A220/320 oraz 4 A330 lub A350. Brak konkretnego wyboru samolotów dalekiego zasięgu wskazuje, że to raczej opcje zakupu niż twarde zamówienia. Jednak wypowiedzi polityków wskazują, że ich determinacja jest znaczna. Dają tej nowej linii aż 5 lat na wypracowanie zysku. Mówią też o świetnym położeniu geograficznym Ukrainy i Kijowa, które powinno pomóc w stworzeniu w głównym porcie ukraińskim centrum przesiadkowego Wschód – Zachód i Północ – Południe. W przygotowaniu szczegółowej strategii dla tej linii ma pomóc francuska firma konsultingowa – Aerogestion.


Przecież Ukraina ma już narodowego przewoźnika. Linia nazywa się Ukraine International Airlines. Przez długi okres była kontrolowana przez państwo. Od wielu lat ma charakter prywatny. Jednak, to co najważniejsze nie zmieniło się po prywatyzacji – przewoźnik jest linią sieciową.

W tej sytuacji pierwsze i podstawowe pytanie brzmi: jaki ma sens tworzenie nowej linii sieciowej. Nawet student po kilkunastu godzinach wykładów na temat rynku lotniczego odpowie, że sensu nie ma. Bo zamiast jednej mającej szanse na stabilność i rozwój, funkcjonują na rynku dwa "cherlaki", w znacznym stopniu zajmujące się konkurowaniem ze sobą. Co prawda minister infrastruktury stwierdził, że funkcjonujące już na Ukrainie linie nie mają się czego obawiać, gdyż dla wszystkich jest miejsce na rynku, jednak w przypadku linii, której jest właścicielem, czyli UIA, jest to zapewnienie zupełnie gołosłowne.


Przypomnijmy, w ogromnym skrócie wywód, który przeprowadzaliśmy wyjaśniając dlaczego pomysł z drugim hubem dla LOT-u w Budapeszcie był, ujmując to bardzo delikatnie, niezbyt dobry. Jednym z najtrudniejszych, a przede wszystkim kosztownych i ryzykownych elementów budowy węzła przesiadkowego/ hubu jest bardzo znaczący rozwój siatki przewozowej, a w tym bardzo, bardzo wielu połączeń zasilających. Wiele z nich jest i będzie trwale nierentownych, ale przyczynią się do pozytywnej rentowności całego systemu. W obecnej europejskiej rzeczywistości, przy ogromnej i rosnącej konkurencji tanich/ultra tanich linii konieczna jest też bardzo duża i wciąż rozwijana siatka połączeń dalekiego zasięgu. Tymczasem LOT miał, bo mamy nadzieję, że to przeszłość, rozwijać drugi system w BUD, zanim, tak na prawdę, powstał pierwszy w WAW. Natomiast Ukraina planuje zrobić rzecz jeszcze mniej mądrą – tworzyć drugą, państwową linię sieciową, oczywiście, z drugim systemem połączeń.

Próbując zrozumieć obecną strategię ukraińską dotyczącą rynku lotniczego warto zwrócić uwagę na fakt, że zamawiane samoloty to airbusy, tymczasem istniejąca linia ma boeingi i embraery. I chyba tu jest pies pogrzebany. Może państwo stara się przypodobać dwóm liderom unijnym zamawiając w tak trudnych czasach sporą liczbę nowych airbusów. „Domawianie” tego typu samolotów do małej floty boeingów i embraerów nie miało by sensu. Więc, aby zracjonalizować zakup tworzą nową linię. Jeśli tak, to jest to wydarzenie w historii awiacji niebywałe. Linię tworzy się „pod zamówienie”, zamiast kupować samoloty zgodnie z potrzebami przewoźnika lotniczego.


Trudno zgadnąć, czy władze ukraińskie zdają sobie sprawę jak kosztowna jest ta gra i chyba głównie polityczna, a nie biznesowa i ekonomiczna. Znaków zapytania jest tu sporo. Może za czas jakiś, gdy nowa linia zacznie funkcjonować na rynku, rząd ukraiński planuje likwidację Ukraine International Airlines i rozwijanie tylko jednego przewoźnika. Jednak to tylko możliwość, a poza tym, nie da się przeprowadzić takiej operacji bezkosztowo. Pozostaje też pytanie co z mniejszościowymi zachodnio-europejskimi udziałowcami w UIA?

Wygląda na to, że będziemy mieli kolejny przykład jak opłakane skutki przynosi mieszanie się polityków do skomplikowanego i bardzo konkurencyjnego biznesu. Oni nie przejmują ryzykami związanymi z tego rodzaju przedsięwzięciami, gdyż to nie swoimi pieniędzmi grają. Nota bene Ukraina już miała dwie linie sieciowe. Tylko kilkanaście lat temu ta druga była prywatna i nazywała się Aerosvit. Gdyby choć niektórzy ukraińscy decydenci zapoznali się z wnioskami, jakie z tamtej lekcji można wyciągnąć. Wtedy Aersovit próbował oddzielić swój biznes od sfery działalności pierwszej linii operując głównie w naszym regionie i na dalekim dystansie, podczas, gdy UIA koncentrowało się na Europie Zachodniej. Jednak i tak niewiele to pomogło. Aeorsvit zbankrutował.

Rzeczpospolita pyta w swoim artykule, czy te ukraińskie pomysły nie stanowią zagrożenia dla wielkiej wizji CPK. Choćby z naszego tekstu można wyciągnąć prosty wniosek, że na pewno nie. Bo nie wygląda na to, że zaczyna powstawać na Ukrainie silna linia sieciowa zdolna do rozwoju i konkurencji z większymi od niej graczami europejskimi.

Natomiast, gdy szukamy na Wschodzie zagrożeń dla azjatyckich ambicji LOT-u a więc i CPK, to łatwo je znaleźć nieco dalej od Polski, niż położony jest Kijów. To Aeroflot i Moskwa. Rosyjska linia ma wiele ogromnych przewag konkurencyjnych, gdy chodzi o walkę o rynek Europa – Azja. I tylko jeden, ale obecnie ogromny problem, to kwestia wizerunku politycznego Rosji. Jednak w bardzo długim, kilkunastoletnim horyzoncie czasowym, poważny planista i strateg musi brać pod uwagę, że wizerunek ten może się istotnie poprawiać. A wtedy Aeroflot wejdzie jeszcze zdecydowanie mocniej do gry. LOT/CPK mają też drugi, zupełnie przemilczany problem. To kwestia relacji politycznych Polska – Rosja. Niestety musimy liczyć się z tym, że przez bardzo wiele lat nie ulegną one radykalnej poprawie. A wtedy możliwości zdobywania dla LOT-u nowych praw do przelotu nad Syberią do największych i najbogatszych rynków azjatyckich będą zupełnie iluzoryczne.

Ostatnie komentarze

piorun 2021-12-03 12:03   
piorun - Profil piorun
Jak politycy się za to biorą to jest pewne , że będzie klapa i kosztowna porażka. To samo będzie z CKP
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy