CPK: Jakie będą pociągi które dowiozą pasażerów na nowe lotnisko?
Do sprawnej obsługi Centralnego Portu Komunikacyjnego potrzeba będzie łącznie 160 nowych pociągów. O szczegółach dotyczących specyfikacji nowych pociągów debatowano w Gdańsku na targach kolejowych Trako.
Kwestię specyfikacji taboru poruszył na trwających w Gdańsku targach kolejowych Trako podczas konferencji zatytułowanej "Zakup taboru na potrzeby komponentu kolejowego CPK" m.in. Patryk Wild, przewodniczący zespołu ds. komponentu kolejowego CPK.

Podczas dyskusji Wild przedstawił kilka szczegółów dotyczących zapotrzebowania na nowe pociągi i ich specyfikacji. Ze słów pełnomocnika rządowego wynika, że aby zapewnić płynny ruch w ramach całej sieci szprych potrzeba będzie do 180 składów, co oznacza, biorąc pod uwagę użytkowane przez PKP Intercity pociągi typu ED250, konieczność złożenia zamówienia dodatkowych 160 składów.
Powyższe słowa oznaczają, że w stosunku do ub. roku w zespole kierującym komponentem kolejowym zmieniły się nieco plany. Pierwotnie planowano bowiem z myślą o CPK zakup 130 nowych składów.

Jednak nie kwestia zmieniającego się zapotrzebowania wzbudza tu największą uwagę, a przedstawiona podczas spotkania wstępna specyfikacja zamówienia. Wild ze względów ekonomicznych chciałby bowiem, aby pudło przyszłych pociągów miało 3 metry, wejścia znajdowały się maksymalnie 780 milimetrów ponad główką szyny, natomiast długość poszczególnych członów nie przekraczała 20 metrów, a najlepiej oscylowała wokół 17 metrów. To znacznie mniej niż w składach ED250, znanych powszechnie jako pendolino, gdzie długość jednego członu sięga 26 metrów czy w bardzo popularnych za naszą zachodnią granicą, w Hiszpanii, czy w Rosji, Siemensów Velaro, gdzie ten sam parametr wynosi powyżej 25 metrów.
Przedstawione informacje są o tyle interesujące, że na chwilę obecną próżno szukać na rynku producenta taboru kolejowego, który w swojej ofercie posiada składy spełniające przedstawione kryteria, co oznacza konieczność zaprojektowania wariantu dedykowanego obsłudze CPK. Na chwilę obecną zbliżone wymiary posiadają m.in. produkowane przez Alstoma składy AGV 575, które kursują we Włoszech na liniach obsługiwanych przez przewoźnika NTV, oraz szwajcarskie składy Stadler SMILE.
Ponadto, pociągi mają być dwusystemowe, tzn. przystosowane do jazdy po odcinkach linii kolejowych zasilanych różnym napięciem, i powinny osiągać prędkość maksymalną 250 km/h. Ta ostatnia wiadomość to problem dla polskich producentów, którzy nie posiadają własnego know-how w zakresie projektowania składów dużych prędkości i tym bardziej nie zdołają sprostać stawianym wymaganiom w ciągu najbliższych ośmiu lat.
fot. Bartłomiej Morga