Norwegian: Ruszyła najdłuższa niskokosztowa trasa na świecie
Linie Norwegian zainaugurowały loty z Londynu-Gatwick do Singapuru. To pierwsze połączenie przewoźnika z Londynu Gatwick do Azji jest jednocześnie najdłuższą trasą lotniczą na świecie obsługiwaną przez niskokosztowe linie lotnicze.
Loty z Londynu Gatwick do Singapuru trwają 12 godzin i 45 min, w którym to czasie boeing 787-9 obsługujący tę trasę pokonuje dystans 10,9 tys. km.
Dla pasażerów pierwszego lotu przygotowano ceremonię inauguracji połączenia, w której były obecne tradycyjne elementy kultury Singapuru, takie jak taniec lwów, stroje kebaya oraz tradycyjne singapurskie przekąski.

- Dzisiaj przynieśliśmy przedsmak Singapuru do Gatwick, tak aby po raz pierwszy świętować ekspansję naszych wysokiej jakości długodystansowych lotów z WIelkiej Brytanii do Azji. Jestem zachwycony, że po lotach do Stanów Zjednoczonych, dzisiaj oferujemy pasażerom podróżującym wypoczynkowo i biznesowo bardziej przystępny cenowo niż kiedykolwiek wcześniej dostęp do Singapuru i Azji - Pacyfiku. To jest dopiero początek ekspansji brytyjskiego oddziału Norwegian, gdyż będziemy dalej łączyć kierunki na trasach, na których przez długi czas ceny były zbyt wysokie - powiedział Bjørn Kjos, prezes linii lotniczych Norwegian.
Kolejną długodystansową trasą Norwegiana z Gatwick będzie połączenie do Buenos Aires, którego start zapowiedziany jest na 14 lutego przyszłego roku.
Otwierając połączenie z Londynu Gatwick do Singapuru, linie Norwegian wchodzą na rynek, który dla innych przewoźników dalekodystansowych nie wydaje się wystarczająco atrakcyjny. W czerwcu tego roku, inie lotnicze AirAsia X ogłosiły, że rezygnują z planów przywrócenia połączeń do Europy.
-
Zadecydowaliśmy, że trasy ultra dalekodystansowe nie są teraz istotne. Nie damy się skusić na wojny cenowe o Londyn. Pozwalamy liniom tradycyjnym walczyć o Europę. Wiele z nich strasznie się wykrwawia - pisał na Twitterze Tony Fernandes, prezes i założyciel AirAsia X.

Obecnie AirAsia X zdecydowała się na bezpieczniejsze ze swojego punktu widzenia krótsze trasy. Zamiast wykonywać loty trwające 12 lub więcej godzin, skupi się na operacjach lotniczych nie przekraczających dziewięciu godzin. W większości będą to trasy w Azji, za wyjątkiem połączenia z Osaki do Honolulu, które wystartuje 28 czerwca, a loty na tej trasie potrwają około ośmiu godzin.
Lotami do Europy Środkowo-Wschodniej zainteresowany jest natomiast tajski oddział przewoźnika, Thai AirAsia X. Bijleveld Tassapon, założyciel i dyrektor "Thai AirAsia X", poinformował, że przewoźnik zainteresowany jest lotami do Polski, Czech, Austrii, Chorwacji oraz Węgier, a region Europy Środkowo-Wschodniej określił jako “niezbyt konkurencyjny, z dużym potencjałem rynkowym”. Loty miałyby być realizowane z portu lotniczego Don Mueang w Bangkoku.
- Nie przyglądamy się głównym europejskim miastom, takim jak Londyn, Frankfurt, Amsterdam czy Paryż, które są wysoko konkurencyjne z niską szansą, by zarobić na takich połączeniach - tłumaczy Tassapon.
Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, nowych długich tras do Europy, poza istniejącym połączeniem do Aten, nie otwierają singapurskie linie niskokosztowe Scoot. Nie wykluczone, że zamiast wykonywania lotów bezpośrednich do lotnisk w Europie, Scoot, który podobnie jak Norwegian realizuje loty długodystansowe boeingami 787, wykorzystałby prawo piątej wolności, przysługujące w Indiach przewoźnikom z Singapuru, by otwierać połączenia do Kairu, Malty, Zurychu, Paryża, Manchesteru, Amsterdamu, Kopenhagi, Brukseli, Wiednia i Aten z międzylądowaniem w indyjskich portach lotniczych w Bombaju, Chennai, Kalkucie oraz Delhi.

Zainaugurowanie lotów do Europy przez Indie, mogłoby przełożyć się na wyższą opłacalność przedsięwzięcia - dzięki piątej wolności przewoźnik mógłby sprzedawać bilety zarówno na odcinek pomiędzy Singapurem i Indiami, Indiami i Europą jak też na całą trasę z Europy do Singapuru. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Scoot mógłby liczyć na pasażerów z Indii, które są obecnie najszybciej rozwijającym się rynkiem lotniczym na świecie. Wreszcie, dzięki międzylądowaniu każdy dwóch odcinków podróży z Singapuru do Europy byłby krótszy niż lot bezpośredni, co obniżyłoby koszty operacji.
Norwegian jest jednym z liderów ery długodystansowych linii niskobudżetowych. Przewoźnik lata flotą 11 boeingów 787 i posiada zamówienia na 31 kolejnych Dreamlinerów. Co więcej, przewoźnik będzie realizował połączenia długodystansowe także wąskokadłubowymi samolotami nowej generacji, takimi jak boeing 737 MAX.

fot. Norwegian, Airbus, Tomasz Śniedziewski