LSR-G bez przywilejów emerytalnych
Reklama
Lotniskowi strażacy będą pracować do 67 roku życia. Podczas prac nad nową ustawą emerytalną w Sejmie ostatecznie odrzucona została poprawka, która zrównałaby zasady dla strażaków LSR-G i tych pracujących w Państwowej Straży Pożarnej. Stowarzyszenie LSR-G uważa, że decyzja łamie konstytucję.
Zgodnie z obecnym prawem strażacy lotniskowi nie są objęci przywilejami emerytalnymi. Oznacza to, że podlegają pod powszechny system i także ich dotknie podwyższenie wieku emerytalnego do 67 roku życia. Tymczasem strażacy PSP mają prawo do tzw. emerytur mundurowych. Po zmianie ustawy będą mogli kończyć pracę po 25 latach służby lub w wieku 55 lat.
Pomimo sprzeciwu całej opozycji, do objęcia strażaków LSR-G podobnym systemem zabrakło w Sejmie pięciu głosów. Ustawę przegłosował już Senat, a wkrótce podpisze ją prezydent.
Stowarzyszenie LSR-G krytykuje obecny system. Emerytowani strażacy z PSP mogą teraz przechodzić do pracy na lotniskach, co powoduje szybki wzrost średniej wieku w LSR-G. Ponadto, jak podkreśla Stowarzyszenie, strażacy lotniskowi mają dokładnie takie same przeszkolenie jak PSP, ale wyższe wymagania, m.in. dotyczące czasu reakcji. To wszystko powoduje, że malejąca z wiekiem sprawność fizyczna jest kluczowa.
Robert Rutczyk, przewodniczący Stowarzyszenia LSR-G, przyznaje, że odrzucenie poprawek w Sejmie oznacza, że sytuacja pozostanie bez zmian do końca tej kadencji parlamentu. Strażacy zamierzają jednak podnieść sprawę ponownie po wyborach. Uważają, że obecne przepisy łamią konstytucyjną zasadę równości. Do Trybunału Konstytucyjnego trafił już poselski wniosek o uznanie przepisów za niekonstytucyjne; złożenie podobnego zapowiada Stowarzyszenie LSR-G. Strażacy nie wykluczają też odwołania się do instytucji europejskich.
Strażacy mogą liczyć na wsparcie opozycji. Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego został złożony przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości, natomiast w parlamentarnej debacie najgłośniej interesu LSR-G broniła posłanka Krystyna Łybacka (SLD).
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński