Zakaz nocnych lądowań w całej UE?
Reklama
Czy w całej Europie zostanie wprowadzony ośmiogodzinny zakaz lądowań w godzinach nocnych? Taki pomysł padł na dzisiejszym (8.5) posiedzeniu komisji transportu Parlamentu Europejskiego.
W trakcie wysłuchania publicznego dotyczącego tzw. pakietu lotniskowego Komisji Europejskiego, czyli zestawu trzech propozycji legislacyjnych dotyczących lotnictwa był obecny m.in. Martin Kessel. Niemiec reprezentował stowarzyszenie Unia Europejska przeciwko Niepokojeniu przez Samoloty, które powstało w 1968 r. jako związek osób protestujących przeciwko nocnym operacjom lotniczym.
- To pierwszy raz, kiedy Parlament Europejski zaprosił przedstawiciela osób, które są zirytowane przez samolotowy hałas. W Europie jest ponad 10 mln osób, które w nocy nie mogą spać, bo przeszkadzają im lądujące i startujące samoloty. Chcemy wprowadzenia ogólnoeuropejskiego zakazu nocnych lotów na 240 lotniskach w UE, który obowiązywałby przez osiem godzin - przedstawił postulaty stowarzyszenia Kessel.
Martin Kessel podkreślał, że sam mieszka w okolicy lotniska we Frankfurcie i po wprowadzeniu sześciogodzinnego zakazu nocnych lotów jego komfort życia znacznie się poprawił.
- Różnica pomiędzy hałasem związanym z lotnictwem, a tym wynikającym z ruchu drogowego lub kolejowego jest taka, że tego pierwszego nie da się uniknąć. Można się przeprowadzić z daleka od drogi, ale nigdy nie wiadomo, czy jutro ścieżka lotu samolotów nie zostanie poprowadzona nad naszym domem - tłumaczył Kessel.
Równocześnie przedstawiciel stowarzyszenia walczącego z hałasem lotniczym przyznał, że rozwiązania powinny być wypracowane na poziomie lokalnym przez mieszkańców i przedstawicieli lotnisk. Inne są potrzeby na północy Finlandii, a inne w Barcelonie - mówił Kessel.
Pomysł Kessela poparła część europosłów, m.in. Sabine Wils (Niemcy, Zjednoczona Europejska Lewica).
- Zdrowie i standardy życia powinny być ważniejsze od ekonomicznego zysku. Zgadzam się, że powinien istnieć europejski, ośmiogodzinny zakaz lotów nocnych - powiedziała Wils.
- Decyzje powinny być podejmowane przez władze lokalne. Nie powinniśmy mówić ani o europejskim zakazie lotów nocnych, ani o jednolitym podejściu do wszystkich lotnisk - protestował Michel Adam z Europejskiego Stowarzyszenia Linii Lotniczych (AEA).
Również większość europosłów sprzeciwia się jednorodnemu podejściu. Wielu woli uchwalić dyrektywę, a nie rozporządzenie, bo w ten sposób państwa członkowskie będą miały więcej swobody w podejmowaniu decyzji. Choć Komisja Europejska broni zasadności rozporządzenia, również jej przedstawiciel był sceptyczny wobec ogólnoeuropejskiego zakazu lotów nocnych.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński
fot. Dominik Sipiński (Pasazer.com)