Wniosek: zapobiegawczo trzeba budować nowe duże lotniska 'w polu'. Paryż-Vatry(XCR) Intl., Katowice(KTW) Intl. itd. Takie Wawa-Modlin już się pod to nie łapie, bo miasto w pobliżu, i ptaki i ryby w rzece... mogą doznać wstrząsu anafilaktycznego! Dodatkowo w czasie budowy przymusowo wysiedlać resztki ludności (potencjalni maruderzy w przyszłości na ścieżkach podejścia), czyli robić takie strefy 51 i lotniska Groom Lake(XTA), a że zamiast 15-25-40km, będzie na lotnisko 100-150km, to nawet lepiej bo więcej da się zarobić kolejom, busom, taxi xD // Świetny przykład ludzików, którzy najpierw kupili o 500zł na m2 taniej mieszkania (w najbardziej zielonej dzielnicy Wawki) w nowo powstających osiedlach, a teraz od kilku lat kokoszą się że im samoloty hałasują. Pytanie, kto był tam pierwszy i kto na czyj teren się wprosił. Kiedyś (w PRLu) nazwali by ich elementem aspołecznymi i egoisty stawiający siebie ponad dobro wspólne, a teraz nadaje się łatkę jednostki, która przecież ma swoje prawa!!!
zobacz link