Bliski Wschód: W końcu latają czy nie?

12 kwietnia 2011 22:47
23 komentarzy
Reklama
Przed kilkoma dniami LOT poinformował o "czasowym zawieszeniu lotów do Egiptu, Libanu i Syrii". Powodem jest niestabilna sytuacja społeczno-polityczna i słabnący w związku z tym popyt. Połączenia będą jednak wykonywane do pierwszego tygodnia maja, a dopiero potem zostaną zawieszone - co najmniej do końca czerwca.

Komentowaliśmy na łamach portalu, że decyzja wydaje się dziwna. Argumentowaliśmy między innymi, że trudno zrozumieć, dlaczego LOT planuje latać jeszcze przez miesiąc, skoro sytuacja już teraz jest niestabilna. Ponadto zauważaliśmy, że inne linie zarabiają podwyższając ceny, zwłaszcza na trasach wylotowych z regionów objętych niepokojami.

"Nieprawdziwy i nieobiektywny"?


W odpowiedzi Biuro Prasowe PLL LOT przesłało do naszej redakcji wiadomość. Informuje w niej, powołując się na agencję Bloomberg i Rzeczpospolitą, że inni przewoźnicy także zawieszają loty na Bliski Wschód. W przesłanym mailu czytamy, że komentarz o innych liniach "zbijających kokosy" jest "nieprawdziwy i wydaje się nieobiektywny".

Postanowiliśmy zatem sprawdzić, jak przewoźnicy reagują na zamieszanie w niektórych państwach bliskowschodnich.

LOT zdecydował się zawiesić trasy z Warszawy do Kairu, Bejrutu i Damaszku.

Z systemów rezerwacyjnych innych przewoźników i portalu Amadeus.net wynika jednak, że LOT jest jedną z nielicznych linii, która zdecydowała się na taki krok.

Egipt - Kair


Do Kairu połączenia w maju i czerwcu nadal wykonywać będą między innymi:
  • Alitalia (z Rzymu),
  • British Airways (z Londynu),
  • Air France (z Paryża),
  • Lufthansa (z Frankfurtu i Monachium),
  • SWISS (z Zurychu)
  • Emirates (z Dubaju).

Także regionalni konkurenci LOT-u nie zawieszają połączeń. Czeskie linie CSA planują nawet dodać jeden lot tygodniowo z Pragi w maju, a rumuński TAROM utrzymuje dotychczasową częstotliwość z Bukaresztu.

Liban - Bejrut


Do Bejrutu połączenie utrzymują:
  • Air France,
  • Alitalia,
  • Emirates,
  • Lufthansa.
Rozkładu nie zmieniają także:
  • łotewskie linie Air Baltic (latające z Rygi),
  • CSA,
  • białoruska Belavia,
  • węgierski Malev
  • TAROM.
Warto dodać, że Liban jest jednym ze stabilniejszych państw w rejonie. Jedyne poważniejsze zamieszki miały miejsce pod koniec stycznia, a od tego czasu w kraju panuje spokój.

Syria - Damaszek


Skasowanie połączeń do Damaszku wydaje się bardziej uzasadnione. Sytuacja w Syrii, w przeciwieństwie do Libanu, staje się coraz bardziej niestabilna. Mimo to, tylko nieliczne linie zdecydowały się na zawieszenie połączeń. Należy do nich, poza LOT-em, włoska Alitalia.

Nadal do stolicy Syrii będą latać:
  • Austrian Airlines,
  • Air France,
  • Emirates,
  • brytyjskie bmi,
  • TAROM,
  • Malev,
  • CSA.
Ukraiński Aerosvit planuje natomiast rozpocząć loty do Damaszku od 15 maja.

Depesza agencji Bloomberg, którą przytaczał LOT w mailu przysłanym do redakcji Pasazer.com, również koncentruje się na liniach, które nie zawieszają połączeń. Według niej, British Airways kasuje jedynie loty do kurortu Szarm-el-Szejk, ale nie planuje zmian w rozkładzie do Kairu. Lufthansa w ogóle nie zmienia rozkładu, a Air France dokonuje jedynie korekt dotyczących godzin połączeń.

Wrócą?

Połączenia LOT-u na Bliski Wschód mają zostać przywrócone w lipcu. W tej chwili można je znaleźć w systemie rezerwacyjnym przewoźnika. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie. Loty w ten region to dobry kierunek rozwoju, który warto kontynuować. Sytuacja społeczno-polityczna w Egipcie i Libanie nie powinna stanąć na przeszkodzie; gorzej może być w Syrii.

Nowe samoloty Embraer 195 powinny zapewnić większą swobodę w planowaniu lotów. Wycofane z niektórych tras europejskich Boeing 737 mogą teraz latać na Bliski Wschód.

W miarę stabilizacji trasy do Kairu i Bejrutu z pewnością będą dla LOT-u dochodowe. Oby zatem w lipcu samoloty z żurawiem na ogonie wróciły na te lotniska.

Dominik Sipiński

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
jurek 2011-04-14 21:06   
jurek - Profil jurek
Też śledzę wymiane zdań i powiem tak. Szef firmy nie wtedy jest dobry, kiedy pracownicy go kochają a wtedy kiedy rozsądnie kieruje firmą i potrafi wyprowadzić ją z zapaści. A jak trzeba potrafi zliwidować biurokratyczne przerosty w zatrudnieniu. Lubienie go lub znienawidzenie przez pracowników jest nieistotne.
legiawaw 2011-04-14 20:27   
legiawaw - Profil legiawaw
Śledzę wymianę poglądów w tym wątku i widzę, że mamy tu zapewne problem z manipulacją. mrgoos-_pl jawi się jak rzecznik Mikosza zwalczając krytykę Mikosza. Powołuje się na informacje stanowiące tajemnicę handlową LOT-u. Fascynat lotnictwa może mieć zdanie, ale nie ma dostępu do takich danych. Marqoos_pl daj już sobie spokój z tym pr bo już zęby bolą od tej pseudo flozofii. Pozdrów nadzwyczajnego prezesa Mikosza
marqoos_pl 2011-04-14 10:03   
marqoos_pl - Profil marqoos_pl
** tadeo64 ** Przez pracowników może i był znienawidzony, bo w końcu zaczął pilnować, czy ktoś pracuje, czy tylko grzeje stołek. Stąd była niechęć części pracowników, którzy byli tam "od zawsze", często zupełnie bez żadnego logicznego uzasadnienia (przerośnięta administracja ponownie). Co do braków sprzętowych, to tutaj oddanie dwóch samolotów dla VIP-ów znacznie pogorszyło zabezpieczenie rezerw flotowych. Jak wspomniałem wcześniej - w mojej skromnej opinii prezes Mikosz był jedynym, który próbował (i to robił) ratować tę linię przed całkowitym bankructwem. Oczywiście, nie był cudotwórcą, więc nie wszystkie pomysły się udało zrealizować w ciągu w sumie krótkiej prezesury, tutaj też musimy być realistami. Otwarcie nowych połączeń (m.in. DAM, CAI, BEI, TBS, EVN itd.) było strzałem w dziesiątkę. Niestety, powrót "do starego" spowodował, że te same "procedury marketingowe" wróciły do łask, znów nikogo nie obchodziło, czy samolot poleci, czy będzie pełen, czy np. dobrze by było zawalczyć o klientów (przykład) z okolic Paryża latających do Armenii itd... Ważne, że stołki są obsadzone i tyle. A reszta się ułoży. Jak się nie sprzeda, to skasujemy. To samo z BTS - ze Słowacji masa klientów przesiadała się na loty transatlantyckie. Klienci zarówno z BTS, VIE, PRG i BUD korzystali by z tych połączeń mając zaoferowaną lepszą cenę niż u konkurencji i dobre godziny przesiadek...
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy