Riyadh Air chce zamówić 400 samolotów wąskokadłubowych i 33 dreamlinery
Riyadh Air planuje zamówić 400 samolotów wąskokadłubowych i kolejne 33 dreamlinery.
Reklama
Nowy saudyjski przewoźnik chce złożyć zamówienie na 400 samolotów wąskokadłubowych podczas Dubai Airshow, który odbędzie się w dniach 13-17 listopada 2023 roku. W grę wchodzą boeingi 737 MAX i airbusy A321neo. Riyadh Air prawdopodobnie zdecyduje się na 737 MAX, ponieważ już pod koniec maja br. wyraził wstępne zainteresowanie 150 sztukami tego modelu. Ponadto linia chce złożyć zamówienie na dodatkowe samoloty typu Boeing 787-9. W marcu br. linia zamówiła 39 takich maszyn z opcją zakupu dodatkowych 33 egzemplarzy, z której Riyadh Air właśnie teraz chciałby skorzystać. Łącznie przewoźnik miałby posiadać 72 samoloty typu Boeing 787-9. Jak podkreślają udziałowcy saudyjskiego start-upu, współpraca z Boeingiem ma się przyczynić do szybkiego rozwoju linii. Wspominaliśmy o tym przy okazji artykułu "Riyadh Air zaprezentował malowanie swoich samolotów"
- To przełom dla Publicznego Funduszu Inwestycyjnego i Riyadh Air. Umowa z Boeingiem dowodzi naszej determinacji uczynienia z Arabii Saudyjskiej globalnego ośrodka lotniczego. Naszym celem jest stworzenie światowej linii lotniczej, a współpraca z amerykańskim producentem przybliża nas do jego realizacji. Nie mogę doczekać się kontynuacji partnerstwa w najbliższej przyszłości - powiedział w czerwcu br. Yasir Al-Rumayyan z Publicznego Funduszu Inwestycyjnego Arabii Saudyjskiej, podmiotu zarządzającego Riyadh Air.
- Bardzo się cieszymy, że już wkrótce ogłosimy zamówienie na samoloty wąskokadłubowe. To będzie duże zamówienie, które jasno pokazuje jakie ambicje ma Riyadh Air. Chcemy mieć flotę, która na początku naszej działalności będzie mogła obsługiwać ponad 100 kierunków. Chcemy dostać te samoloty możliwie najszybciej - powiedział Tony Douglas, prezes saudyjskiego przewoźnika.
Riyadh Air to saudyjski start-up, który został założony 12 marca br. Linia chce być konkurentem dla przewoźników z Bliskiego Wschodu, takich jak Turkish Airlines, Qatar Airways, Emirates czy Etihad Airways. Na początku 2016 roku podobne plany miał również Iran, który chciał kupić ponad 300 nowych samolotów. Plany te nie zostały jednak zrealizowane, ponieważ wraz z wygraniem wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych przez Donalda Trumpa, stosunki Iranu z Zachodem bardzo się pogorszyły.
Plany Riyadh Air są związane między innymi z chęcią otwarcia się Arabii Saudyjskiej na turystów, których chciałaby przyjmować w liczbie około 100 mln w 2030 roku.