Gość Pasażera: Zbigniew Ławnicki (Poznań Ławica)

8 marca 2023 09:00
Ze Zbigniewem Ławnickim, wiceprezesem Portu Lotniczego Poznań-Ławica rozmawiamy o świetnych wynikach przewozowych, nowych kierunkach oraz o tym, że Ławica wypłaciła 2,5 razy więcej odszkodowań niż wszystkie pozostałe polskie lotniska razem wzięte.
Reklama
Pasazer.com: Spośród siedmiu największych lotnisk pasażerskich w Polsce w 2022 r. Poznań uzyskał drugi najlepszy wynik po Modlinie, tracąc tylko 5,3 proc. do poziomu z 2019 r. Skąd wziął się ten wynik, który można uznać za sukces.

Zbigniew Ławnicki: Zdecydowanie uznajemy wynik odbudowy ruchu lotniczego w Poznaniu na poziomie 95 proc., jako sukces. Po tak trudnym, pełnym wyzwań okresie pandemii, a także tragicznych wydarzeniach w Ukrainie z lutego 2022, trudno było przewidywać powrót do latania w takim wymiarze. Na wysokości stanęły działania przede wszystkim linii lotniczych z ofertą kierunków, stabilna i zrównoważona współpraca personalna wewnątrz Portu oraz pozostałych służ portu, takich jak Straż Graniczna, Urząd Celny czy bardzo ważny agent handlingowy, a także finalnie „głód podróży” u mieszkańców Wielkopolski. Ten zestaw czynników sprawił, iż oprócz procentowej wartości odbudowy ruchu z 2019 roku, także wynik liczby obsłużonych pasażerów za 2022 rok był jednym z najlepszych w historii lotniska Ławica.


Pasazer.com: Ostatni raz zysk netto spółka odnotowała w 2016 r. Jaki wynik finansowy osiągnęła spółka w 2022 r. i w jakiej perspektywie można liczyć na wygenerowanie pozytywnego rezultatu netto?

Zbigniew Ławnicki: Pandemia, wojna, a do tego nieustające wypłaty odszkodowań wynikających z Obszaru Ograniczonego Użytkowania postawiły w 2022 roku Port Lotniczy w Poznaniu, w sytuacji, jakiej dotąd nie znaliśmy. Kwoty samych odszkodowań na przestrzeni ostatnich lat, to ponad 142 miliony złotych, a tylko w roku 2022 to blisko 8 milionów. Przy przychodach netto ze sprzedaży na poziomie około 95 milionów oznacza to bardzo wysokie zaangażowanie finansowe w odszkodowania zamiast w inwestycje nakierowane na rozwój infrastruktury, czy promocję. Mimo to nasze działania optymalizujące koszty w zestawieniu z dobrym wynikiem przychodów lotniczych i poza lotniczych pozwoliły znacznie przybliżyć nas do pozytywnego wyniku finansowego. Jednak na taki musimy jeszcze chwilę poczekać. Podsumowując, gdyby nie koszty odszkodowań hałasowych spółka zakończyła by 2022 rok wynikiem dodatnim.

Pasazer.com: Czy procesy sądowe związane z obszarem ograniczonego użytkowania lotniska nadal stanowią największe zagrożenie dla rentowności spółki?

Zbigniew Ławnicki: Od lat pokazujemy absurd sytuacji, z jaką mamy do czynienia w Poznaniu. Proszę sobie wyobrazić, że do dziś poznańskie lotnisko wypłaciło 2,5 razy więcej odszkodowań niż wszystkie pozostałe polskie lotniska razem wzięte razem z Warszawą, Krakowem, Katowicami, Gdańskiem itp. Gdzie tu jakaś logika?

Sądy zasądzają ogromne sumy pieniężne na rzecz mieszkańców. Na dzień 31 grudnia 2022 r. wydano ponad 2 tys. wyroków zasądzających łącznie kwotę ponad 142 mln zł, to zdecydowanie więcej niż wszystkie inne lotniska w Polsce. Nigdy nie twierdziliśmy, że odszkodowania się nie należą, ale przede wszystkim te wyroki pokazują, że kompletnie niezasadne są spadki wartości nieruchomości w strefie zewnętrznej, gdzie nie ma żadnych ograniczeń dla mieszkańców, nie ma przekroczonych norm i to jest najistotniejsze. A druga rzecz jest także taka, iż wyroki pokazują, że nie powinno być mowy o domniemanej teoretycznej szkodzie. Jeżeli chodzi o wypłatę odszkodowania, to zawsze powinno być powiązane z realnymi pracami, z realnymi działaniami, a nie hipotetycznie tylko na wypadek szkody. Mamy swoje ekspertyzy, które być może wreszcie zaczynają być dostrzegane, jako racjonalne. To są dobre sygnały biegnące z ostatnich rozstrzygnięć Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy w aktualnych orzeczeniach wskazał zakres odpowiedzialności odszkodowawczej Portu, a mianowicie ograniczając ją do przypadku utraty wartości nieruchomości na skutek ograniczeń wynikających z uchwały o ustanowieniu OOU, do przypadku zwrotu niezbędnych nakładów akustycznych, lecz po faktycznym ich poniesieniu. Obecna sytuacja nie zamyka trwających sporów, choć wierzymy, że będzie miała miejsce dogłębna analiza i weryfikacja poglądów prezentowanych w dotychczasowym orzecznictwie sądów poznańskich, szczególnie, że docierają do nas sygnały o pojawiających się coraz częściej wyrokach z innych miast, które podzielają stanowisko aktualne Sądu Najwyższego. Ugruntowanie się linii orzeczniczej, zgodnej ze wspomnianym wyrokiem i uchwałami Sądu Najwyższego, będzie gwarantem równowagi stron sporu w obliczu interwencji Państwa (jakim jest tworzenie obszarów specjalnych), obniżenia kosztów społecznych sporów, a co chyba równie ważne dające jakąkolwiek szansę na rozwój polskiego sektora przewozów lotniczych w przyszłości. Zatem wypłaty odszkodowań są od lat czynnikiem silnie wpływającym na rentowność spółki.

Pasazer.com: Jakie są aktualnie inne istotne wyzwania stojące przed portem lotniczym w Poznaniu?

Zbigniew Ławnicki: Tym istotnym wyzwaniem jest dalsza odbudowa ruchu lotniczego tak abyśmy mogli zapomnieć o roku 2019, czyli tym roku, do którego się porównujemy, jako wyznacznika ruchu lotniczego z przed pandemii. Rok 2023 powinien być rokiem rekordowym, jeśli chodzi o wolumen obsłużonych pasażerów, a tym samym powinien istotnie wpłynąć na wynik finansowy spółki, i to jest dla nas istotne wyzwanie. Chcemy, aby Poznań dalej dynamicznie rozwijał całoroczną siatkę połączeń wakacyjnych, podobnie jak w tym roku dając możliwość wyjazdu na wakacje bezpośrednio z Poznania do m.in. Dominikany, Meksyku, Dunaju, Zanzibaru, Jordanii, Izraela czy Madery.


Pasazer.com: W zakresie przewozów towarowych Poznań jest drugorzędnym lotniskiem na lotniskowej mapie cargo w Polsce. Czy w planach rozwoju portu przewidziana jest rozbudowa infrastruktury do obsługi cargo?

Zbigniew Ławnicki: Według danych z 2018 roku 92 proc. rynku przewozów lotniczych cargo mają lotniska, tj. Warszawa i Katowice, a zatem przewozy towarowe, to na ten moment margines naszej działalności. Ze względu na ograniczenia nocne oraz lokalizację lotniska w Poznania, będziemy się skupiać bardziej nad rozwojem cargo opartego o model RFS, czyli mówiąc potocznie cargo lotnicze jeżdżące samochodami.

Pasazer.com: Kilka lat temu, w 2018 roku, Wizz Air zamknął swoją bazę na lotnisku w Poznaniu. Sytuacja na rynku zmieniła się diametralnie od tego czasu. Czy prowadzone są obecnie rozmowy w celu jej przywrócenia?

Zbigniew Ławnicki: Tak. To linia lotnicza Wizz Air po wielu latach wtedy zamknęła swoją bazę, podobnie, jak i w kilku innych portach. Każda linia lotnicza ma swoją strategię rozwoju, ale przede wszystkim strategię inwestycji. Bo samolot z dedykowanym połączeniem na lotnisku, to inwestycja. Na ten moment wszystkie inwestycje w tym zakresie i decyzje z nimi związane są podejmowane w celu odbudowy strat po pandemii. Każde połączenie jest mocno weryfikowane pod kątem rentowności. My przede wszystkim rozmawiamy o rozwoju siatki połączeń z Poznania w oparciu o kierunki, które nie muszą być realizowane przy konieczności zwiększania bazy, choć i tu przykład bazy Ryanair jest tym, który pokazuje, że i na to jest potencjał.

Pasazer.com: Jakich kierunków najbardziej brakuje obecnie w Poznaniu? Czy możemy się spodziewać w najbliższym czasie nowych kierunków i przewoźników na Ławicy?

Zbigniew Ławnicki: Naszym celem jest bardzo atrakcyjna siatka połączeń całorocznych, nie tylko wakacyjnych analogicznie do roku 2022, choć nie znam lotniska, z którego byłyby połączenia do wszystkich miejsc, do jakich chcieliby latać mieszkańcy danego regionu. I tak jest i u nas.

Ale stale rosnąca ilość połączeń i nasza strategia rozwoju oparta o połączenia regularne daje widoczne efekty. Dzisiaj mamy ponad 70 kierunków w sprzedaży, w systemach rezerwacyjnych linii lotniczych i oferowanych przez operatorów turystycznych. Z czego znacząca większość to właśnie połączenia regularne. Mamy przed oczami mapę siatki połączeń z Poznania i z niej jasno wynika, iż możemy nadal myśleć o większej ilości połączeń do Hiszpanii, Francji, a może rejsy do Portugalii. Jest jeszcze nadal dużo do zrobienia i nad tym pracujemy. My inspirujemy linie lotnicze. Dajemy argumenty w postaci badań potencjału rynku Wielkopolski i to nie tylko tym, z którymi pracujemy na bieżąco. Podczas targów branży lotniczej prowadzimy rozmowy, namawiamy tych przewoźników, którzy w swej strategii mają współpracę z portami lotniczymi regionalnymi. Musimy jednak pamiętać, że dla linii lotniczych uruchomienie połączenia, to jest inwestycja i to ogromna, która musi być dla nich rentowna. To jest ich ryzyko. I na takie decyzje trzeba czekać. Nigdy nie wykluczamy, iż ogłaszana siatka jest ostateczną. Zawsze można spodziewać się dobrych wiadomości.

Pasazer.com: Jakie inne inwestycje zamierza przeprowadzić spółka w najbliższych latach, żeby zwiększyć przychody, a jednocześnie poprawić jakość obsługi pasażerskiej na lotnisku?

Zbigniew Ławnicki: Powiedzmy sobie szczerze, iż skala wypłacanych odszkodowań znacząco wpłynęła negatywnie na nasze plany inwestycyjne (ponad 140 mln pln wypłaconych odszkodowań), a do tego doszła jeszcze pandemia. Niektóre zostały w 2020 roku wstrzymane i obecnie weryfikowane względem naszych możliwości. Mamy całą listę potencjalnych inwestycji. Mamy także pełną świadomość, gdzie inwestycje powinny być kierowane, aby zwiększyć zadowolenie pasażerów z usług naszego lotniska. Musimy jednak mierzyć siły na zamiary. Znacznie zwiększyły się także koszty utrzymania naszej infrastruktury w tym roku. Tu także trzeba znaleźć właściwy balans. Na stole leżą w pierwszej kolejności plany zmian w strefie kontroli bezpieczeństwa w hali Odlotów, rozbudowa stanowisk Check In, modernizacja systemów operacyjnych i wiele innych.


Pasazer.com: Jakiej liczby operacji lotniczych, pasażerów oraz ton towarów spodziewa się zarząd w 2023 r.?

Zbigniew Ławnicki: Pierwszy miesiąc 2023 roku przyniósł nam rekord w ilości obsłużonych pasażerów we wszystkich styczniach, w historii lotniska. Mamy nadzieję, że to będzie dobry prognostyk. 2022 finalnie zamknął się także bardzo dobrym wynikiem 95% odbudowy ruchu, a operacje lotnicze względem przed pandemicznego rezultatu roku 2019 wzrosły o 7%. To pozwoliło nam planować z jednej stronie optymistycznie, ale też i racjonalnie, ilość obsłużonych pasażerów, na rok 2023, w okolicach 2,5 miliona, czyli więcej niż w rekordowym dotychczas 2018 roku.

Pasazer.com: Jakie podstawowe cele do zrealizowania postawili wspólnicy przed zarządem portu lotniczego w Poznaniu w 2023 r.?

Zbigniew Ławnicki: Wszystko sprowadza się do jednego skonsolidowanego celu, jakim jest rozwój portu lotniczego. Jest to cel niezbędny i mający charakter długofalowy wychodzący poza rok 2023. Z jednej strony musimy zabezpieczyć operacyjnie port do zwiększonego ruchu lotniczego, a z drugiej bardzo racjonalnie podchodzić do wydatków mając na uwadze sytuacje finansową spółki. Celem nadrzędnym jest rozwój siatki połączeń i ilości pasażerów, dając lepszą dostępność komunikacją Poznania, ale musi to być ściśle skorelowane z możliwościami finansowymi spółki, które jak wspominałem wcześniej są dość istotnie ograniczone, póki co.

Pasazer.com: W 2022 r. ponad 86 proc. pasażerów lotniska na Ławicy pochodziło od linii budżetowych i czarterowych. W oparciu o jaki ruch w najbliższej dekadzie rozwijać się będzie port? Innymi słowy na jaką ofertę przewozową będą mogli liczyć klienci wielkopolskiego lotniska?

Zbigniew Ławnicki: W całej Europie w 2022 dominował ruch turystyczny, realizowany głownie przez linie nisko kosztowe, zatem u nas nie może być inaczej. Poznań i region Wielkopolska to bogaty rynek, głownie wylotowy na kierunkach turystycznych. Jesteśmy często określani przez linie, jako typowe duże europejskie miasto z dużym popytem na krótkie i długie wyjazdy wakacyjne. Zatem przewidujemy zdecydowaną dominację w zakresie ruchu pasażerskiego w segmencie LCC. Mniej więcej połowę tej liczby może stanowić segment czarterowy. Dynamicznie rozwijać się będzie segment Legacy, gdzie notujemy wzrost w roku 2022 względem 2021 o ponad 100%, głownie dzięki akademickiemu charakterowi miasta Poznania oraz silnemu biznesowi. Jednak ten segment będzie reprezentowany zapewne przez mniejszą ilość pasażerów niż segment czarterowy, choć może osiągnąć nawet okolice pół miliona. Dla nas na najbliższą dekadę to praca nad rozwojem oferty segmentu nisko kosztowego. To jest ten kierunek najbardziej oczekiwany przez mieszkańców Wielkopolski. A my chcemy wspólnie z liniami lotniczymi dostosować ofertę do oczekiwań pasażerów. Utrzymanie pozycji w ścisłej czołówce portów regionalnych z ofertą czarterową też nie jest bez znaczenia. Do 100 oferowanych kierunków z Poznania z jednej strony daleko, ale nie jest to nierealne i życzylibyśmy sobie oraz Wielkopolanom, wspólnego świętowania takiej setki wkrótce.

Pasazer.com: Dziękujemy za rozmowę.

fot. Port Lotniczy Poznań-Ławica, Dominik Sipiński

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy