Linie zawieszają loty na Ukrainę
W związku z napiętą sytuacją za wschodnią granicą, część przewoźników zrezygnowała z realizacji lotów na Ukrainę. Sytuacja jest dynamiczna.
KLM tydzień temu ogłosiły wstrzymanie lotów do Kijowa. Wczoraj do Kijowa i Odessy przestał latać skandynawski SAS a Emirates zrezygnowały z obsługi tras do tych dwóch ukraińskich miast do końca tygodnia. Loty zawiesiła też niemiecka Lufthansa, a Austrian Airlines zawiesi połączenia zarówno do Kijowa, jak i Odessy. Na Ukrainę nie polecą również samoloty linii Swissa i Eurowings.
Na Ukrainę nadal lata Ryanair, który przynajmniej na razie nie planuje zmian w siatce lotów. Chociaż z systemu rezerwacyjnego zniknęły loty do Charkowa i Chersonia na wschodzie kraju.
- To nasz obowiązek, by wspierać mieszkańców Ukrainy tak długo, jak długo nie ma wojny i nie zaczną tu latać pociski - powiedział Michael O’Leary, prezes linii.
Również Wizz Air nie planuje na razie żadnych zmian w swojej siatce, dostępne są również loty z Charkowa.
Zgodnie z planem latają również samoloty PLL LOT.
"Polskie Linie Lotnicze LOT są w stałym kontakcie zarówno z MSZ, lokalnymi placówkami dyplomatycznymi, jak i regulatorami lotniczymi. Będziemy postępować zgodnie z wszelkimi rekomendacjami, wydawanymi przez instytucje odpowiedzialne za lotnictwo cywilne" – poinformował w minionym tygodniu narodowy przewoźnik