IAG: 4 mld euro straty operacyjnej w pierwszym półroczu 2020 r.
Pierwsze sześć miesięcy br. było najgorszym okresem w historii International Airlines Group. Hiszpański holding odnotował katastrofalne wyniki operacyjne i finansowe.
Reklama
International Airlines Group (IAG), koncern zarejestrowany na prawie hiszpańskim, składający się z pięciu przewoźników (Aer Lingus, British Airways, Iberia, LEVEL i Vueling) ogłosił 31 lipca br. sprawozdanie finansowe za II kwartał i pierwsze półrocze 2020 r. Wyniki Grupy nie są niespodzianką i nie odbiegają od aktualnych trendów w biznesie lotniczym, jednak strata operacyjna IAG za pierwszą cześć br. robi wrażenie.
W II kwartale br. IAG przewiózł tylko 508 tys. pasażerów, co oznacza spadek o 98,4 proc. w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku. W pierwszym półroczu 2020 r. liczba obsłużonych klientów zamknęła się w kwocie 20,4 mln a spadek wyniósł 63,5 proc. Wskaźnik wypełnienia miejsc (Passenger Load Factor, PLF) na wszystkich połączeniach linii lotniczych Grupy przekroczył ledwie 28 proc., a w skali półrocza wyniósł 63,5 proc.
W miesiącach kwiecień-czerwiec br. IAG Cargo wykonał towarową pracę przewozową na poziomie 578 mln tonokilometrów, co stanowi spadek o 59 proc. w stosunku do II kwartału 2019 r. Po pierwszym półroczu przewozy towarów zamknęły się liczbą 1,7 mld tonokilometrów i spadkiem w wysokości 37,5 proc.
Przychody Grupy w II kwartale osiągnęły kwotę niespełna 160 mln euro, co oznacza spadek o prawie 97 proc. w stosunku do tego samego okresu 2019 r. Po pierwszym półroczu br. IAG odnotowała przychody w wysokości niespełna 4,2 mld euro, czyli prawie 61 proc. mniej niż w ciągu sześciu pierwszych miesięcy zeszłego roku. Podobnie jak w przypadku Grupy Air France/KLM jedyny wzrost przychodów IAG odnotował w sektorze cargo, który w II kwartale wyniósł 31,3 proc. a w sześciu pierwszych miesiącach roku 10,6 proc. Wpływy z przewozów cargo w pierwszym półroczu zamknęły się kwotą 615 mln euro.
Negatywny wynik operacyjny Grupy w II kwartale osiągnął niespełna 2,18 mld euro, a strata netto wyniosła aż 2,12 mld euro. Po pierwszym półroczu te liczby wynoszą odpowiednio 4,04 i 3,8 mld euro. Największym, a zarazem wyjątkowym wydatkiem poniesionym przez IAG była strata na pochodnych instrumentach finansowych zabezpieczających ceny paliwa (hedging), która w pierwszym półroczu wyniosła aż 1,27 mld euro. Z kolei 731 mln euro kosztowało IAG wycofanie na stałe ze swojej floty 55 samolotów (w tym 47 czterosilnikowych boeingów B747 i airbusów A340).
Ze względu na niestabilną sytuację związaną z pandemią koronawirusa IAG nie przedstawił przewidywań w spawie zysku za 2020 r. Prezes Grupy, Willie Walsh, stwierdził, że spodziewa się powrotu do poziomów liczby przewożonych pasażerów w 2023 r. i zwrócił uwagę, że popyt wzrośnie, gdy rządy zniosą restrykcje podróżowania. IAG zakłada spadek oferowania wyrażony w dostępnych fotelokilometrach (Available Seat Kilometer, ASK) o 73 proc. w III i o 45 proc. w IV kwartale 2020 r. w stosunku do analogicznych okresów zeszłego roku.
W trakcie trwania pandemii IAG wykorzystuje programy wsparcia finansowego uruchomione przez rządy Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Grupa obniżyła wydatki kapitałowe o 1,5 mld euro. Jednocześnie IAG zapewnił sobie kredyty oferowane przez Instituto de Crédito Oficial w Hiszpanii i Coronavirus Corporate Finance Facility w Zjednoczonym Królestwie. W niedługiej perspektywie Grupa zostanie dokapitalizowana kwotą ok. 2,75 mld euro, a obecnie IAG szacuje swoją płynność finansową na ok. 8 mld euro.
Fot.: Materiały prasowe