BER: Lowcosty i czartery chcą niższych opłat lotniskowych

Stary terminal Schönefeld (SXF), po oddaniu do użytku lotniska Berlin-Brandenburg (BER), znajdującego się po drugiej stronie obecnej drogi startowej SXF, zostanie oznaczony jako terminal T5 nowego portu. Przewoźnicy alarmują, że czas kołowania od terminala T5 do drogi startowej będzie kilkukrotnie dłuższy niż w przypadku startów z nowych terminali.

Według obecnych planów do terminalu T5 zostaną przypisani przewoźnicy budżetowi i czarterowi; Ryanair, Sun Express, Pegasus, Onur Air, TuiFly, Sundair, Freebird Airlines, Bulgarian Air Chater, Corendon Airlines czy Pobeda. Linie te wyraziły swoje niezadowolenie i zapowiedziały, że w związku z koniecznością operowania w starym terminalu, zamierzają renegocjować z zarządem BER niższe, rekompensujące opłaty lotniskowe. Port lotniczy nie musi jednak godzić się na jakiekolwiek ustępstwa.

Przypomnijmy, że do sporu na podobnym tle doszło w 2017 r. pomiędzy Ryanairem a Lotniskiem Chopina w Warszawie, kiedy tani przewoźnik zdecydował się zamknąć dwie trasy krajowe z głównego stołecznego lotniska, a oficjalnym powodem tej decyzji miała być alokacja stanowisk, z powodu której przewoźnik miał trudności z wykonywaniem operacji lotniczych.

– Z początkiem lipca PPL zaczął nas przesuwać na stanowiska położone tak daleko od terminala, że czas przejazdu autobusem do samolotu wynosił 20 minut. A ponieważ są to trasy o charakterze biznesowym, do tego realizowane po 3 razy dziennie, była to dla nas sytuacja nie do zaakceptowania – mówił wówczas Juliusz Komorek, dyrektor ds. regulacyjnych i prawnych Ryanaira.

Fot.: materiały prasowe, B. Morga