Uziemienie boeingów B737 MAX katastrofą dla ubezpieczycieli

Jak donosi Le Journal de l'Aviation, Julliard wyjaśniał podczas konferencji prasowej, że problem MAX-ów będzie miał poważne konsekwencje dla zaangażowanych ubezpieczycieli i ich reasekuratorów, ponieważ oprócz wypadków kwota odszkodowania związana z unieruchomieniem maszyn będzie tym większa, im dłuższy jest okres ich uziemienia. Szef S&P Ratings podkreślił, że jest zbyt wcześnie na oszacowanie kosztów tych wydarzeń dla ubezpieczycieli i ich reasekuratorów, którzy odgrywają znaczącą rolę w branży lotniczej.

- Będziemy mogli oszacować straty, gdy tylko samoloty B737 MAX zaczną wracać do operacji lotniczych w różnych częściach świata, ale nie ma wątpliwości, że będą to znaczące koszty dla branży ubezpieczeniowej. - powiedział Juilliard. Problem Boeinga ciągle nie został rozwiązany, bo jego sztandarowy produkt, jakim jest samolot B737 MAX nie ma pozwolenia na wykonywanie lotów już od prawie sześciu miesięcy, co jest wynikiem dwóch tragicznych wypadków w październiku 2018 r. (Lion Air, Indonezja, 189 ofiar) i w marcu br. (Ethiopian Airlines, Etiopia, 157 ofiar).

United Airlines niedawno odwołały wszystkie zaplanowane loty swoich 14 samolotów B737 MAX aż do 19 grudnia br. Z kolei pod koniec sierpnia br. Avia Capital Services, spółka należąca do państwowego rosyjskiego koncernu Rostec, która zamówiła 35 MAX-ów, złożyła pozew przeciwko Boeingowi o odszkodowanie w wysokości 225 mln dolarów.

Pod koniec lipca amerykański producent samolotów ogłosił rekordową stratę w wysokości 2,94 mld dolarów w drugim kwartale 2019 r., będącą następstwem kłopotów z MAX-ami. Według najnowszych szacunków Boeing stracił z powodu uziemienia MAX-ów już ok. 8 mld dolarów, a kwota ta nie obejmuje odszkodowań dla rodzin ofiar i kosztów postępowań sądowych. Same odszkodowania dla linii lotniczych, za odwołane loty i konieczność zapewnienia zastępstwa dla brakujących maszyn, mają wynieść ok. 5,6 mld dolarów.