Norwegian w 2018 roku mocno pod kreską
Norwegian opublikował swoje wyniki finansowe za rok 2018. Przewoźnik odnotował wielomilionową stratę, za którą stoją wysokie ceny paliwa, ostra konkurencja oraz problemy z dreamlinerami.
Reklama
Mimo faktu, że całkowite przychody firmy wzrosły o 30 proc. w porównaniu do 2017 r. do poziomu 4,6 mld dolarów, a linia lotnicza przewiozła 37 mln pasażerów (wzrost o 13 proc.) to strata netto Norwegiana osiągnęła poziom 170,3 mln dolarów.
Norwegian podobnie jak inne linie ucierpiał z powodu wysokich cen paliwa lotniczego, ostrej konkurencji, ale również z powodu problemów z silnikami Rollsa Royce'a w swoich dreamlinerach, przez co zmuszony był do kosztownego leasingu samolotów w formule wet-lease na trasach długodystansowych.
"Podjęto szereg inicjatyw mających na celu przywrócenie rentowności w 2019 roku" - czytamy w oświadczeniu przewoźnika.
Norwegian podobnie jak inne linie ucierpiał z powodu wysokich cen paliwa lotniczego, ostrej konkurencji, ale również z powodu problemów z silnikami Rollsa Royce'a w swoich dreamlinerach, przez co zmuszony był do kosztownego leasingu samolotów w formule wet-lease na trasach długodystansowych.
"Podjęto szereg inicjatyw mających na celu przywrócenie rentowności w 2019 roku" - czytamy w oświadczeniu przewoźnika.
Wśród działań mających przywrócić rentowność, Norwegian planuje cięcia kosztów, optymalizację tras i restrukturyzację floty. Przewoźnik jednak nie precyzuje, ile samolotów zamierza zbyć, wiadomo, że chce się pozbyć starzejących boeingów 737-800s.
Z drugiej strony, w ciągu roku do floty należy dodać pięć nowych 787-9 i 16 boeingów 737 MAX.
fot. Dominik Sipiński