Kampania ULC: "Laser to nie zabawka"
Rusza ogólnopolska kampania społeczna Urzędu Lotnictwa Cywilnego przeciw oślepianiu pilotów laserem
Reklama
Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Mikołaj Wild oraz prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson, zainaugurowali ogólnopolską kampanię społeczną „Laser to nie zabawka”. Jej celem jest podniesienie świadomości wśród społeczeństwa na temat niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą zabawa laserem poprzez kierowanie jego wiązki w stronę samolotów.
W ramach akcji informacyjnej przygotowano spot edukacyjny oraz plakaty i animacje, które będzie można zobaczyć w mediach społecznościowych, na terenie lotnisk, w środkach komunikacji miejskiej w Warszawie oraz sieci kin. Partnerami kampanii są: Ministerstwo Infrastruktury, Lotnisko Chopina oraz Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.
- Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że kierując wiązkę lasera w stronę samolotu można oślepić pilota. Zasięg laserów jest coraz większy. Przybywa też osób, które dla zabawy celują laserem w kokpit samolotu. Celem kampanii jest dotarcie do tych osób i uświadomienie im, jakie zagrożenia stwarza taka zabawa dla ruchu lotniczego – powiedział Mikołaj Wild, wiceminister w resorcie infrastruktury oraz pełnomocnik rządu ds. CPK.
Wiceminister zaznaczył, że moment startu i podchodzenia do lądowania wymaga szczególnej koncentracji. - Pilot ma do wykonania szereg czynności, które wymagają skupienia, dlatego dekoncentracja w tym momencie może stworzyć zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu, a w konsekwencji zdrowia i życia załogi oraz pasażerów – dodał Wild.
Wiceminister zaznaczył, że moment startu i podchodzenia do lądowania wymaga szczególnej koncentracji. - Pilot ma do wykonania szereg czynności, które wymagają skupienia, dlatego dekoncentracja w tym momencie może stworzyć zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu, a w konsekwencji zdrowia i życia załogi oraz pasażerów – dodał Wild.
Prezes Samson podkreślił, że
Urząd Lotnictwa Cywilnego obserwuje niepokojący wzrost liczby incydentów z
użyciem lasera. W 2017 roku w Polsce zgłoszono ich 136, w tym 111 incydentów dotyczyło
samolotów pasażerskich. To około 30 proc. więcej niż rok temu.
- Celem naszej kampanii jest również uświadomienie konsekwencji karnych za takie nieodpowiedzialne działanie. Prawo lotnicze wyraźnie zabrania emitowania wiązki lasera w kierunku statku powietrznego. Za złamanie tego przepisu, grozi nawet kara pozbawienia wolności do roku – podkreślił Piotr Samson, prezes ULC. Dodał, że doświadczenia innych krajów jak Wielka Brytania, Stany Zjednoczone czy Kanada, które już przeprowadziły podobne kampanie informacyjne pokazują, że tylko akcja edukacyjna na temat zagrożeń związanych z oślepianiem pilotów może zahamować wzrost tego typu incydentów i poprawić bezpieczeństwo w lotnictwie cywilnym.
- Myśląc o oślepianiu laserem pilotów należy się zastanowić nad konsekwencjami takiej „zabawy”. Na pokładzie samolotu, którego piloci byli oślepiani może być ktoś z nas, naszej rodziny, bliskich, znajomych. Dlatego z całą mocą chcę się włączyć w kampanię ULC, która ma uzmysłowić, że takie zachowanie może mieć daleko idące skutki dla bezpieczeństwa lotów i dla samych sprawców – powiedział Mariusz Szpikowski, prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze.
Nadkom. Bogdan Jankowski z Komendy Głównej Policji przyznał, że aby odnaleźć osoby, które oślepiają pilotów niezbędna jest współpraca policji, służb ruchu lotniczego oraz dyżurnych portów lotniczych. Osoby, które zatrzymujemy w związku ze stwarzaniem takiego zagrożenia muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi.