Koniec poszukiwań MH370
Władze Australii, Chin i Malezji wydały wspólne oświadczenie o zawieszeniu poszukiwań wraku boeinga 777 linii Malaysia Airlines, który zaginął prawie trzy lata temu wykonując rejs MH370.
Reklama
Przedstawiciele trzech państw zaangażowanych w akcję poszukiwawczą uznali, że dalsze przeszukiwanie ok. 120 tys. km kw. powierzchni dna Oceanu Indyjskiego nie ma sensu, bo szanse na odnalezienie wraku są minimalne. Akcja nie została jednak całkowicie przerwana, a tylko zawieszona, co formalnie ułatwi jej wznowienie w przypadku odnalezienia nowych śladów.
Niemal trzyletnia akcja poszukiwawcza była najdroższą w historii lotnictwa - szacuje się, że jej koszty mogły sięgnąć 200 mln dolarów australijskich (ponad 600 mln zł). Mimo zaangażowania sił powietrznych i specjalistycznych jednostek oceanograficznych z sonarami nie udało się natrafić na żaden ślad samolotu.
Boeing 777-200 Malaysia Airlines o znakach rejestracyjnych 9M-MRO zaginął 4 marca 2014 r. w trakcie lotu z Kuala Lumpur do Pekinu. Skąpe dane satelitarne wskazują, że samolot wykonał nad Morzem Południowochińskim skręt na zachód, a następnie, po przecięciu Półwyspu Indochińskiego, na południe. Sygnał urywa się nad wodami południowego Oceanu Indyjskiego.
W tym rejonie koncentrowały się wysiłki służb ratunkowych. Jednak nie udało się trafić w tamtym rejonie na żaden ślad maszyny. W styczniu 2015 r. uznano, że samolot uległ katastrofie, co umożliwiło wypłatę odszkodowań. Na pokładzie samolotu znajdowało się 227 pasażerów i 12 członków załogi - wszystkich uznano za zmarłych.
Jedyne zidentyfikowane dotąd części samolotu zostały odnalezione na plażach wysp w zachodniej części Oceanu Indyjskiego, u wybrzeży Afryki - Reunion i Madagaskarze, a także na plażach Tanzanii i Mozambiku. Przebieg prądów morskich potwierdza, że części te mogły dryfować z rejonu, w którym poszukiwano wraku samolotu. Rodziny ofiar niedawno same rozpoczęły akcję poszukiwawczą na Madagaskarze.
Nieznany los MH370 był jednym z czynników, który skłonił branżę lotniczą do przyspieszenia prac nad wprowadzeniem lepszych mechanizmów śledzenia samolotów.