IATA: Rekordowe bezpieczeństwo w 2011
Reklama
Ubiegły rok w lotnictwie był najbezpieczniejszy w historii - wynika z danych Międzynarodowego Zrzeszenia Transportu Lotniczego (IATA). IATA zwraca jednak uwagę na duże różnice pomiędzy regionami świata.
Dominik Sipiński
W 2011 r. zanotowano średnio jeden wypadek związany z utratą samolotu na 2,7 miliona lotów. To wynik o 37% lepszy niż w ciągu poprzednich dwunastu miesięcy (jeden wypadek na 1,6 miliona lotów).
- Latanie to jedna z najbezpieczniejszych rzeczy, jakie może robić człowiek. Ale każdy pojedynczy wypadek to o jeden za dużo, a każda ofiara śmiertelna to ludzka tragedia. Nasz ostateczny cel to zero wypadków - powiedział Tony Tyler, dyrektor generalny IATA.
Z danych w raporcie wynika, że w 2011 r. odnotowano:
- 11 wypadków związanych z utratą samolotu produkcji zachodniej (17 w 2010 r.);
- 92 wypadki ogółem (94 w 2010 r.);
- 5 wypadków odrzutowców produkcji zachodniej, w których były ofiary śmiertelne (8 w 2010 r.);
- najbezpieczniejsze regiony to Europa, Ameryka Płn. i Azja Płn., a najwięcej wypadków miało miejsce w Afryce i na Bliskim Wschodzie;
- zarówno w Afryce, jak i w Rosji znacznie lepsze bezpieczeństwo oferują przewoźnicy objęci Audytem Bezpieczeństwa Operacyjnego IATA (IOSA);
- wyjazdy poza drogę startową były najczęstszym typem wypadku, stanowiąc aż 18% wszystkich.
Dominik Sipiński