British: Nowe mundury dla pracowników niebinarnych. Stewardesy wściekłe
Brytyjski narodowy przewoźnik przygotował nowe mundury dla niebinarnych członków załogi. Jednak nie wszystkim się to spodobało.
Reklama
British Airways zaprezentował nowe mundury, po raz pierwszy od blisko dwudziestu lat. Miały być one przeznaczone dla tej części personelu pokładowego, która określa się jako niebinarna. Nowa kolekcja strojów dla członków załogi linii lotniczej British Airways obejmuje szyty na miarę trzyczęściowy garnitur dla mężczyzn ze spodniami o regularnym i dopasowanym kroju oraz sukienki, spódnice i spodnie dla kobiet, a także nowoczesny kombinezon, podaje brytyjski "Daily Mail". Niebinarni pracownicy załogi mogą wybrać, który uniform chcą nosić. Jednak nowe stroje wywołały oburzenie u części członków załogi pokładowej, szczególnie żeńskiej. Mundury zostały określone jako "tanie" i "atakujące kobiety". Niestety jedynym uzasadnieniem tych obiekcji jest argument, że stroje te są zbyt neutralne płciowo.
W ubiegłym roku linia złagodziła zasady rygorystycznej polityki dotyczące umundurowania i wprowadziła neutralność płciową. Przewoźnik pozwolił męskiej części personelu na makijaż i noszenie torebek. Na początku roku zaprezentowano nowy mundur, którego zadaniem jest "wprowadzenie linii w nowy rozdział". British Airways miałaby być jedną z pierwszych linii, która wprowadziła mundury dla osób, które nie określają się ani jako kobieta ani jako mężczyzna.
- Zaprojektowanie munduru było bardzo trudnym i czasochłonnym przedsięwzięciem wykraczającym daleko poza produkcję samych ubrań. Chodziło o wywołanie wewnętrznej zmiany. Jednym z moich głównych celów było stworzenie czegoś, co przemawiałoby do współpracowników. Coś, co by ich inspirowało i wzmacniało - powiedział Ozwald Boateng, brytyjski projektant mody, który zaprojektował nowe mundury dla załóg.
British Airways nie jest pierwszą linią lotniczą, która prowadzi działania na rzecz osób niebinarnych. W 2021 roku, Lufthansa wprowadziła neutralne komunikaty w samolocie. To samo zrobiła Air Canada witająca pasażerów komunikatem "Dzień dobry... wszystkim". Z kolei KLM wprowadził możliwość rezerwacji bez wskazywania płci.