Lotniska europejskie: Pozytywny październik
Krzysztof Loga Sowiński
W październiku 2022 r. europejskie porty lotnicze odnotowały lepsze wyniki niż oczekiwano. Ostatnie dwa miesiące roku pokażą czy na nadchodzący 2023 można będzie patrzeć z optymizmem.
Reklama
Październik rozpoczął ostatni kwartał 2022 r. Obawy, że będzie to okres osłabionego popytu na podróże lotnicze potwierdził się tylko w niewielkim stopniu. Po 10 miesiącach br. z dziewięciu lotnisk (Amsterdam, Barcelona, Frankfurt, Londyn Heathrow, Madryt, Monachium, Paryż Charles De Gaulle, Stambuł IGA oraz Warszawa) w naszym comiesięcznym zestawieniu już żadne nie przekroczyło 6 mln obsłużonych pasażerów, ale w sumie strata do poziomów z 2019 r. jest najniższa od wybuchu pandemii.
Wykres 2.
Wykres 4.
W październiku br. Stambuł wyprzedził Londyn Heathrow tylko o 80 tys. podróżnych. Aż pięć portów (Barcelona, Frankfurt, Madryt, Monachium, i Paryż Charles De Gaulle) osiągnęło lepszy wynik w stosunku do 2019 r. niż we wrześniu 2022 r. Natomiast gorzej wypadły Amsterdam, Londyn Heathrow, Stambuł IGA oraz Warszawa. Niemniej w pierwszym miesiącu IV kw. najlepiej poradził sobie port nad Morzem Czarnym, który stracił do analogicznego okresu z 2019 r. niespełna 3 proc. Jest to jednak pierwszy spadek w tureckim porcie od pięciu miesięcy. Bardzo dobrze spisała się też Barcelona, która straciła do października 2019 r. tylko 10 proc. Najgorsze rezultaty nadal odnotowują lotniska niemieckie, do których dołączył w ubiegłym miesiącu Amsterdam. Okęcie w tej kategorii znalazło się na piątym miejscu. Wykres 1 obrazuję liczbę obsłużonych pasażerów i dynamikę wzrostu względem 2019 r.
Wykres 1.
Po 10 miesiącach 2022 r. żaden port nie przekroczył poziomów z 2019 r. Najbliżej tego osiągnięcia był Stambuł i Warszawa, którym zabrakło niespełna 4 mln pasażerów. Oczywiście w wartościach względnych tureckiemu portowi poszło znacznie lepiej, bo narastająco spadek wyniósł zaledwie 6,8 proc., a Lotnisko Chopina do wyników z 2019 r. ma do odrobienia jeszcze ponad 24 proc. Jest to jednak zdecydowanie lepsze osiągnięcie od portów w Niemczech, które po 10 miesiącach 2022 r. tracą do 2019 r. ponad 33 proc. Wykres 2 pokazuje liczbę pasażerów obsłużonych w 10 pierwszych miesiącach w latach 2019-2022.
Wykres 2.Tak jak można było się spodziewać w październiku liczba pasażerów, którzy odwiedzili wszystkie porty spadła po raz kolejny. Suma obsłużonych podróżnych wyniosła 40,9 mln i była poniżej poziomu z czerwca 2022 r. Niemniej spadek w stosunku do września był niewielki, bo zamknął się kwotą 1,9 proc., więc niższą niż w latach 2018 i 2019, kiedy różnica wyniosła odpowiednio 2,6 i 2,4 proc. Wydaje się, że rezultaty z ostatnich miesięcy wracają na historyczne tory, a nadwyżka nad trendami z lat ubiegłych zaczyna być coraz mniejsza. Wykres 3 przedstawia miesięczne sumy pasażerów we wszystkich dziewięciu portach w latach 2019-2022.
Wykres 3.
Od pół roku miesięczna ścieżka dochodzenia do osiągnięć z 2019 r, którą ilustruje Wykres 4 poniżej, zatrzymała się w okolicy minus 17 proc. i nie może przebić pułapu minus 16 proc. Warto jednak zauważyć, że liczba pasażerów w każdym kolejnym miesiącu jest coraz bliższa poziomom z 2019 r., choć tempo wznoszenia się od maja br. stało się wyjątkowo słabe. Jest mało prawdopodobne, że dwa ostatnie miesiące roku tę skromną dynamikę polepszą, choć grudzień może przynieść pozytywną niespodziankę.
Wykres 4.Z wyników ostatnich miesięcy portów lotniczych w naszym zestawieniu wynika, że w sumie ruch pasażerski na nich powinien wynieść w całym 2022 r. ok. 430 mln podróżnych, czyli 80 proc. liczby z 2019 r. W 2023 r. prawdopodobnie Stambuł IGA wróci do przed kryzysowych osiągnięć, choć może w tym przeszkodzić pogarszająca się sytuacja gospodarcza i polityczna Turcji. Na dobrej drodze do przebicia pułapu z 2019 r. znajdują się też Madryt i Barcelona, które korzystają ze zwiększonej skłonności Europejczyków do poszukiwania odpoczynku w cieplejszych stronach Starego Kontynentu. Lotniska północne czeka raczej dłuższa droga, choć sądząc po potężnej akcji rekrutacyjnej przeprowadzanej obecnie przez Lufthansa Group optymizmu nie brakuje nawet w Niemczech, gdzie Frankfurt i Monachium są daleko za liderami powrotu do lotniskowej, przed pandemicznej normalności.
Fot.: Materiały prasowe
gość
Pekka