SAS wznawia połączenia do Nowego Jorku i Los Angeles
Szymon Stemski
W połowie marca br. skandynawski przewoźnik wstrzymał wykonywanie przeważającej większości swoich operacji lotniczych. Decyzja spowodowana obostrzeniami w podróżowaniu objęła m.in. kierunki transatlantyckie, które już wkrótce ponownie znajdą się w siatce połączeń linii.
Reklama
16 marca SAS poinformował, że w związku z przedłużającą się i niesłabnącą pandemią COVID-19 zmuszony jest zawiesić do odwołania większość swoich połączeń. Dziś, kiedy z każdym dniem przybywa osób zaszczepionych, przewoźnik stopniowo przywraca najważniejsze rotacje do swojej oferty. W minioną sobotę (15.05) SAS wykonał pierwszy komercyjny lot z Kopenhagi do Los Angeles po kilkumiesięcznej przerwie. Trasa realizowana będzie przez samoloty Airbus 350-900 trzy razy w tygodniu, a bezpośredni przelot na zachodni brzeg Stanów Zjednoczonych potrwa niespełna 12 godzin.
Nieco później skandynawski przewoźnik wznowi operacje do Nowego Jorku. Ma to nastąpić dopiero 3 lipca wraz z przywróceniem trasy z norweskiego Oslo Gardermoen do Newark. W tym przypadku linia wykorzysta jedną ze swoich dziewięciu maszyn A330-300. Rotacja wykonywana będzie dwa razy tygodniowo.
- Wieść o przywróceniu bezpośredniego, międzykontynentalnego połączenia z Oslo jest powodem do radości. Wiele osób nie może doczekać się odwiedzin u swoich rodzin i amerykańskich przyjaciół. Wiemy, że nasi klienci byli szczególnie zainteresowani wznowieniem tej trasy. Rotacja do Nowego Jorku będzie również istotnym wsparciem dla norweskiego przemysłu rybnego - powiedział Kjetil Håbjørg, dyrektor SAS w Norwegii.
gość
Michalina12
wroord