Pył nad Polskę już dotarł
Reklama
Do naszego kraju z zachodu i północy Europy zbliża się kolejny już raz chmura wulkanicznego pyłu. Mimo tego, jak zapewnił w rozmowie z Polskim Radiem Grzegorz Hlebowicz, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, dziś przestrzeń powietrzna nad Polską zamknięta nie będzie
Jednak fakt, że zakazu nie ma, nie oznacza, że samoloty są w pełni bezpieczne. Na południu Polski, gdzie stężenie pyłu będzie wyższe, wprowadzono strefy ostrożności dla pilotów. Odwołano także pierwsze loty, choćby w Krakowie; wynika to jednak bardziej z faktu, że samoloty nie mogły wylecieć z obszarów objętych pyłem, niż z niemożności wykonania operacji w małopolskim porcie.
Według prognoz Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol o godzinie 18 pył ma znaleźć się już nad co najmniej połową kraju, południowo-zachodnią częścią Polski.
Jednak fakt, że zakazu nie ma, nie oznacza, że samoloty są w pełni bezpieczne. Na południu Polski, gdzie stężenie pyłu będzie wyższe, wprowadzono strefy ostrożności dla pilotów. Odwołano także pierwsze loty, choćby w Krakowie; wynika to jednak bardziej z faktu, że samoloty nie mogły wylecieć z obszarów objętych pyłem, niż z niemożności wykonania operacji w małopolskim porcie.
Według prognoz Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol o godzinie 18 pył ma znaleźć się już nad co najmniej połową kraju, południowo-zachodnią częścią Polski.