Ekolodzy blokują otwarcie portu Lelystad pod Amsterdamem

18 lutego 2020 10:30
3 komentarze
Niderlandzki port Lelystad pod Amsterdamem jest już gotowy, mimo to jego otwarcie jest na razie mało prawdopodobne. A tymczasem amsterdamski Schiphol staje coraz bardziej zatłoczony.
Reklama
Mimo pozytywnej decyzji UE dotyczącej funkcjonowania lotniska, skutki debaty klimatycznej w holenderskim rządzie sprawiają, że otwarcie Lelystadu jest na razie mało prawdopodobne. W przypadku tego portu można doszukać się pewnej analogii do berlińskiego portu Brandenburg, bo mimo że Lelystad posiada już nowy terminal zbudowany za 220 mln euro oraz pas startowy, który przedłużono do 2700 metrów, to data jego otwarcia jest wciąż nieznana i zasadniczo w ogóle niepewna.

Obecne punkty sporne to z jednej strony zalecenia tak zwanej Komisji Remkesa, zajmującej się poziomem emisji azotu w Holandii. Z drugiej strony, aktualnie Lelystad jest najważniejszym ośrodkiem szkolenia pilotów w Holandii. W związku z tym, z lotniska już w tej chwili jest wykonywanych ok. 100 tys. operacji lotniczych z wykorzystaniem jednej drogi startowej.

Planowany ruch komercyjny w Lelystadzie, który ma zostać przeniesiony częściowo z zapchanego Schiphol, może zwiększyć liczbę lotów o 45 tys. rocznie. Wynikający z tego mieszany ruch małych i średnich samolotów pasażerskich dodatkowo ograniczyłby przepustowość lotniska do tego stopnia, że mogłoby zacząć brakować slotów.

Drugi, krótszy pas startowy dedykowany dla general aviation i na potrzeby szkolenia pilotów naprawiłby tę sytuację. To z kolei wymaga zaangażowania różnych sojuszy aktywistów, którzy od lat bronią rozbudowy portów lotniczych i osiągnęli już w sądzie wszelkiego rodzaju ograniczenia operacyjne. Nowa droga startowy byłby dla nich zupełnie nie do przyjęcia, również w kontekście zmian klimatycznych.


Samo lotnisko twierdzi, że jest poważnie zaniepokojone terminową budową drugiej drogi startowej. - Możemy jednak kupić potrzebny grunt tylko wtedy, gdy politycy dadzą nam zielone światło - mówi rzeczniczka prasowa portu Lelystad, w rozmowie z holenderską gazetą "De Telegraaf".

Politycy odsuwają jednak kwestię drugiej drogi startowej, ponieważ jeszcze w tym miesiącu spodziewana jest decyzja, czy lotnisko zostanie w ogóle otwarte w tym roku. Wyniki opublikowane pod koniec stycznia przez Komisję Remkesa wywołały poważną debatę.

Po tym, jak w maju ubiegłego roku okazało się, że obecna polityka emisji w Holandii nie jest zgodna z wytycznymi europejskiej ustawy o ochronie przyrody, wycofano około 18 tys. projektów budowlanych, w tym dużych projektów infrastrukturalnych. W związku z tym utworzono komitet doradczy pod przewodnictwem polityka VVD Johana Remkesa, który przedstawił zestaw zaleceń mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia tlenkiem azotu w szczególności w Holandii.

Ekolodzy uważają, że dalszy wzrost holenderskiego ruchu lotniczego i otwarcie Lelystadu będzie zrównoważone tylko wtedy, gdy emisja azotu w sektorze lotniczym zmniejszy się. Stawia to pod znakiem zapytania dalsze losy lotniska pod Amsterdamem. Wpływowa grupa przeciwników lotnisk, GroenLinks, podsumowała, że może to oznaczać koniec lotniska komercyjnego w Lelystad, co według niej jest dobrą wiadomością dla mieszkańców, utrzymania wysokiej jakości powietrza i ochrony klimatu.


Odmienne zdanie mają prezesi lotniska Schiphol i linii KLM, odpowiednio Dick Benschop i Pieter Elbers. Według nich Schiphol, powszechnie krytykowany przez ekologów, odpowiada tylko za 1,1 proc. całej emisji tlenku azotu w Holandii, co jest minimalną wartością. Dodatkowo port jest chętny do uczestniczenia w proekologicznych inicjatywach, takich jak wymiana autobusów konwencjonalnych na elektryczne czy zakup skuterów elektrycznych dla pracowników.

Remkes odniósł się do powstałej dyskusji zaznaczając, że w jego raporcie nie jest jednoznacznie napisane, że portu w Lelystadzie nie można otworzyć, zaś wyniki sprawozdania są interpretowane zgodnie z interesem poszczególnych grup. Polityk zaznaczył, że rozwój lotnictwa jest rzeczywiście możliwy, pod warunkiem, że emisje azotu z sektora lotniczego zostaną zredukowane. Dodał też, że w jego opinii lotnisko Lelystad jest potrzebne, ponieważ możliwości rozwoju Schiphol są zbyt ograniczone, również w odniesieniu do zanieczyszczenia hałasem. Ponadto w Lelystadzie poczyniono już znaczne inwestycje.

Obecnie sprawa Lelystadu jest omawiana w holenderskiej Izbie Reprezentantów, gdzie duża część posłów domaga się, aby minister infrastruktury przedstawiła dane i obliczenia dotyczące prognozowanego wpływu na środowisko i sytuacji w zakresie ruchu wokół nowego lotniska w Lelystad, zgodnie z tym, co zostało ogłoszone przed podjęciem decyzji.

fot. mat. prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
adam7691 2020-02-18 17:26   
adam7691 - Profil adam7691
w nagrodę proponuję wszystkich tzw. ekologów wpisać na "czarną listę" i już nigdy więcej nie wpuścić do jakiegokolwiek samolotu
gość_56d2e 2020-02-18 13:11   
gość_56d2e - Profil gość_56d2e
zamiast blokawać i flygskam'ować lepiej skupić się na inwestycjach w innowacje, które spowodują że lotnictwo będzie neutralne środowiskowo. nie akceptuję tych eko-terrorystów. chcą zero emisyjne lotnictwo, to niech pójdą na studia, zostaną inżynierami, którzy stworzą bezemisyjne napędy.
gość_cf95f 2020-02-18 12:26   
gość_cf95f - Profil gość_cf95f
"Wpływowa grupa przeciwników lotnisk, GroenLinks, podsumowała, że może to oznaczać koniec lotniska komercyjnego w Lelystad" tak, najlepiej cofnijmy się do dorożek
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy