Recenzja: Sumaq Lounge w Limie

11 stycznia 2020 10:45
Sumaq Lounge to jedna z dwóch poczekalni biznesowych dostępnych w terminalu międzynarodowym lotniska im. Jorge Cháveza w Limie.
Reklama
Salon jest przestronny i został funkcjonalnie urządzony, ale jego oferta nie wyróżnia się niczym godnym odnotowania w porównaniu do innych poczekalni. Na pasażerów czeka w nim przeciętnie zaopatrzony bufet i limitowana oferta bezpłatnych alkoholi, ale zarazem przestrzeń zapewniająca bardziej komfortowe warunki do pracy i odpoczynku niż w dość ciasnej oraz wyraźnie już przestarzałej ogólnodostępnej hali odlotów w Limie.


W terminalu międzynarodowym dostępne są dwie poczekalnie biznesowe mające zbliżoną ofertę - Hanaq oraz Sumaq. Oba salony są zlokalizowane obok siebie między bramkami 17 i 18. Poszczególni przewoźnicy mają zawarte umowy z jednym lub drugim z nich, więc o możliwości wejścia do konkretnej poczekalni decyduje linia, którą podróżuje pasażer. Co do zasady bezpłatny dostęp jest zarezerwowany dla osób lecących w klasie biznes oraz posiadaczy wysokich statusów w programach lojalnościowych uprawniających do skorzystania z tej możliwości. Sumaq Lounge jest dostępny także dla podróżnych z kartami Dragon Pass. Wejście odbywa się wówczas na zasadach określonych przez operatora programu i jest uzależnione od typu danego abonamentu. Może być bezpłatne lub odpłatne, dawać możliwość zaproszenia określonej liczby gości itp. Obie poczekalnie są otwarte przez całą dobę.


Sumaq Lounge składa się z kilku części podzielonych na strefy wypoczynku, barowe i jadalne o łącznej powierzchni ponad 1230 m.kw. Salon może jednorazowo pomieścić 278 osób. Jego wnętrze zostało rozbudowane i odświeżone w pierwszej połowie 2019 roku, dzięki czemu sprawia w sumie przyjemne i dość nowoczesne wrażenie. W stylistyce poczekalni trudno jednak doszukać się jakiś rewolucyjnych czy szczególnie interesujących z designerskiego punktu widzenia rozwiązań. Wadą tego miejsca jest także całkowity brak dostępu do naturalnego świtała.



Większą część salonu zajmują strefy wypoczynku, w których ustawiono dziesiątki foteli w mało oryginalnej konfiguracji. W związku z tym trudno tutaj raczej o prywatność lub nadzwyczajny komfort. Zdecydowanie brakuje większego zróżnicowania typów siedzeń, np. bardziej przytulnych sof. Dużą zaletą jest natomiast bardzo dobra dostępność gniazdek elektrycznych, która pozwala na swobodne korzystanie ze sprzętu elektronicznego w czasie oczekiwania na lot. W całej poczekalni działa również bezprzewodowy internet.



W pobliżu dwóch dostępnych w różnych częściach salonu bufetów urządzono strefy jadalne składające się ze standardowych stolików oraz wyższych lad z krzesłami barowymi.


Goście mogą skorzystać ponadto z niedużego centrum biznesowego z kilkoma stanowiskami dostosowanymi do pracy, a także dostępem do komputerów stacjonarnych i wyboru prasy. Jest to miejsce gwarantujące nieco spokoju i pozwalające np. na swobodne prowadzenie rozmowy telefonicznej. Z kolei dla osób chcących uciąć sobie drzemkę w czasie pobytu w salonie przygotowano kilka półotwartych pokoików z leżankami zaopatrzonymi w poduszki i koc. Są one dostępne na zasadzie pierwszeństwa.



Na terenie salonu jest też kilka standardowo urządzonych kabin prysznicowych dla pasażerów zamierzających odświeżyć się przed podrożą.



Najbardziej ruchliwym miejscem w trakcie mojego pobytu był jednak bar, przy którym można zamówić dowolne koktajle i drinki. Asortyment alkoholi jest spory, ale każdy gość jest uprawniony do otrzymania za darmo dwóch wybranych przez siebie trunków. Barmani skrupulatnie skanują w tym celu karty pokładowe odnotowując kolejne zamówienia. Napoje bezalkoholowe nie są natomiast w żaden sposób limitowane. W ofercie dostępne są typowe soft drinki nalewane z automatów, woda mineralna w butelkach, soki,a także kilka samoobsługowych ekspresów do kawy, zestawy herbat itp.



Zaopatrzenie bufetu jest dość przeciętne. W zależności od pory dnia serwowane są dania ciepłe i przekąski. Na plus można zaliczyć podawanie poszczególnych potraw w postaci gotowych porcji, co zdecydowanie poprawia ich wizualną prezentację w porównaniu do często używanych w innych salonach bemarów. W wieczornym menu było dwa rodzaje dań mięsnych z dodatkami, sałatki, tortilla, a także świeże i suszone owoce, ciastka, orzeszki, chipsy itp. Obsługa regularnie sprawdzała stan zaopatrzenia bufetów i donosiła brakujące pozycje.




Sumaq Lounge w Limie nie wyróżnia się w zasadzie niczym szczególnym na tle wielu podobnych poczekalni funkcjonujących na różnych lotniskach międzynarodowych. Salon jest duży, więc nawet w trakcie wieczornej fali odlotów rejsów do Europy i USA jest w nim sporo miejsca, a także został funkcjonalnie urządzony spełniając dobrze swoją podstawą rolę - miejsca, w którym można zjeść ciepły posiłek, skorzystać z pryszniców i leżanek czy popracować przed odlotem używając bezpłatnego internetu. Mimo że lounge został niedawno odnowiony jego wnętrza utrzymano w klasycznym i dość zachowawczym stylu. Dla niektórych gości wadą tej poczekalni będzie także limitowana ilościowo oferta bezpłatnych trunków alkoholowych.


Fot. M. Stus

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy