TUI z dużymi stratami z tytułu uziemienia 737 MAX
Największy na świecie koncern turystyczny TUI ogłosił spadek kwartalnych dochodów o 46 proc. i złożył to na karb trwającego od marca tego roku uziemienia boeingów 737 MAX. Aż 10 proc. floty TUI to właśnie uziemione maxy.
Reklama
TUI posiada w swojej flocie aktualnie 15 boeingów 737 MAX, a kolejne 8 jest wciąż na liście zamówień. Oczywiście z uwagi na globalne uziemienie maxów nie jest możliwe wykorzystywanie już dostarczonych maszyn, a dostawy nowych są wstrzymane do czasu ponownej certyfikacji typu. Pod koniec lipca przewoźnik przebazował jedną z uziemionych maszyn do swojej macierzystej bazy. Również w końcówce ubiegłego miesiąca TUI podało informację o zmianach w rozkładach w związku z uziemieniem boeingów 737 MAX.
Problemy z 737 MAX będą w roku fiskalnym 2019 kosztować TUI prawdopodobnie około 300 mln euro. Szacowane jest to na podstawie aktualnych danych, które mówią o stracie na poziomie 144 mln euro. W kwartale kończącym się wraz końcem czerwca TUI zaksięgowało dochody przed odsetkami, opodatkowaniem i amortyzacją w wysokości 100,9 mln euro. Był to jednocześnie trzeci kwartał w roku fiskalnym grupy. Fritz Joussen, dyrektor generalny TUI, wskazał, że dodatkowe straty wynikają z faktu, że wielu brytyjskich podróżnych zrezygnowało z planów urlopowych po tym jak wybór nowego premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona, zachwiał stabilnością gospodarki na Wyspach.
fot. mat. prasowe