Ryanair: Możliwe nawet 900 zwolnień
Aż 900 pracowników irlandzkiej niskokosztowej linii Ryanair może stracić swoje stanowiska. Informację taką podał Michael O'Leary dyrektor generalny przewoźnika, w opublikowanym w sieci wideo. Stwierdził on również, że od stycznia liczba rezygnacji pilotów wyraźnie zmalała.
Reklama
Ryzyko grupowych zwolnień w irlandzkich liniach wynika głównie z faktu, że liczba pracowników okazuje się być za duża w stosunku do potrzeb Ryanaira w nadchodzących miesiącach letnich 2020 roku. Przewoźnik spodziewa się bowiem, że jego flota będzie znacznie skromniejsza niż zakładano. Wszystkiemu winny jest wynikający z globalnego uziemienia brak dostaw boeingów 737 MAX, które Ryanair nazywa dla odwrócenia uwagi 737-8200. Do czasu ponownej certyfikacji maxów ich dostawy nie zostaną wznowione, a nawet jeśli już to nastąpi to i tak wielomiesięczne opóźnienia są już nie do nadrobienia, tym bardziej, że Boeing zwolnił tempo produkcji tych maszyn.
Według O'Leary'ego najbardziej optymistyczne prognozy mówią o tym, że w lecie 2020 Ryanair będzie operował flotą 30 egzemplarzy 737 MAX, choć pierwotnie zakładano, że do dyspozycji będzie 58 nowych samolotów. Jednocześnie bardzo prawdopodobne jest to, że ostatecznie we flocie irlandzkiego przewoźnika będzie za rok mniej niż 30 maxów. Z uwagi na skromniejszą flotę niemożliwe staje się obsługiwanie większej liczby lotów, a tym samym pracownicy, którzy byli zatrudniani w związku z planowanym rozwojem linii staną się zbędni. Istotne jest też to, że O'Leary dzieli się swoimi przewidywaniami co do możliwych zwolnień w okresie, gdy brytyjscy piloci Ryanaira głosują w związkach zawodowych za przeprowadzeniem strajku w walce o lepsze warunki pracy i wyższe wynagrodzenia.
Dyrektor generalny Ryanair poinformował też, że rozważając skutki uziemienia 737 MAX trzeba brać pod uwagę możliwą nadwyżkę pilotów i personelu pokładowego. Będzie ona tym wyższa, że od początku roku spadła liczba zwolnień wśród pilotów. Oznacza to niestety, że ostatecznie Ryanair ma nadwyżkę około 900 pracowników. O’Leary podkreśla, że na tę liczbę składa się ponad 500 pilotów, a także około 400 członków personelu pokładowego. BBC prognozuje, że ostateczna liczba pracowników do zwolnienia zostanie przez Ryanaira ogłoszona w sierpniu.
W swoim wystąpieniu wideo Michael O'Leary wspomniał również o rosnącym prawdopodobieństwie nieuzasadnionego brexitu w ciągu najbliższych 12 tygodni. Ostrzega on, że linie lotnicze powinny obawiać się szkodliwych skutków tego wydarzenia. Można to będzie szczególnie odczuć w wynikach operacji w bazach przewoźników w Wielkiej Brytanii i Irlandii, które zależą od lotów do i z Wielkiej Brytanii. Wydaje się jednak, że słowa O'Leary'eg o brexicie są raczej dobrą wymówką dla ewentualnych redukcji, ponieważ mało prawdopodobne wydaje się, aby nagle z dnia na dzień doszło do wprowadzenia zakazu lotów transgranicznych do Wielkiej Brytanii.
fot. mat. prasowe