Ryanair: Możliwe nawet 900 zwolnień

@adam1987

W artykule pada taka liczba, ale brakuje obliczeń lub choćby założeń. Kto to policzył? LOT?
Ciekawe jak im to wyszło?

Wiadomo, że w 2017 (od stycznia do grudnia) Ryan miał 128,9 mln paxów, średni zysk operacyjny na paxa 12,9 euro, średni zysk netto na paxa 11,3 euro. I mamy stwierdzenie, że w Modlinie zysk na paxa wyniósł 6,6 euro. Ja w to nie wierzę.

Wiadomo, że Modlin co najmniej do 2018 był najtańszym lotniskiem w Polsce na większości kierunków. Wiadomo też, że Ryan w aglomeracji warszawskiej jest linią ostatniego wyboru, tzn. jest wybierany, gdy ma znacząco niższe ceny. Czyli drogich biletów sprzedawanych biznesowi w ostatniej chwili jest bardzo mało. W przeciwieństwie do Krakowa (moim zdaniem do 2018 najbardziej dochodowa baza Ryana w Polsce) niewielu Anglików lata do Warszawy żeby się nachlać i kupuje kilka wstępnych drinków już w samolocie. Niewiele par lata na romantyczny sitibrejk do Warszawy i przy okazji kupuje miejsca, że siedzieć razem. W Modlinie główni klienci to emigranci zarobkowi, co gorzej emigranci zarobkowi z całej Polski, którzy wybierali Modlin bo bilety były tańsze o 200 - 300 zł.

@gość_bb0b1

LOT planuje A220-300 lub E195-E2 i ma to w swojej strategii. Nie kupił ich, bo im się wydawało, że lepiej najpierw kupić MAX-y.

>Ja się nie zdziwię, jeśli Ryan bardzo ograniczy bazę w Modlinie i przeniesie samoloty do np. do Łodzi, Bydgoszczy, czy Lublina (bo tam sprzeda swoje reklamy). Bo walkę o Warszawę Ryan już przegrał, tylko jeszcze się do tego nie przyznał. Wyobraźcie sobie, co się będzie działo, jeśli LOT w końcu kupi te A220-300/E195-E2 lub straci sloty i przejmie je Wizz ze swoimi A321 neo na 239 paxów.

No tak będzie właśnie, nie zmyślam. Szczególnie ten zakup A220 przez lot jest baaardzo prawdopodobny.

@gość_ec29c:
Ceny z WMI były zazwyczaj niskie, a LFy nie zachwycały (teraz się to poprawiło) co by wskazywało, że Ryan rzeczywiście może tracić tam pieniądze. Jednak jakiś czas temu przy okazji dyskusji o rozbudowie Modlina podano informację, że w rzeczywistości jest to bardzo dochodowa baza. Przykładowo tutaj zobacz link wspominają o 20 mln € rocznie.

Co do tej przegranej walki to przypomnę tylko, że Dublin został zamknięty przez Air Lingues, a Ryanair jest obecnie monopolistą na tej ważnej trasie. Ta sama sytuacja jest również na wielu imigracyjnych kierunkach, na których można sporo zarobić m.in. dzięki opłatom za bagaż. Lotnisko jest też dobrze położone dla mieszkańców północno wschodniej Polski.
Ostatnia kwestia to ograniczona liczba dostępnych slotów na Okęciu i pokusa wejścia do Modlina przez inne linie. Lepiej nie dawać konkurentom zbyt dużego pola manewru.
Mają problemy z flotą (opóźnienia w dostawach MAXów) to rezygnują z wielu tras zimowych wylotowych bo popyt na nie wynika tylko z agresywnej polityki cenowej. Na innych rynkach tak duże obniżki nie są niezbędne. Latem powinno się poprawić.

@gość_0916a

Ryan prawdopodobnie traci w Modlinie od lat. Myślę, że plan był taki, żeby wykończyć LOT i negocjować ceny na Okęciu z pozycji siły. Tylko nie wyszło, zaś Wizz lata z lepszego lotniska i odbija sobie te 55 zł różnicy. Ryan zrobił się linią ostatniego wyboru w aglomeracji warszawskiej. Jeśli ktoś zacznie latać do Dublina i Manchesteru z Okęcia to Ryanowi pozostanie tylko kilka kierunków emigracyjnych.

Ja się nie zdziwię, jeśli Ryan bardzo ograniczy bazę w Modlinie i przeniesie samoloty do np. do Łodzi, Bydgoszczy, czy Lublina (bo tam sprzeda swoje reklamy). Bo walkę o Warszawę Ryan już przegrał, tylko jeszcze się do tego nie przyznał. Wyobraźcie sobie, co się będzie działo, jeśli LOT w końcu kupi te A220-300/E195-E2 lub straci sloty i przejmie je Wizz ze swoimi A321 neo na 239 paxów.

Zagrywka taktyczna pana MOLa uzasadniająca zwolnienia i odegranie się za strajki, nagle się okazuje, że to on znowu rozdaje karty i można przywalić pracownikom, związkowcom, tym, którzy strajkowali, wyciągnąć extra kasę od samorządów ... nie nie nie zamykajcie u nas bazy, dorzucimy kilka baniek. MOL w swoim żywiole.
Patrząc po problemach Lufthansy trzeba ciąć jeszcze bardziej ciąć koszta by jej jeszcze bardziej dowalić.
Pilot w Lufie zarabia tyle ile cała załoga we Francy i Lufe nie wykończy drogie paliwo a pracownicy właśnie, znaczy sie ich zarobki

Nie zdziwmy się gdy "RYR" będzie musiał zwalniać pracowników ale jednocześnie okaże się że Sun/Buzz i Malta Air będą ostro rekrutować i chętnie wezmą wszystkich. No bo przecież zgodziliśmy się na związki w Ryanairze, ale tam już ich nie ma;)

Rzeczywiście cięcia w Modlinie solidne - w sierpniu kończą się loty do Burgas, Sewilli, Memmingen, Belfastu, Rimini i Treviso, we wrześniu do Faro i Pescary, a w październiku do Marsylii, Chanii, Korfu, Salonik, Palmy, Lizbony, Porto, Cagliary i Pizy. Nie wracają na zimę loty na Furteventurę i Gran Canarię. Zostają 34 kierunki i to z porządnie okrojoną częstostliwością. Dziwi mnie wycięcie Sewilli, leciałem kilkanaście razy, samoloty pełne, nawet zimą, a ceny nie należały do najniższych (oczywiście o wiele niższe niż do Malagi, ale nadal dość wysokie jak na kierunki iberyjskie).

Na dodatek w zimie Ryanair nie poleci z:
- Bydgoszczy do: Glasgow
- Gdańska do: Aten, Reus, Belfastu, Newcastle i Pizy
- Krakowa do: Burgas, Zadaru, Lourdes, Chanii, Gran Canarii, Palmy, Norymbergi, Lamezii, Pescary i Rimini
- Poznania do: Zadaru, Billundu, Aten, Kavali, Korfu, Girony i Rzymu
- Rzeszowa do: Aten
- Wrocławia do: Podgoricy, Aten, Chanii, Girony, Madrytu, Malagi, Palmy, Teneryfy, Faro, Lizbony i Belfastu
- Łodzi do: Aten

Oczywiście mnóstwo z nich to połączenia sezonowu, ale sporo było planowanych jako trasy całoroczne lub wcześniej już jako takie funkcjonowały.

Tymczasem w WMI od zimy mega cięcia. Zostają tylko 34 kierunki, maleją częstotliwości.

Oprócz tras sezonowych i cięć zapowiedzianych już wczesniej, z systemu zniknęły właśnie Cagliari, Lizbona, Palma de Mallorca i Saloniki.

Wygląda na to, że zaraz sprawa z przepełnieniem WMI rozwiąże się sama.

To już wiemy, że opowieści Spohra i MOLa o pięciu grupach po konsolidacji w Europie (Lufa, BA, KLM/AF, Ryanek, Easy) ma niewielkie szanse na realizację, bo Wizz chyba się utrzyma. Bo to Ryanek ma problem z MAX-ami, a Wizz ma zamówione ponad 250 super nowoczesnych A320/321 neo.

Szansę ma też LOT w oparciu o brak slotów na Okęciu.

Z punktu widzenia MOLa sytuacja robi się coraz przyjaźniejsza. Na problemy Maxow będzie można na razie zwalać wszystko - mniejsze zyski, utrata części pasażerów, redukcje zatrudnienia (co sprzyja zmniejszaniu kosztów przecież), no i last but not least, zwiększenie cen biletów.

Mysle ze to jest proba zrobienia czystki wsrod pracownikow. Ci co nie wygodni chetni do strajkow i oporow wyleca. Troche postraszyc pracownikow mozliwoscia stary pracy i zaraz przejdzie ochota na strajki badz rzadania podwyzek. Przy okazji dobry pretekst by wyeliminowac nieoplacalne trasy, bazy, wplynac na lokalne samorzady by jeszcze wiecej placic Ryanairowi. Wiekszosc linii ma problem ze znalezieniem pilotow, wiec nie sadze by ci musieli sie martwic o przyszlosc.

Odważna decyzja jak na linię, która kilkanaście miesięcy temu miała bardzo duże problemy z niedoborem pilotów.