TAP Portugal planuje rozwój oparty na A321XLR

W tym samym tygodniu, w którym we Francji odbywał się PAS portugalskie linie lotnicze TAP inaugurowały bezpośrednie połączenie z Lizbony do lotniska Waszyngton - Dulles. Współwłaściciel TAP, David Neeleman, pytany przy tej okazji przez amerykańskich dziennikarzy o A321XLR odpowiedział, że również portugalski przewoźnik zamówi takie samoloty. Obecnie TAP wykorzystuje w swojej flocie dwa egzemplarze A321LR i ma jeszcze w kolejce 12 zamówionych maszyn tego typu. Neeleman stwierdził, że możliwe jest wykorzystanie opcji zamiany części z tych zamówień na XLR. Jego zdaniem będzie to idealny samolot na trasy takie jak Lizbona - Chicago czy Lizbona - Sao Paulo. Jedyna wątpliwość Neelemana to termin, w którym możliwe będzie rozpoczęcie operacji na A321XLR, czyli dopiero 2023 rok.

Od tegorocznego sezonu letniego TAP uruchomił w sumie trzy bezpośrednie połączenia z Lizbony do USA, po pięć lotów tygodniowo do Waszyngtonu, San Francisco i Chicago. Wszystkie te trasy obsługuje airbus A330-900neo, dla którego TAP był pierwszym klientem. Ten typ samolotu lata także na trasach z Lizbony do Nowego Jorku, Bostonu i Miami. Portugalski przewoźnik twierdzi, że liczba pasażerów przewożonych na rynku północnoatlantyckim wzrosła między rokiem 2015 a 2018 aż o 176,5 proc. czemu towarzyszył prawie czterokrotny wzrost liczby dostępnych miejsc pasażerskich.

W tym roku, poza USA, TAP planuje również uruchomienie połączeń do pięciu innych lotnisk zagranicznych. Będą to trasy z Lizbony do Konakry i Bandżulu oraz z Porto do Brukseli, Lyonu i Monachium. Po takim rozszerzeniu oferty siatka przewoźnika składać będzie się z 91 połączeń do miast w 37 różnych krajach. Również w tym roku TAP odbierze 37 nowych samolotów produkcji Airbusa. Do 2025 roku do floty dołączy w sumie 71 maszyn europejskiego producenta.

- W ciągu trzech tygodni otworzyliśmy trzy nowe trasy do USA, praktycznie podwajając naszą obecność w na tym rynku. Wszystkie obsługujemy nowymi samolotami A330neo i A321LR. Nic takiego nie byłoby możliwe bez wizji Davida Neelemana i jest to znacznie łatwiejsze zadanie z nim na pokładzie - powiedział Antonoaldo Neves, prezes TAP przemawiając na inauguracji połączenia z Waszyngtonem w ambasadzie Portugalii.