Lotnisko w Radomiu bez połączenia kolejowego
Ministerstwo Infrastruktury obiecuje, że przebudowywane obecnie lotnisko w Radomiu będzie skomunikowane i otrzyma połączenie kolejowe do stolicy. PKP PLK nie ma jednak w planach budowy linii kolejowej do radomskiego terminala.
Reklama
Andrzej Kosztowniak, radomski poseł Prawa i Sprawiedliwości, skierował do Ministerstwa Infrastruktury poselską interpelację w tej sprawie.
- W planach PPL lokalizacja przystanku kolejowego znajduje się po północnej stronie ul. Lubelskiej w odległości 400 – 500 m od planowanego lotniska. Jest to odległość zdecydowanie zbyt duża. Postuluję niniejszym, aby przystanek kolejowy na lotnisku był zlokalizowany przy terminalu. Jest to standardem w nowych realizacjach. Proszę o uwzględnienie rezerwy terenowej pod ten przystanek - pisze Andrzej Kosztowniak w swoim zapytaniu.
Odpowiedzi udzielił Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Jego wypowiedź nie napawa optymizmem.
- PKP PLK SA nie jest zarządcą bocznicy kolejowej, która mogłaby zostać wykorzystana do połączenia z lotniskiem Radom Sadków, spółka nie planuje obecnie inwestycji w tym zakresie - przekonuje Bittel. - Ewentualna budowa połączenia kolejowego z lotniskiem uzależniona jest od stanowiska władz samorządowych oraz uzgodnień z inwestorem prowadzącym działania w zakresie rozbudowy lotniska.
Linia kolejowa ze stolicy do Radomia, która ma być oddana do 2021 roku, pozwoli (według Ministerstwa Infrastruktury) na pokonanie trasy w 75 minut. Pociągi rozpędzą się do 160 km/h, a średnia prędkość wyniesie 100 km/h. Do tego liczyć trzeba czas potrzebny na dotarcie na pociąg w Warszawie jak i dojazd z dworca na lotnisko w Sadkowie. Bez połączenia kolejowego do terminala atrakcyjność portu może okazać się niewystarczająca.
Obecnie podróż samochodem z Warszawy do radomskiego portu zajmuje około dwóch godzin.
fot. mat. prasowe