Ryanair zainaugurował najwięcej połączeń w 2018 roku
Linie niskokosztowe w czołówce
W 2018 r. wszyscy światowi przewoźnicy uruchomili ponad 3750 nowych połączeń. Najwięcej, bo aż 218 uruchomił Ryanair. Mimo, że to bardzo imponujący wynik, to irlandzki przewoźnik wyhamował i uruchomił o 60 tras mniej niż w 2017 r. Na drugim miejscu znalazł się amerykański Frontier Airlines z wynikiem 192 nowych tras. Przewoźnik stał się jednocześnie liderem w Ameryce Północnej. Na trzecim miejscu wylądował easyJet - 167 nowych tras. Bardzo wysoko, bo aż na czwartym miejscu jest Wizz Air. Węgierska linia otworzyła 133 nowe połączenia, z czego zdecydowana większość była uruchamiana z rejonu Europy Środkowo-Wschodniej, co tylko podkreśla dynamiczny rozwój tej części kontynentu. Linia zainaugurowała o 33 połączenia więcej niż w 2017 r.
Pierwszą piątkę zamyka Eurowings z wynikiem 88 nowych tras. Na kolejnym miejscu (80 nowych tras) znajduje się American Airlines, pierwsza tradycyjna linia w tym zestawieniu. Na następnej pozycji znalazło się IndiGo. Indyjski lowcost uruchomił 69 nowych tras i choć jest liderem na jednym z najszybciej rosnących rynków lotniczych na świecie to w zestawieniu zajmuje dopiero siódme miejsce.
Ósme miejsce należy do Laudamotion, jako że austriacka linia wystartowała w 2018 r. wszystkie jej połączenia jest liczone jako nowe - było ich w sumie 67. Przewoźnik wspierany przez Ryanaira z całą pewnością znajdzie się również i w tegorocznej edycji tego zestawienia. Dziewiąte miejsce piastuje Germania, która uruchomiła 61 nowych tras. W związku z jej nie dawnym bankructwem był to ostatni raz, gdy przewoźnik znalazł się w tym rankingu.
Pierwszą dziesiątkę zamyka Volotea, która uruchomiła o jedną trasę mniej od poprzednika. W pierwszej dwudziestce dominują linie niskokosztowe. Prekursor tego modelu biznesowego linie Southwest są na dwunastym miejscu, co podkreśla, że przewoźnik rozwija się dość ostrożnie. W pierwszej dwudziestce znalazły się także linie m.in. United, Condor, TUI oraz Norwegian. Na dwóch ostatnich miejscach mamy rosyjskie linie niskokosztowe - S7 oraz Pobeda.
Pierwsza dwudziestka pokazuje, że powstawanie nowych połączeń jest przede wszystkim napędzane przez przewoźników budżetowych, zaś fale nowych tras zalewają głównie Europę i Stany Zjednoczone. W zestawieniu nie znajdziemy azjatyckich linii, które rosną wolniej w kontekście nowych tras, ale dość szybko w kontekście zwiększania częstotliwości. Warto także zauważyć na niewielką liczbę linii tradycyjnych, które w bardzo ostrożny sposób rozbudowują swoją siatkę połączeń.
Polska w pierwszej dwudziestce
W pierwszej dwudziestce krajów, z których uruchomiono najwięcej połączeń walka toczy się między Stanami Zjednoczonymi a Europą. W USA uruchomiono aż 1228 nowych tras i to ten kraj jest liderem zestawienia. Jednak traktując członków Unii Europejskiej jako całość wychodzi, że ze wspólnoty uruchomiono dużo ponad 2 tys. połączeń.
Po wyodrębnieniu europejskich krajów na drugim miejscu są Niemcy - 481 nowych połączeń. Tak wysoki wynik to efekt wejścia linii na trasy po zbankrutowanym airberlin. Na trzecim miejscu jest Wielka Brytania z wynikiem 360 nowych tras. Pokazuje to, że mimo obaw związanych z brexitem przewoźnicy wciąż chętnie rozwijali się na wyspach. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że jeśli dojdzie do twardego brexitu to kraj na dłuższy czas może zajmować niższe pozycje w tym zestawieniu.
Na czwartym miejscu wylądowały ex aequo Włoch i Hiszpania - po 339 tras. Na następnej pozycji widnieje Rosja - 335 nowych tras. Wzrosty w tym kraju są przede wszystkim zasługą rozwoju rosyjskich linii niskokosztowych na trasach krajowych i Aeroflotu na trasach międzynarodowych. W pierwszej dziesiątce znalazła się jeszcze Francja - 329 tras, Grecja - 257 tras, Chiny - 234 trasy, Indie - 192 trasy i Kanada - 161 tras. Na bardzo szybko rosnących rynkach chińskim i indyjskim zwiększenie podaży objawia się głównie zwiększaniem częstotliwości lotów i podstawianiem większych samolotów niż uruchamianiem nowych połączeń.
W pierwszej dwudziestce znajdziemy także m.in. Turcję, Tajlandię i Austrię. 121 nowych tras w tym kraju to efekt przede wszystkim pojawienia się linii Laudamotion i dynamicznego rozwoju linii budżetowych m.in. Wizz Aira. Piętnastą pozycję zajmuje Meksyk, natomiast na kolejnym miejscu jest Polska. Z kraju nad Wisłą przewoźnicy uruchomili 92 nowe trasy i był to efekt rozwoju linii niskokosztowych z lotnisk regionalnych oraz Lotu, który rozwijał się także poza stolicą. To czyni nasz kraj liderem wzrostu w regionie CEE.
Pierwszą dwudziestkę zamyka Ukraina z 72 nowymi trasami. To zasługa w głównej mierze Wizz Aira i Ryanaira, którzy skokowo zwiększyli oferowanie w ubiegłym roku. Biorąc pod uwagę imponujące plany przewoźników na ten rok, w kolejnych latach kraj ten będzie piąć się jeszcze bardziej do góry.