AF447: "To była powolna degradacja"

13 czerwca 2009 21:58
4 komentarze
Reklama
Katastrofa Airbusa A330 nad Atlantykiem to wciąż zagadka, jednak telewizji TVN24 udało się dotrzeć do dokumentu, który rzuca światło na to, co działo się przed katastrofą. Stacja telewizyjna otrzymała od jednego z widzów na platformę Kontakt TVN24 zapis komunikatów o awariach wysyłanych przez Airbusa tuż przed katastrofą. Według eksperta, który obejrzał listę usterek, "nie było podstawowych wskazań pilotażowych, a także wystąpiły poważne kłopoty w sterowaniu samolotem".

Przechwycona przez pasjonatów lotnictwa lista usterek Airbusa A330, który z 228 osobami na pokładzie spadł do Atlantyku, to komunikaty z tzw. systemu ACARS (systemu transmisji danych, który pozwala wymieniać krótkie wiadomości tekstowe pomiędzy samolotami i stacjami naziemnymi), wyjaśnia TVN24. System ten działa za pośrednictwem fal radiowych. Sygnały zawierające dane o awarii samolot przelatujący nad Atlantykiem wysyłał drogą radiową na częstotliwościach, które mogą być odbierane również przez osoby spoza lotnisk.

Sygnał przejął jeden z pasjonatów lotnictwa za oceanem. O rozszyfrowanie komunikatów telewizja TVN24 poprosiła doświadczonego pilota samolotów pasażerskich. Kpt. Jarosław Stan ocenił przesłany przez internautę zapis komunikatów jako wiarygodny.

"Sytuacja była bardzo poważna"

Sytuacja była bardzo poważna – nie miał wątpliwości kpt. Stan. Pilot - oceniając dane zawarte na liście - stwierdził, że w samolocie zostały uszkodzone m.in. systemy, które informują o położeniu przestrzennym samolotu, autopilot oraz system automatycznej kontroli ciągu silników. – Nie było podstawowych wskaźników pilotażowych – stwierdził pilot. Według niego, zawiodło sterowanie samolotem, chociaż nie było jednej, wyraźnej przyczyny awarii.

To była powolna degradacja samolotu. Psuły się powoli różne systemy pod wpływem jakiejś sytuacji, która była zarzewiem tych wszystkich awarii – ocenił pilot. – Usterki zaczęły się o godzinie 2.10, a kończą o 2.14. Cztery minuty to bardzo długo – mówił kpt. Stan na antenie TVN24.

Na pokładzie Airbusa, który rozbił się na Atlantyku w nocy z 31 maja na 1 czerwca, znajdowało się 228 osób ponad trzydziestu narodowości (było tam także dwóch Polaków). Do tej pory w wodach Atlantyku odnaleziono szczątki 50 osób.

Zebrał: Marcin Jędrzejczak

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
mrader 2009-06-14 13:50   
mrader - Profil mrader
wiem co miało być ;),ale zobacz do jakiej dezinformacji może prowadzić brak koncentracji przy pisaniu.
marecki 2009-06-14 13:43   
marecki - Profil marecki
mrader: miało być brat a nie brak, literówka się zrobiła... Jak dotąd odnaleziono 50 ciał.
mrader 2009-06-14 13:37   
mrader - Profil mrader
marecki:to już wszystkich odnaleźli,że piszesz o braku jednego z pasażerów feralnego lotu...;;x
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy