To nie szczątki samolotu Air France

5 czerwca 2009 12:52
2 komentarze
Reklama
To nie szczątki A330 wydobyto w czwartek z Atlantyku - wynika z informacji brazylijskich ratowników. – To zła wiadomość – odpowiadają Francuzi. Wcześniej wszystko wskazywało na to, że części maszyny pochodziły z samolotu Air France, który rozbił się w poniedziałek, 1 czerwca - informuje TVN24.

Szczątki wydobyte w czwartek z oceanu przez marynarkę wojenną Brazylii nie należą do zaginionego Airbusa francuskich linii Air France – powiedział w nocy z czwartku na piątek brazylijski rzecznik wojskowy. Na chwilę obecną nie wiadomo, jakie jest ich pochodzenie.

Do tej pory nie odnaleziono żadnej części samolotu – oświadczył dyrektor departamentu kontroli brazylijskiej przestrzeni powietrznej generał Ramon Borges Cardoso.

Z morza wyłowiono jedynie drewnianą paletę towarową. Generał podkreślił, że na pokładzie zaginionej maszyny nie było drewnianych palet.

Tylko plama na oceanie

Na razie jedynym tropem wskazującym, że w rejonie mógł rozbić się samolot, jest plama benzyny rozlana na oceanie. Fachowcy orzekli, że nie jest to typ paliwa używanego na okrętach. Jednak i tu pojawiają się wątpliwości - zdaniem gen. Cardoso duża plama sfotografowana z powietrza wygląda [prawdopodobnie ze względu na kształt - przyp. red.], jakby pochodziła ze statku.

Według wojskowego nie tylko nie ma już szans na znalezienie ocalonych, ale i szanse na odnalezienie ciał zabitych maleją "z każdą mijającą chwilą". – Początkowo koncentrowaliśmy się na szukaniu ciał i rozbitków, ale teraz zależy nam na szczątkach, które pomogą w śledztwie – powiedział Cardoso.

Linie Air France już w czwartek poinformowały, że nie ma żadnych szans, by ktokolwiek ocalał z katastrofy.

"To zła wiadomość"

Informacje Brazylijczyków skomentował już sekretarz stanu w rządzie francuskim Dominique Bussereau. – To ewidentnie zła wiadomość, bo wolelibyśmy, żeby szczątki te pochodziły z samolotu, o którym mamy informację – powiedział Bussereau w radiu RTL.

Teraz "trzeba kontynuować poszukiwania, a naszym głównym celem jest zdobycie tzw. czarnych skrzynek, czyli rejestratorów danych. Czas pracuje przeciwko nam (...) Trzeba zrobić wszystko, żeby odzyskać rejestratory lotów, a więc z pewnością poszerzyć obszar poszukiwań".

Akcja poszukiwawcza

Akcję wydobywczą z udziałem samolotów i okrętów brazylijskie wojsko rozpoczęło w czwartek rano na obszarze oddalonym o ok. 1 tys. km od wybrzeży Brazylii. Łącznie w poszukiwaniach na obszarze 6 tys. km kwadratowych uczestniczyło prawie 150 osób.

Śmierć w rozbłysku światła?

Wciąż niejasne są okoliczności katastrofy, a ich poznanie może być niemożliwe bez czarnych skrzynek, spoczywających prawdopodobnie na dnie oceanu.

Samolot w odstępie czterech minut wysłał w eter serię automatycznych sygnałów, wskazujących na usterkę i ostry lot w dół - napisał na swych stronach internetowych specjalistyczny magazyn poświęcony lotnictwu "Aviation Herald". Magazyn cytował źródła w liniach Air France.

Sygnały zaczęły napływać w poniedziałek o godzinie 4.10 czasu polskiego, wskazując wyłączenie układu automatycznego sterowania i zakończyły się o godzinie 4.14 ostrzeżeniem, że kabina "wertykalnie" nabiera prędkości.

Wybuch nad oceanem? Niewykluczone, że właśnie to zobaczył pilot linii Air Comet w tym samym czasie, kiedy zaginął Airbus. Pilot w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "El Mundo" mówił o rozbłysku białego światła. – Nagle z dystansu zobaczyliśmy silny, intensywny rozbłysk białego światła, który poleciał w dół, po trajektorii pionowej i zniknął w ciągu sześciu sekund – mówił pilot linii Air Comet, lecący z Limy do Madrytu.

Katastrofa AF 447 jest najtragiczniejszym wypadkiem lotniczym na świecie od 2001 roku. W Rockway w Queens, wkrótce po starcie z nowojorskiego lotniska JFK rozbił się wtedy Airbus 300 należący do American Airlines. W sumie w katastrofie zginęło 265 osób, w tym 5 na ziemi - informuje TVN24.

Zebrał: Marcin Jędrzejczak

Ostatnie komentarze

gdn_37 2009-06-06 20:42   
gdn_37 - Profil gdn_37
gregory : Polecam serdecznie program "Błyskawiczna tragedia " Kulisy katastrofy samolotu chińskich linii lotniczych, boeinga 747, lot 611, który spadł 20 minut po starcie. Zginęło 225 osób. Śledczy dochodzą do wniosku, że to, co spowodowało wypadek miało początek w dalekiej przeszłości, wszystko zaczęło się bowiem 20 lat wcześniej.
Dzisiaj 21:00
gregory 2009-06-06 20:24   
gregory - Profil gregory
Dzisiaj na kanale National Geographic od 21:00 24-godzinny maraton serialu "Katastrofy w przestworzach".
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy