Gogo: Koniec problemów z przepustowością samolotowego Wi-Fi
Amerykańska firma Gogo, zajmująca się dostarczaniem internetu pokładowego do samolotów, uważa, że przepustowość łączy nie jest już problemem. Teraz linie muszą znaleźć sposób na zarabianie na tej usłudze.
Reklama
- Jesteśmy teraz w momencie, gdy przepustowość łączy nie jest już problemem - powiedział Jon Cobin, dyrektor handlowy Gogo podczas targów Aircraft Interiors Conference.
Dodał, że obecne możliwości techniczne pozwalają pasażerom na praktycznie nieograniczone korzystanie z internetu - mogą oni oglądać filmy, przeglądać strony internetowe czy korzystać z mediów społecznościowych. Ponieważ samolotowy dostęp do internetu stał się pełnoprawną usługą, przewoźnicy muszą zacząć myśleć o zarabianiu na tej usłudze. Do tej pory większość dopłaca bowiem do zapewnienia Wi-Fi z uwagi na wysokie koszty instalacji systemów oraz wzrost zużycia paliwa z powodu wagi anten.
Cobin sam podkreślił, że wierzy w zróżnicowane modele płatności za pokładowy internet. Według niego w niektórych liniach dobrze sprawdza się płacenie przez pasażerów, w innych z kolei sponsorem dostępu do sieci może być trzecia firma. Niektóre linie korzystają za to wizerunkowo na darmowym dostępie do Wi-Fi.