– Nie sądzę, aby decyzja o zamknięciu lotnisk dla turystów wracających z Meksyku była dobra. My nie mamy bezpośrednich lotów z tego kraju i dlatego to nie byłoby dobre rozwiązanie dla Polski – powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Ewa Kopacz przed spotkaniem z ministrami zdrowia z UE w Luksemburgu. Tymczasem w Polsce do paniki już niedaleko - turyści na potęgę odwołują swoje podróże i to nie tylko do Meksyku.

Minister Kopacz dodała, że polscy turyści wracający z Meksyku przechodzą gruntowną kontrolę lekarską na dużych europejskich lotniskach, gdzie międzylądowania mają ich samoloty - dotyczy to przede wszystkim Londynu, Frankfurtu czy lotniska w Paryżu. Ewa Kopacz udała się dziś (30.04) do Brukseli na zebranie ministrów zdrowia państw Unii Europejskiej. Efektem narady mają być decyzje co do sposobu walki z grypą w Europie.

Turystyka cierpi

– Ostatnia grupa naszych klientów wróciła z Meksyku wczoraj. Istotne jest to, że wracali z niezagrożonego jak do tej pory regionu półwyspu Jukatan. Poza tym, każdy pasażer w czasie międzylądowania w Zurychu miał zapewnionego lekarza, który gruntownie przebadał jego zdrowie – powiedziała dla tvn24.pl Maria Baumgartner, rzecznik biura podróży TUI. Towarzystwo wstrzymało wszystkie wyjazdy do Meksyku do 31 maja. Dla klientów biura przewidziano zmianę terminu lub inny kierunek podróży.

Również w polskim oddziale niemieckiego biura niejako popłoch. – Nasze biuro monitoruje sytuację w Meksyku i w związku z tym wyjazdy tam są wstrzymane do 15 maja. Również proponujemy zmianę terminów lub miejsca wyjazdu – Magdalena Dydoń, rzecznik biura Neckermann.

Niepewność na Okęciu i w Balicach

Kilkadziesiąt osób, które wracają z wakacji w Meksyku wyląduje dziś (30.04) na warszawskim lotnisku. Jak zaznacza rzecznik Okęcia, nie ma bezpośredniego lotu z Meksyku do Warszawy, więc pierwsze kontrole turyści prawdopodobnie przejdą w Zurychu i Dusseldorfie, gdzie się przesiadają. Obawy są, choć specjaliści uspokajają, jednak nakazują "dmuchać na zimne". Powracający turyści wracają z kraju, gdzie wirus zabił już 160 osób.

Wspomniani turyści, którzy przylecą dwoma samolotami z z Niemiec i Szwajcarii będą w kraju popołudniu. Póki co nie ma informacji o środkach bezpieczeństwa jakie zostaną wobec nich zastosowane. – Decyzję służby medyczne podejmą w dniu przylotu – mówi Jakub Mielniczuk, rzecznik warszawskiego lotniska.

Jak sam mówi, dopiero po międzylądowaniu będzie wiadomo, czy konieczne są dodatkowe badania tych osób. Może się zdarzyć także tak, że turyści, wobec których będzie uzasadnione podejrzenie zarażeniem wirusem zostaną hospitalizowani w kraju, w którym mają międzylądowanie.

We wszystkich portach lotniczych naszego kraju poprzez system informacyjny pasażerom odczytywany jest specjalny komunikat ostrzegawczy.

Wczoraj (29.04) do kraju powróciła inna grupa turystów. Na krakowskim lotnisku, gdzie lądowali, czekała na nich karetka. 3 osoby zostały poddane badaniom. Na szczęście już wiadomo, że żadna z nich nie jest chora. Przylecieli z Madrytu, gdzie odbyło się międzylądowanie w podróży z Meksyku.

Według dyrektora generalnego KE do spraw zdrowia Roberta Madelina szczepionka na grypę, która w ostatnim czasie zabiła już blisko dwieście osób będzie gotowa w ciągu trzech miesięcy.